Ekranizacje Zapowiedzi

Kleks. Akademia pana Kleksa w teledysku sanah. Tomasz Kot niczym Czwarty Doktor

Ofi­cjal­na pio­sen­ka fil­mu „Kleks. Aka­de­mia Pana Klek­sa”, któ­re­go pre­mie­ra odbę­dzie się w 2024 roku, nosi tytuł „Jestem Two­ją baj­ką”. Utwór wspól­nie z wcie­la­ją­cym się w rolę Ambro­że­go Klek­sa Toma­szem Kotem wyko­nu­je jed­na z naj­po­pu­lar­niej­szych obec­nie woka­li­stek w Pol­sce – sanah.

Zdzi­sła­wa Sośnic­ka w 1983 roku zaśpie­wa­ła „Poże­gna­nie z baj­ką” – pio­sen­kę nagra­ną na potrze­by „Aka­de­mii pana Klek­sa” z Pio­trem Fron­czew­skim w roli głów­nej. Pio­sen­kar­ka zagra­ła Smut­ną Księż­nicz­kę, któ­ra zaśpie­wa­ła dla Ada­sia Niezgódki.

Czter­dzie­ści lat póź­niej utwór o tym samym tek­ście, choć zaty­tu­ło­wa­ny „Jestem Two­ją baj­ką” (to sło­wa, któ­re powta­rza­ją się w refre­nie), wyko­nu­je sanah – tak­że z myślą o ekra­ni­za­cji „Aka­de­mii pana Klek­sa”. Auto­rem tek­stu pio­sen­ki jest Krzysz­tof Gra­dow­ski, reży­ser peere­low­skiej kul­to­wej produkcji.

Gdy tele­dysk się roz­po­czy­na, naj­pierw sły­szy­my głos Pio­tra Fron­czew­skie­go oznaj­mia­ją­ce­go, że „nad­szedł już czas”. Potem odzy­wa się Tomasz Kot nucą­cy pio­sen­kę, a po kil­ku wer­sach rolę woka­list­ki przej­mu­je sanah. W kli­pie oprócz śpie­wa­ją­cej sanah widzi­my wie­le ujęć z „Klek­sa. Aka­de­mii Pana Klek­sa”. Może­my podej­rze­wać, że reży­ser Maciej Kawul­ski liczy na mię­dzy­na­ro­do­wy suk­ces – w nie­co psy­cho­de­licz­nym świe­cie zna­nym z „Aka­de­mii pana Klek­sa” widzi­my licz­ne nawią­za­nia do popkul­tu­ry. Strój Toma­sza Kota jako Ambro­że­go Klek­sa wyglą­da na sil­nie inspi­ro­wa­ny posta­cią Czwar­te­go Dok­to­ra z seria­lu „Dok­tor Who” gra­ne­go przez Toma Bake­ra, nie­któ­re z kadrów mogą przy­wo­dzić na myśl podróż do Narni przez sta­rą sza­fę, a wiel­kie sza­chy – „Harry’ego Pot­te­ra i Kamień Filozoficzny”.

Tom Baker jako Czwar­ty Dok­tor, pla­kat BBC

Pierw­szy zwia­stun fil­mu „Kleks. Aka­de­mia pana Klek­sa” zoba­czy­li­śmy nie­mal rok temu. Tak­że w nim mogli­śmy usły­szeć śpiew – a dokład­niej Toma­sza Kota śpie­wa­ją­ce­go Księ­życ raz odwie­dził staw. W pro­duk­cji sprzed 40 lat, utwór ten wyko­ny­wał oczy­wi­ście Piotr Fron­czew­ski w towa­rzy­stwie Chó­ru Chło­pię­ce­go Towa­rzy­stwa Śpie­wa­cze­go „Lut­nia”. Tę pio­sen­kę napi­sał sam Jan Brze­chwa, autor powie­ści „Aka­de­mia pana Klek­sa” oraz jej kon­ty­nu­acji – „Podró­ży pana Klek­sa” i „Try­um­fu pana Kleksa”.

— Po tym, co uda­ło mi się w życiu stwo­rzyć nie­skrom­nie myśla­łem, że nie boję się już nicze­go. Pro­duk­cja „Klek­sa” oraz pra­ca z wybit­nie uta­len­to­wa­ny­mi dzie­cia­ka­mi uświa­do­mi­ła mi szyb­ko, że to po pro­stu nie­praw­da. Ale to nie był lęk o pro­jekt, to był lęk przed tym, czy będę potra­fił stać się znów na kil­ka mie­się­cy dziec­kiem, aby moż­li­wie naj­bar­dziej wia­ry­god­nie opo­wie­dzieć tę pięk­ną histo­rię — oznaj­mił w roz­mo­wie z One­tem Maciej Kawul­ski, reży­ser i pro­du­cent nowej fil­mo­wej adap­ta­cji „Aka­de­mii Pana Kleksa”.

Maciej Kawul­ski ma świa­do­mość, że sta­nę­ło przed nim nie lada wyzwa­nie – film zain­te­re­su­je prze­cież nie tyl­ko współ­cze­sne dzie­ci, ale też doro­słych, któ­rym poprzed­nia ekra­ni­za­cja przy­po­mi­na dzie­ciń­stwo. Reży­ser obie­cał, że „Kleks” będzie też dia­lo­giem ze star­szy­mi widza­mi, któ­rzy wycho­wa­li się na pol­sko-radziec­kich fil­mach Krzysz­to­fa Gra­dow­skie­go. Się­gnię­cie po „Poże­gna­nie z baj­ką” śpie­wa­ne przez Zdzi­sła­wę Sośnic­ką poka­zu­je, że sło­wa dotrzymał.

Książ­ko­wa „Aka­de­mia pana Klek­sa” Jana Brze­chwy liczy już 77 lat. Serię o Ambro­żym Klek­sie i Ada­siu Nie­zgód­ce poko­cha­no tak bar­dzo, że docze­ka­ła się aż czte­rech fil­mów. Po „Aka­de­mii pana Klek­sa” z 1984 roku powsta­ły: w 1986 roku – „Podró­że pana Klek­sa”, w 1988 roku – „Pan Kleks w kosmo­sie” (opar­ty na autor­skim sce­na­riu­szu Krzysz­to­fa Gra­dow­skie­go, roz­gry­wa­ją­cy się na pla­ne­cie Man­go, na któ­rą Wiel­ki Elek­tro­nik zabrał porwa­ną z Zie­mi dziew­czyn­kę) , a w 1999 roku – „Triumf pana Kleksa”.

We wszyst­kich fil­mach poja­wi­ły się pio­sen­ki śpie­wa­ne przez gwiaz­dy pol­skiej sce­ny arty­stycz­nej. Edy­ta Gep­pert wyko­na­ła „Psie smut­ki”, Mał­go­rza­ta Ostrow­ska – „Melu­zy­nę, czy­li histo­rię pod­wod­nej miło­ści”, Andrzej Rosie­wicz – „Halo Pta­ki”, Mary­la Rodo­wicz – „Koły­san­kę w sty­lu Man­go”, Janusz Rewiń­ski – „Lata­ją­ce­go Holen­dra”, a Piotr Fron­czew­ski – m.in. „Kacz­kę Dzi­wacz­kę” czy „Na Wyspach Bergamutach”.

Kleks. Aka­de­mia pana Klek­sa” tra­fi na ekra­ny kin 5 stycz­nia. Zmia­ną wzglę­dem ory­gi­na­łu jest z pew­no­ścią to, że zamiast Ada­sia Nie­zgód­ki, głów­ną boha­ter­ką będzie Ada Nie­zgód­ka. Tę rolę zagra­ła Anto­ni­na Litwi­niak. W Ambro­że­go Klek­sa wcie­lił się Tomasz Kot, a postać gra­na przez Pio­tra Fron­czew­skie­go, bez któ­re­go wystę­pu wie­le osób nie wyobra­ża­ło­by sobie powro­tu do świa­ta stwo­rzo­ne­go przez Jana Brze­chwę, opi­sy­wa­na jest jako Dok­tor. Nie wia­do­mo jed­nak, czy będzie to Dok­tor Paj-Chi-Wo czy postać stwo­rzo­na na potrze­by filmu.

Sce­na­riusz do fil­mu napi­sa­li Krzysz­tof Gurecz­ny oraz Agniesz­ka Kruk, a reży­se­ru­je Maciej Kawul­ski. Za pro­duk­cję odpo­wia­da Open Mind Pro­duc­tion, a za dys­try­bu­cję fir­ma NEXT FILM.

Anna Tess Gołębiowska


Rekla­ma

Kub­ki dla książ­ko­ho­li­ków? Tyl­ko na Molom.pl

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy