Aktualności

Nie żyje Mario Vargas Llosa, laureat literackiej nagrody Nobla słynący z licznych skandali

Był uzna­wa­ny za jed­ne­go z naj­wy­bit­niej­szych auto­rów XX wie­ku, ale jego nazwi­sko tra­fia­ło na pierw­sze stro­ny gazet tak­że z powo­du licz­nych kon­tro­wer­sji. Mario Var­gas Llo­sa wiódł barw­ne życie, zmarł w wie­ku 89 lat.

Mario Var­gas Llo­sa, a wła­ści­wie Jor­ge Mario Pedro Var­gas Llo­sa Marqu­és de Var­gas Llo­sa przy­szedł na świat 28 mar­ca 1936 w Are­qu­ipie w Peru jako jedy­ne dziec­ko Erne­sta Var­ga­sa Mal­do­na­da oraz Dory Llo­sy Ure­ty. Potem rodzi­na prze­pro­wa­dzi­ła się do Boli­wii, a następ­nie powró­ci­ła do Peru i osie­dli­ła się w Limie.

Zaczął two­rzyć opo­wia­da­nia i wier­sze jako nasto­la­tek, ale w zdo­mi­no­wa­nym przez kult macho spo­łe­czeń­stwie lite­ra­tu­rę uzna­wa­no za dome­nę kobiet. Ojciec zanie­po­ko­jo­ny „nie­od­po­wied­ni­mi” zain­te­re­so­wa­nia­mi syna wysłał go do szko­ły woj­sko­wej. Pisarz spę­dził w niej dwa lata, a prze­ży­cia zain­spi­ro­wa­ły go do napi­sa­nia pierw­szej powie­ści „Mia­sto i psy” (1963). To histo­ria kade­tów, któ­rzy bun­tu­ją się prze­ciw­ko karom cie­le­snym, dys­cy­pli­nie oraz star­szym rocz­ni­kom, a rze­ko­mo eli­tar­na szko­ła uka­za­na jest jako miej­sce peł­ne prze­mo­cy i anar­chii. Tytu­ło­we psy to pogar­dli­we okre­śle­nie uczniów pierw­sze­go roku. Pisarz uka­zał w powie­ści kon­flik­ty kla­so­we i raso­we oraz bez­li­to­śnie kry­ty­ko­wał bez­dusz­ny mili­ta­ryzm, co spo­tka­ło się z tak ostrym obu­rze­niem peru­wiań­skich woj­sko­wych, że egzem­pla­rze książ­ki publicz­nie spa­lo­no na dzie­dziń­cu szko­ły. Publi­ka­cję uwa­ża się za kamień milo­wy w roz­wo­ju powie­ści hispa­no­ame­ry­kań­skiej, powieść docze­ka­ła się waż­nych nagród i tra­fi­ła na listę 100 naj­lep­szych powie­ści XX wie­ku w języ­ku hisz­pań­skim tygo­dni­ka „El Mundo”.

Pobyt w szko­le pisarz wspo­mi­nał jako kosz­mar, a choć mia­ła go wyle­czyć z zain­te­re­so­wa­nia lite­ra­tu­rą, to w cza­sie uczęsz­cza­nia do niej Var­gas Llo­sa pisał listy miło­sne do dziew­czyn innych kade­tów oraz… opo­wia­da­nia erotyczne.

Po powro­cie ze szko­ły woj­sko­wej Var­gas Llo­sa posta­no­wił dokoń­czyć szko­łę śred­nią i roz­po­czął pra­cę w lokal­nej gaze­cie. Odrzu­cił ofer­tę stu­diów na Papie­skim Uni­wer­sy­te­cie Kato­lic­kim Peru, ponie­waż gro­ma­dził on mło­dzież z wyż­szych sfer, by stu­dio­wać na wydzia­le huma­ni­stycz­nym Uni­wer­sy­te­tu Świę­te­go Mar­ka w Limie. Po stu­diach kon­ty­nu­ował pra­cę dzien­ni­ka­rza, został też nauczy­cie­lem języ­ka hisz­pań­skie­go w Pary­żu oraz wykła­dow­cą lite­ra­tu­ry ibe­ro­ame­ry­kań­skiej na Queen Mary Col­le­ge w Lon­dy­nie. Życie dzie­lił pomię­dzy Peru a emi­gra­cję. W 1990 roku kan­dy­do­wał w wybo­rach na pre­zy­den­ta Peru z ramie­nia pra­wi­co­wo-libe­ral­ne­go Ruchu Wol­no­ści; w pierw­szej turze zdo­był naj­więk­szą ilość gło­sów, ale w dru­giej prze­grał z Alber­to Fuji­mo­rim. Był zago­rza­łym wiel­bi­cie­lem Mar­ga­ret That­cher i ogrom­nym kry­ty­kiem Fide­la Castro.

Do jego naj­waż­niej­szych dzieł, obok „Mia­sta i psów”, nale­żą m.in. „Świę­to kozła” – poświę­co­ne bru­tal­nym rzą­dom dyk­ta­to­ra Rafa­ela Leoni­da­sa Tru­jil­lo w Repu­bli­ce Domi­ni­kań­skiej; „Roz­mo­wa w »Kate­drze«”, czy­li pró­ba stwo­rze­nia powie­ści total­nej z wyko­rzy­sta­niem eks­pe­ry­men­tów for­mal­nych Joyce’a czy Faulk­ne­ra, ale z osa­dze­niem ich w laty­no­skich realiach, czy „Ciot­ka Julia i skry­ba” – auto­bio­gra­ficz­ne i humo­ry­stycz­ne uka­za­nie mał­żeń­stwa, któ­re wywo­ła­ło skan­dal obyczajowy.

Pierw­szą żoną Var­ga­sa Llo­sy była Julia Urqu­idi, któ­ra była jego star­szą o 10 lat ciot­ką. Po raz dru­gi oże­nił się z młod­szą kuzyn­ką – Patri­cią Llo­są Urqu­idi. Para docze­ka­ła się trój­ki dzie­ci. Po 50 latach mał­żeń­stwa pisarz porzu­cił żonę dla model­ki i dzien­ni­kar­ki Isa­bel Prey­sler – poznał ją, gdy prze­pro­wa­dza­ła z nim wywiad. Dzie­ci Var­ga­sa Llo­sy twar­do sta­nę­ły po stro­nie mat­ki, pod­kre­śla­jąc, że zre­zy­gno­wa­ła z ambi­cji zawo­do­wych, aby w peł­ni poświę­cić się mężo­wi i rodzinie.

Inny gło­śny skan­dal z udzia­łem Var­ga­sa Llo­sy doty­czył bój­ki z Gabrie­lem Gar­cíą Márqu­ezem, auto­rem „Stu lat samot­no­ści”, z któ­rym wcze­śniej się przy­jaź­nił. Do dziś nie wia­do­mo, co dokład­nie było powo­dem kon­flik­tu, ale podob­no Llo­sa miał powie­dzieć do Márqu­ezo­wa, gdy ten leżał powa­lo­ny na pod­ło­gę cio­sem w szczę­kę: „To za to, co zro­bi­łeś Patri­cii”. Potem pisa­rze zerwa­li ze sobą wszel­kie kon­tak­ty, ale zawar­li pakt, że nigdy nie sko­men­tu­ją bój­ki publicz­nie. Zade­cy­do­wa­li, że pozo­sta­wią tę kwe­stię swo­im bio­gra­fom, jeśli „na nich zasłużą”.

Mario Var­gas Llo­sa otrzy­mał w 1994 roku naj­waż­niej­szą nagro­dę w świe­cie lite­ra­tu­ry hisz­pań­sko­ję­zycz­nej – Nagro­dę Cervan­te­sa. W 2010 roku został uho­no­ro­wa­ny Nagro­dą Nobla „za kar­to­gra­fię struk­tur wła­dzy oraz wyra­zi­ste obra­zy opo­ru, bun­tu i pora­żek jed­nost­ki”. Był też lau­re­atem Pre­mio Nacio­nal de Nove­la del Perú (1967), Nagro­dy Księ­cia Astu­rii (1986), PEN/Nabokov Award czy­li nagro­dy ame­ry­kań­skie­go PEN Clu­bu (2002) oraz Nagro­dy Irvin­ga Kri­sto­la przy­zna­wa­nej przez Ame­ri­can Enter­pri­se Insti­tu­te za bycie „obroń­cą demo­kra­cji, wol­ne­go ryn­ku i indy­wi­du­al­nej wol­no­ści” (2005). W 2011 otrzy­mał od kró­la Hisz­pa­nii tytuł mar­ki­za de Var­gas Llosa.

Choć jego odej­ście zasmu­ci krew­nych, przy­ja­ciół i czy­tel­ni­ków na całym świe­cie, mamy nadzie­ję, że tak jak my znaj­dą oni pocie­chę w tym, że prze­żył dłu­gie, peł­ne przy­gód i owoc­ne życie oraz pozo­sta­wił po sobie lite­rac­ką spu­ści­znę – poin­for­mo­wa­ła rodzi­na pisa­rza. Mario Var­gas Llo­sa zmarł w 13 kwiet­nia 2025 w Limie, w wie­ku 89 lat.

Anna Tess Gołę­biow­ska
Zdję­cie głów­ne: Mario Var­gas Llo­sa w 2011 roku na Tar­gach Książ­ki w Göte­bor­gu w Szwe­cji, autor­stwo: Arild Vågen/Wikimedia Com­mons, CC BY-SA 3.0

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy