Aktualności

Nagroda Literacka Nike: Jerzy Jarniewicz i Joanna Ostrowska docenieni, na gali wsparcie dla praw człowieka

100 tys. zło­tych i sta­tu­et­ka pro­jek­tu Gusta­wa Zemły tra­fi­ły w ręce Jerze­go Jar­nie­wi­cza za tom poezji „Mon­do cane” w cza­sie 26. gali wrę­cze­nia Nagro­dy Lite­rac­kiej „Nike”. Do Joan­ny Ostrow­skiej tra­fi­ła „Nike Czy­tel­ni­ków”. W cza­sie gali nawią­zy­wa­no do obec­nej sytu­acji społeczno-politycznej.

Gala wrę­cze­nia 26. Nagro­dy Lite­rac­kiej „Nike” odby­ła się 2 paź­dzier­ni­ka, tra­dy­cyj­nie już w Biblio­te­ce Uni­wer­sy­te­tu Warszawskiego.

Publicz­ność roz­po­czę­ła wyda­rze­nie, upa­mięt­nia­jąc śmierć Mah­sy Ami­ni – zebra­ni pod­nie­śli w górę kart­ki z jej nazwi­skiem. 22-let­nia kobie­ta zosta­ła zamor­do­wa­na przez poli­cję reli­gij­ną za to, że jej chu­s­ta nie­wy­star­cza­ją­co moc­no zasła­nia­ła wło­sy. Wyda­rze­nie to zaowo­co­wa­ło falą pro­te­stów w Ira­nie (wie­my o ponad 30 ofia­rach śmier­tel­nych) oraz demon­stra­cji soli­dar­no­ścio­wych. Inni trzy­ma­li kart­ki z hasłem #Sto­pHa­za­ra­Ge­no­ci­de – to nawią­za­nie do maso­we­go mor­der­stwa w szko­le Kaj. W pią­tek kil­ka­dzie­siąt dziew­cząt i mło­dych kobiet zosta­ło zamor­do­wa­nych w szko­le w hazar­skiej dziel­ni­cy Kabu­lu, nawet kil­ka­set kolej­nych ranio­no. Haza­ro­wie to prze­śla­do­wa­na w Afga­ni­sta­nie gru­pa etnicz­na, a hazar­skie kobie­ty są prze­śla­do­wa­ne podwój­nie – z powo­du przy­na­leż­no­ści etnicz­nej oraz płci. W Afga­ni­sta­nie tak­że wybu­chły pro­te­sty – prze­ciw­ko prze­śla­do­wa­niom ze stro­ny Tali­bów. W obu kra­jach trwa obec­nie wal­ka o pra­wa kobiet i prze­ciw­ko fana­ty­kom religijnym.

– Te imio­na, któ­re towa­rzy­szą pań­stwu na kart­kach, to wyraz soli­dar­no­ści z rewo­lu­cją kobiet, któ­ra w tej chwi­li roz­gry­wa się w Ira­nie. Jeste­śmy bar­dzo czu­li na to, co dzie­je się w świe­cie. Tego dowo­dem są tak­że książ­ki, któ­re wyróż­nia­ne są pod­czas gali – oznaj­mi­ła pro­wa­dzą­ca galę Gra­ży­na Torbicka.

Zyg­munt Lalak z Uni­wer­sy­te­tu War­szaw­skie­go mówił o soli­dar­no­ści z naro­dem ukraińskim.

Pre­zes Fun­da­cji Nagro­dy Lite­rac­kiej Nike Michał Soł­ty­siak oraz prze­wod­ni­czą­cy jury Prze­my­sław Cza­pliń­ski wystą­pi­li z nume­rem 196 na pier­si. Cho­dzi­ło o Art. 196 Kodek­su kar­ne­go, czy­li obra­zę uczuć reli­gij­nych. Soł­ty­siak pod­kre­ślił łatwość, z jakim wła­dza ska­zu­je oby­wa­te­li na pod­sta­wie tego wła­śnie artykułu.

Do fina­łu tego­rocz­nej Nagro­dy Lite­rac­kiej „Nike” tra­fi­ły:
• „Roz­pły­waj się” Anny Cie­plak (powieść)
• „Wygna­niec. 21 scen z życia Zyg­mun­ta Bau­ma­na” Artu­ra Domo­sław­skie­go (bio­gra­fia)
• „Mon­do cane” Jerze­go Jar­nie­wi­cza (poezja)
• „Oni. Homo­sek­su­ali­ści w cza­sie II woj­ny świa­to­wej” Joan­ny Ostrow­skiej (repor­taż)
• „Pulver­kopf” Edwar­da Pase­wi­cza (powieść)
• „Golem” Macie­ja Pła­zy (powieść)
• „Cham­stwo” Kac­pra Pobłoc­kie­go (esej)

(Pozo­sta­łe nomi­na­cje to: „Dewo­cje” Anny Ciar­kow­skiej, „Sta­ni­sław Lem. Wypę­dzo­ny z wyso­kie­go zam­ku” Agniesz­ki Gajew­skiej, „Wojen­ka. O dzie­ciach, któ­re doro­sły bez ostrze­że­nia” Mag­da­le­ny Grze­bał­kow­skiej, „Gift z Pod­la­sia” Justy­ny Kuli­kow­skiej, „Cze­ski zeszyt” Kiry Pie­trek, Rze­szot Bar­to­sza Sadul­skie­go, „Prze­wóz” Andrze­ja Sta­siu­ka, „Mucha” Lesz­ka Sza­ru­gi, „Hek­sy” Agniesz­ki Szpi­li, „Scla­vus” Tymo­na Tymań­skie­go, „Kie­ru­nek zwie­dza­nia” Mar­ci­na Wichy, „Gra w rasy” Prze­my­sła­wa Wiel­go­sza oraz „Mire­czek. Pato­opo­wieść o moim ojcu” Alek­san­dry Zbroi).

Nagro­dę głów­ną otrzy­mał Jerzy Jar­nie­wicz za tom poezji „Mon­do cane” (Biu­ro Literackie).

– Mam nadzie­ję, że Pań­stwo widzą, że to nie będzie kokie­te­ria, jeśli powiem, że jestem zasko­czo­ny, skon­fun­do­wa­ny, nie wiem, co powie­dzieć – przy­znał poeta. – Mowę mi odbie­ra. Może więc powiem, że odbie­ram tę nagro­dę jako nagro­dę dla poezji, o któ­rej mówił pan redak­tor, o któ­rej mówił pan pro­fe­sor. Jako nagro­dę dla tej poezji, któ­ra może być kołem ratun­ko­wym. Ilu z nas ją dziś czy­ta? Tylu może, ilu było pole­głych Spar­tan pod Ter­mo­pi­la­mi, może nie­wie­le wię­cej. Może od jutra dzię­ki tej nagro­dzie będzie nas 10 pro­cent wię­cej, do cze­go nama­wiam. Wiem, że róż­ne są kon­wen­cje takiej mowy. Wiem, że się dzię­ku­je, ale – jeśli Pań­stwo pozwo­lą – podzię­ku­ję oso­bi­ście, bo publicz­ne podzię­ko­wa­nia mi nie wycho­dzą, zawsze o kimś zapo­mi­nam. Moż­na było­by też przy tej oka­zji zło­żyć dekla­ra­cję poli­tycz­ną, ale – i to mówię serio – wyda­je mi się, że sytu­acja jest tak poważ­na i groź­na, że nie chciał­bym dewa­lu­ować waż­kich reflek­sji swo­im przy­pad­ko­wym oka­zjo­nal­nym komen­ta­rzem. Dla­te­go powiem po pro­stu: dziękuję.

Jerzy Jar­nie­wicz otrzy­mał nagro­dę pie­nięż­ną wyno­szą­cą 100 tys. zło­tych oraz sta­tu­et­kę Nike dłu­ta prof. Gusta­wa Zemły.

Nike Czy­tel­ni­ków” tra­fi­ła do Joan­ny Ostrow­skiej za repor­taż histo­rycz­ny „Oni. Homo­sek­su­ali­ści w cza­sie II woj­ny świa­to­wej” (Wydaw­nic­two Kry­ty­ki Politycznej).

– Chcia­łam podzię­ko­wać rodzi­nom moich świad­ków, w szcze­gól­no­ści Teo­fi­la Kosiń­skie­go. Dzię­ku­ję za zaufa­nie, za to, że pro­wa­dzi­cie mnie przez tę dro­gę. Dzię­ku­ję Kry­ty­ce Poli­tycz­nej za soli­dar­ność, odwa­gę, za to, że popie­ra­cie takie nie­nor­ma­tyw­ne, odmień­cze pro­jek­ty. To jest tak­że wasza nagro­da. Książ­kę Oni zade­dy­ko­wa­łam moim przy­ja­cio­łom. Dzię­ku­ję Wam za lata słu­cha­nia bio­gra­fii moich boha­te­rów. Czę­sto byli­ście pierw­szy­mi i ostat­ni­mi słu­cha­cza­mi tych histo­rii. Dzię­ku­ję moje­mu part­ne­ro­wi Andrze­jo­wi za to, że mogę na nie­go liczyć. Nagro­dę zaś dedy­ku­ję moje­mu redak­to­ro­wi Paw­ło­wi Soszyń­skie­mu, któ­ry nie­spo­dzie­wa­nie zmarł w 2021 roku. Wie­rzę, że gdy­byś tu dzi­siaj był, był­byś w eufo­rii. Wszyst­ko, o czym mówi­łeś, speł­ni­ło się. Mamy to – oznaj­mi­ła Joan­na Ostrow­ska, odbie­ra­jąc nagrodę.

Prze­wod­ni­czą­cym jury tego­rocz­nej Nagro­dy Lite­rac­kiej „Nike” był Prze­my­sław Cza­pliń­ski, a oprócz nie­go w jury zasie­dli: Marek Bey­lin, Maria Zmarz-Kocza­no­wicz, Inga Iwa­siów, Maria Top­czew­ska, Iwo­na Kurz, Tade­usz Nyczek, Mag­da­le­na Pie­ka­ra oraz Szy­mon Rudnicki.

W 2021 roku zarów­no Nagro­dę Lite­rac­ką „Nike”, jak i Nike Czy­tel­ni­ków otrzy­mał Zbi­gniew Rokita.

Pod­czas przy­zna­wa­nia Nagro­dy Lite­rac­kiej „Nike” bra­ne są pod uwa­gę wszyst­kie gatun­ki lite­rac­kie. Nagro­dy nie moż­na nie przy­znać, nie moż­na też przy­znać jej ex aequo. „Nike” nie moż­na otrzy­mać pośmiert­nie. Zwy­cięz­ca wyła­nia­ny jest w trzech eta­pach – naj­pierw wybie­ra­nych jest 20 nomi­na­cji, następ­nie 7 fina­li­stów, a lau­re­at wyła­nia­ny jest w dniu ogło­sze­nia ¬w pierw­szą nie­dzie­lę października.

Tyl­ko dwo­je auto­rów otrzy­ma­ło Nike dwu­krot­nie: Wie­sław Myśliw­ski za „Wid­no­krąg” (1997) i za „Trak­tat o łuska­niu faso­li” (2007) oraz Olga Tokar­czuk za „Bie­gu­nów” (2008) oraz za „Księ­gi Jaku­bo­we” (2015).

Przed galą Nata­lia Szo­stak zwró­ci­ła uwa­gę na kwe­stię płci w kon­tek­ście Nagro­dy Lite­rac­kiej „Nike”.

– W 25 edy­cjach Nagro­dy Nike nagro­dzo­no jedy­nie pięć pisa­rek – zauwa­ży­ła. – Kobie­ta po raz pierw­szy nagro­dzo­na zosta­ła dopie­ro w szó­stej edy­cji nagro­dy, w 2002 r. – była to Joan­na Olczak-Roni­kier za książ­kę „W ogro­dzie pamię­ci”. […] No ale wia­do­mo, decy­du­ją kom­pe­ten­cje i tak jakoś wycho­dzi, że pano­wie piszą lepiej (hehe).

Anna Tess Gołębiowska

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy