Kasia Bulicz-Kasprzak dowiedziała się od czytelniczki, że audiobook powieści „Plewy. Napady, nafta, nadzieja” został wygenerowany przez sztuczną inteligencję. Wydawca podjął taką decyzję, nie informując jej. Autorka zniechęca do sięgania po audiobooka i przeprasza.
„Drodzy Czytelnicy, jest mi bardzo smutno, że muszę opublikować taki post.
Wczoraj jedna z Czytelniczek zwróciła mi uwagę, że audiobook Plew czyta AI. Nie wiedziałam, nie miałam na to wpływu, tę decyzję podjął wydawca, nie informując mnie o niej.
Teraz, gdy już wiem, mogę Was, szanowni Czytelnicy, przestrzec. Jeśli zdecydujecie się po niego sięgnąć, to na własną odpowiedzialność. Ja odradzam. Posłuchałam darmowego fragmentu i po prostu nie da się tego słuchać.
Jest to dla mnie tym bardziej przykre, że przez lata robiłam wszystko, by dostarczać Czytelnikom powieści, dopracowane w najdrobniejszych szczegółach.
Plewy też takie są – napisane z rozmachem, wzruszające, z rozbudowanym tłem historycznym, wciągające. Zachęcam do przeczytania tej powieści. Ale odradzam słuchanie. To jedyne, co mogę w tej sytuacji zrobić.
Bardzo Was, Czytelnicy, przepraszam. Ani Wy, ani ja, nie zasłużyliśmy, by dostawać produkt tak miernej jakości”, napisała Kasia Bulicz-Kasprzak na Facebooku.
Temat rozwinęła w komentarzach do posta: „Myślę, że musimy wejść na nowy poziom umów wydawniczych. Niedawno była sytuacja z ilustracjami do książki, zrobionymi przez AI. Okładek autorstwa AI nie zliczę. Dziś w odstawkę idą graficy i lektorzy, jutro pójdą autorzy. A mnie nic tak nie drażni, jak odbieranie pieniędzy artystom (bo tak nie dostajemy ich dużo) i oszukiwanie. AI jest oszustwem”.
Kasia Bulicz-Kasprzak jest autorką 25 książek. „Plewy. Napady, nafta, nadzieja” to drugi tom cyklu „Kresowe korzenie”, w ramach którego ukazała się także książka „Niwa. Zbójcy, złoto, zemsta”, a na 23 października zaplanowana jest premiera kontynuacji zatytułowanej „Ziarno. Podłość, powrót, pocieszenie”. Pisarka najbardziej znana jest z „Sagi wiejskiej”, w której skład wchodzą „Skrawek pola”, „Gościniec”, „Zielone pastwiska”, „Przeorane miedze” i „Puste wygony”. Obie serie ukazały się nakładem wydawnictwa Prószyński i S‑ka.
Pisarka zdradziła też kulisy wydarzenia. W wydawnictwie Purple Book zawsze przed przygotowaniem audiobooka dostawała próbki głosów do wyboru, ponieważ każdą książkę czytał inny lektor. W przypadku audiobooków realizowanych na podstawie książek wydanych przez Prószyńskiego i S‑kę wszystkie książki czytała do tej pory Ilona Chojnowska, więc brak próbek nie zaniepokoił autorki.
Warto zaznaczyć, że nie wszystkie osoby kupujące audiobooka będą miały świadomość, że nie czyta go człowiek. W Audiotece znajdziemy adnotację „Audiobook czytany przez AI”, ale już w Virtualo znajduje się informacja „Lektor: Opracowanie zbiorowe”.

Zrzut ekranu z Virtualo.pl, data wykonania 9.10.2025
Problematyczna pozostaje kwestia tego, czy zakup da się reklamować – z jednej strony brak informacji o tym, że audiobook został wygenerowany przez AI, sugeruje, że jest to treść cyfrowa niezgodna z umową, z drugiej strony w sklepach online zwykle jest dostęp do próbki materiału, więc podmiot sprzedający może bronić się tym, że każdy mógł zapoznać się z tym, co kupuje.
W „Ustawie z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta” znajdziemy zapis: „Ponadto treść cyfrowa lub usługa cyfrowa, aby mogły zostać uznane za zgodne z umową, muszą: 1) nadawać się do celów, w których zazwyczaj korzysta się z treści cyfrowej lub usługi cyfrowej tego rodzaju, z uwzględnieniem obowiązujących przepisów prawa, norm technicznych lub dobrych praktyk; 2) występować w takiej ilości i mieć takie cechy, w tym funkcjonalność, kompatybilność, dostępność, ciągłość i bezpieczeństwo, jakie są typowe dla treści cyfrowej lub usługi cyfrowej tego rodzaju i których konsument może rozsądnie oczekiwać, biorąc pod uwagę charakter treści cyfrowej lub usługi cyfrowej oraz publiczne zapewnienia złożone przez przedsiębiorcę (…)” (Art. 43k, 2).
Osoby, które miały świadomość, że audiobook powieści „Niwa. Zbójcy, złoto, zemsta” został przeczytany przez Ilonę Chojnowską, będą mogły próbować powołać się na to, że „Plewy. Napady, nafta, nadzieja” będą zrealizowane w podobnej jakości, umożliwiającej porównywalny komfort słuchania. Oczywiście tego, czy reklamacja zostanie uwzględniona, dowiemy się dopiero wtedy, gdy ktoś spróbuje tej ścieżki i poinformuje publicznie o rezultacie.
Anna Tess Gołębiowska
Zdjęcie główne: zrzuty ekranu z profilu Kasi Bulicz-Kasprzak, okładka audiobooka „Plewy. Napady, nafta, nadzieja” oraz zrzut ekranu ze sklepu Virtualo
Czytaj też: Trzy autorki wykorzystały genAI do napisania powieści, ale zapomniały o pozacieraniu śladów. W książkach znaleziono komentarze chatbotów
Czytaj też: George R.R. Martin, John Grisham i inni pozywają OpenAI. Czy ChatGPT spiracił ich książki?
Czytaj też: Margaret Atwood, Nora Roberts, Suzanne Collins i inni przeciwko AI. List otwarty 8 tysięcy pisarek i pisarzy
Czytaj też: Na Amazonie sprzedawano książki AI podszywającego się pod Jane Friedman. Pod jej nazwiskiem!
Czytaj też: Wywiad „na martwo” na antenie OFF Radia Kraków. Bot udający dziennikarkę rozmawia z botem udającym Wisławę Szymborską
Czytaj też: Kilkanaście osób zwolnionych. Zamiast nich audycje radiowe poprowadzą boty udające, że reprezentują pokolenie Z
Czytaj też: Jest zapowiedź wywiadu bota z martwym Stanisławem Lemem. Wojciech Orliński komentuje
Czytaj też: Judy Garland i James Dean przeczytają ci książkę. Nietypowe zastosowanie sztucznej inteligencji to praca Polaków
Czytaj też: Wykreowana z pomocą AI Agatha Christie prowadzi kurs pisania w BBC Maestro




