Sprawdzasz kategorię

Felieton

Ciekawostki Felieton

10 rzeczy, które warto wiedzieć o Diunie F. Herberta (zanim się ją przeczyta lub obejrzy w kinie)

Na 22 paź­dzier­ni­ka tego roku zapla­no­wa­na jest ekra­ni­za­cja jak dotych­czas naj­więk­sze­go best­sel­le­ra w histo­rii scien­ce fic­tion. Cho­dzi o dzie­ło, któ­re zapo­cząt­ko­wa­ło wokół swo­je­go auto­ra (dość uciąż­li­wy dla nie­go) kult, o powieść, któ­rą – według czy­tel­ni­ków „Locu­sa” – nale­ży uznać za naj­więk­sze dzie­ło swo­je­go gatun­ku, i któ­rą uczci­li nawet astro­nau­ci lądu­ją­cy na Księ­ży­cu. Mowa oczy­wi­ście o „Diu­nie” Fran­ka Her­ber­ta. Czy będzie to prze­nie­sie­nie na ekran god­ne ory­gi­na­łu? Trud­no powie­dzieć, ale war­to sobie z tej oka­zji przy­po­mnieć kil­ka fascy­nu­ją­cych infor­ma­cji na temat tego lite­rac­kie­go arcy­dzie­ła. Czy­taj dalej

-->
Felieton

Żeby nie było śladów – …I sprawiedliwość dla (nie)wszystkich. Recenzja polskiego kandydata do Oscara

Już teraz jest to jeden z naj­gło­śniej­szych pol­skich fil­mów tego roku. Pre­mie­ra na pre­sti­żo­wym festi­wa­lu w Wene­cji, któ­ra odby­ła się w atmos­fe­rze bran­żo­we­go skan­da­lu, a tak­że wysta­wie­nie nowe­go dzie­ła Jana P. Matu­szyń­skie­go w wyści­gu po Osca­ra. Wresz­cie same ocze­ki­wa­nia widzów wobec kolej­ne­go obra­zu w dorob­ku twór­cy „Ostat­niej rodzi­ny”, któ­ra spo­tka­ła się z powszech­nym i w peł­ni zasłu­żo­nym zachwy­tem. Czy i tym razem jest na co cze­kać? Czy­taj dalej

-->
Felieton

Umarł Bond, niech żyje Bond. Jak zmienił się wizerunek 007?

Pan­de­mia bez­li­to­śnie obe­szła się z 25. fil­mem o Jame­sie Bon­dzie. Po licz­nych per­tur­ba­cjach zwią­za­nych z prze­su­wa­ją­cą się datą pre­mie­ry, „Nie czas umie­rać” wresz­cie wszedł na ekra­ny. Czy jed­nak wciąż jest to ten sam 007, któ­re­go zna­my z ksią­żek Iana Fle­min­ga? Jak mówi tytuł jed­ne­go z bon­dow­skich fil­mów: dia­men­ty są wiecz­ne. Ale czy wize­ru­nek Agen­ta Jej Kró­lew­skiej Mości tak­że? Czy­taj dalej

-->
Felieton

Powolne spalanie z wartką akcją – recenzja najnowszej książki Pauli Hawkins

Nie ma chy­ba wiel­bi­cie­la kry­mi­na­łów, któ­ry nie koja­rzył­by Pau­li Haw­kins i jej ksią­żek „Dziew­czy­na z pocią­gu” i „Zapi­sa­ne w wodzie”. Best­sel­le­ro­wa autor­ka nie spo­czę­ła na lau­rach i nie odci­na kupo­nów od poprzed­nich suk­ce­sów. Jej naj­now­sza książ­ka, „Powol­ne spa­la­nie”, zde­cy­do­wa­nie trzy­ma poziom! Czy­taj dalej

-->
Felieton

Wspominając wielkich: Wieloświat. Jak i dlaczego czytać Fundację Isaaca Asimova?

24 wrze­śnia 2021 – tę datę wszy­scy fani scien­ce fic­tion powin­ni zapi­sać w kalen­da­rzach, na ten dzień zapla­no­wa­no bowiem pre­mie­rę seria­lo­wej adap­ta­cji Fun­da­cji Isa­aca Asi­mo­va zre­ali­zo­wa­ną dla ser­wi­su stre­amin­go­we­go Apple TV+. Kim był Asi­mov, co spra­wi­ło, że Fun­da­cja docze­ka­ła się sta­tu­su dzie­ła kul­to­we­go i dla­cze­go nowy serial Davi­da S. Goy­era już teraz budzi emo­cje? Na te i inne pyta­nia posta­ram się odpo­wie­dzieć w tym arty­ku­le. Czy­taj dalej

-->
Felieton

Czeka Cię dobra lektura! – recenzja książki Czeka cię śmierć

Cze­ka cię śmierć” to jed­na z tych wspa­nia­łych ksią­żek dla mło­dych doro­słych, w któ­rej zato­pią się na przy­jem­ne godzi­ny tak­że star­si czy­tel­ni­cy. Lubi­cie dyna­micz­ną akcję, opo­wie­ści z dresz­czy­kiem i wyra­zi­ste posta­ci? Mam dobre wie­ści: nie musi­cie być „Young Adult”, by się­gnąć po powieść autor­stwa Cyn­thii Mur­phy. Czy­taj dalej

-->
Felieton

Nie omijajcie ostatniego domu na zapomnianej ulicy – recenzja książki Ostatni dom na zapomnianej ulicy

Wyobraź­cie sobie, że szu­ka­cie thril­le­ra inne­go niż wszyst­kie. Takie­go, któ­ry NAPRAWDĘ Was zasko­czy. Wte­dy Ste­phen King mówi Wam, że zna­lazł taką powieść i że od cza­sów „Zagi­nio­nej dziew­czy­ny” nie czy­tał cze­goś tak dobre­go. Cóż, nie musi­cie wca­le sobie tego wizu­ali­zo­wać – książ­ka „Ostat­ni dom na zapo­mnia­nej uli­cy”, o któ­rej tak dobre zda­nie ma sam mistrz, wła­śnie uka­za­ła się na pol­skim ryn­ku. Czy­taj dalej

-->
Felieton

Powieść dla nastolatków w niemożliwie dobrym stylu – recenzja książki Niemożliwa para

Nie­moż­li­wa para” to książ­ka, któ­rą śmia­ło może­cie oce­nić po okład­ce – jest dokład­nie tak przy­jem­na, jak różo­wo-zie­lo­na gra­fi­ka, któ­ra ją zdo­bi! Autor­ka, Emma Mills, nie uni­ka poważ­nych tema­tów, któ­re są bli­skie mło­dym ludziom. Robi to jed­nak w dobrym, dość lek­kim sty­lu spra­wia­jąc, że powieść jest ide­al­na na ostat­nie tygo­dnie lata. Czy­taj dalej

-->
Felieton

Kulawe konie – wygnańcy Jej Królewskiej Mości

Slo­ugh House to miej­sce pra­cy, w któ­rym nie wytrzy­ma­ła­bym ani chwi­li. Agen­ci Jej Kró­lew­skiej Mości, zosta­ją tam zesła­ni za popeł­nio­ne błę­dy i robią tam… dosłow­nie nic, albo jesz­cze gorzej. Wyko­nu­ją zada­nia, o któ­rych słusz­nie mówią, że dała­by sobie z nimi radę mał­pa. A jed­nak – coś ich w tym miej­scu trzy­ma i nie pozwa­la się pod­dać. Czy­taj dalej

-->
Felieton

Targ mięsny – książka, która jest kolejnym ważnym głosem ruchu #metoo

Gdy zaczę­łam czy­tać „Targ mię­sny”, na chwi­lę cał­kiem zapo­mnia­łam, jaki ta książ­ka ma tytuł. Fabu­ła zaczę­ła się wręcz bajecz­nie – od wiel­kiej karie­ry w świe­cie mode­lin­gu, sła­wy i dużych pie­nię­dzy. Autor­ka, Juno Daw­son, szyb­ko jed­nak prze­szła od opi­sy­wa­nia bla­sków tej bran­ży, do poka­za­nia jej ciem­nych stron.

Czy­taj dalej

-->
Felieton

Antyspołeczny – Superman bez peleryny

W Pol­sce, gdy zaczy­na­ją nam prze­szka­dzać dys­funk­cyj­ni sąsie­dzi, naj­czę­ściej dzwo­ni­my na poli­cję. Gdy dzie­je się to czę­sto, dosko­na­le zna­my swo­je­go dziel­ni­co­we­go. Rów­nie dobrze zna­ją go ci, któ­rzy hała­su­ją w nocy, piją na uli­cach i roz­wią­zu­ją pro­ble­my za pomo­cą prze­mo­cy. W UK do takich sytu­acji odde­le­go­wa­na jest spe­cjal­na oso­ba – pra­cow­nik do spraw zacho­wań anty­spo­łecz­nych. Czy­taj dalej

-->
Felieton

Zaplanuj sobie śmierć – kryminał dla poszukujących dreszczyku emocji oraz dobrego humoru

Powie­ścią „Zapla­nuj sobie śmierć” Mile­na Wój­to­wicz spra­wi­ła mi ogrom­ną nie­spo­dzian­kę. Już widząc książ­kę zaczy­na­ją­cą się od spi­su posta­ci, poczu­łam przy­jem­ne sko­ja­rze­nie, a gdy dotar­łam do pozy­cji „Miro­sław Bier­nac­ki – głów­ny pla­ni­sta w pro­duk­cji, ofia­ra”, nie mogłam nie pomy­śleć o sło­wach: „Tade­usz Sto­la­rek – ofia­ra”. Oso­bom nie­wta­jem­ni­czo­nym wyja­śniam: takąż listą osób wystę­pu­ją­cych w powie­ści roz­po­czy­na­ła się kome­dia kry­mi­nal­na „Wszy­scy jeste­śmy podej­rza­ni” (1966) Joan­ny Chmie­lew­skiej, moim zda­niem jed­na z jej naj­lep­szych ksią­żek. Czy­taj dalej

-->
Felieton

Karuzela emocji w najnowszej książce Agnieszki Litorowicz-Siegert

Karu­ze­la” to naj­now­szy romans zna­nej i lubia­nej autor­ki popu­lar­ne­go cyklu „Olsza­ny”. Książ­ka z pew­no­ścią spodo­ba się tym, któ­rzy kocha­ją tajem­ni­cze histo­rie. Odna­le­zie­nie tytu­ło­wej karu­ze­li sta­no­wi bowiem nie lada zagad­kę i wyzwa­nie, a tak­że dro­gę do… zako­cha­nia! Czy­taj dalej

-->
Felieton

Ta książka jest jak lustro, w którym warto się przejrzeć – recenzja Pokoju bez widoku

O powie­ści „Pokój bez wido­ku” Grze­go­rza Gor­ta­ta nie czy­ta­łam zbyt wie­le przed jej lek­tu­rą. Po pro­stu usia­dłam i pochło­nę­łam cały ten thril­ler za jed­nym zama­chem. Dla­te­go, gdy póź­niej zna­la­złam infor­ma­cję, że akcja zamy­ka się w 24 godzi­nach, byłam moc­no zasko­czo­na. Autor po mistrzow­sku wpro­wa­dził prze­szłość boha­te­ra w jego nie­we­so­łą teraź­niej­szość, dzię­ki cze­mu czy­tel­nik śle­dzi całe deka­dy, a nie tyl­ko jed­ną dobę. Czy­taj dalej

-->
Felieton

5 powodów, dla których kochamy Anię z Zielonego Wzgórza

Ist­nie­ją takie opo­wie­ści, któ­re łączą całe poko­le­nia czy­tel­ni­ków. Osa­dzo­ne w kon­kret­nej epo­ce, a mimo to – ponad­cza­so­we, dzie­lą­ce pewien ele­ment uni­wer­sal­ny, roz­po­zna­wal­ny dla każ­de­go z nas. Jed­ną z takich opo­wie­ści jest dzie­wię­cio­to­mo­wy cykl o Ani Shir­ley, kana­dyj­skiej pisar­ki Lucy Maud Mont­go­me­ry, któ­ry od chwi­li wyda­nia w 1908 roku ocza­ro­wał milio­ny czy­tel­ni­czych serc. Czy­taj dalej

-->
Felieton

Wspominając wielkich: Terry Pratchett i wszystkie jego światy

Ter­ry Prat­chett zmarł 12 mar­ca 2015 roku. Milio­ny czy­tel­ni­ków na świe­cie przy­ję­ły tę infor­ma­cję z ogrom­nym żalem. Odszedł pisarz, któ­ry w swo­ich powie­ściach prze­ka­zy­wał nam w cha­rak­te­ry­stycz­nie żar­to­bli­wy spo­sób bru­tal­ną praw­dę o absur­dach toczą­ce­go się obok nas życia. Pisał z bły­sko­tli­wym humo­rem, edu­ko­wał i bawił. Mimo cięż­kiej cho­ro­by, któ­ra roz­ta­cza­ła nad nim wid­mo poni­ża­ją­cej śmier­ci, pozo­sta­wał opty­mi­stą, wal­czył do same­go koń­ca nie tyl­ko o wła­sne zdro­wie, ale rów­nież o wol­ność czło­wie­ka do decy­do­wa­nia o wła­snym losie. Czy­taj dalej

-->