Aktualności

Tom Hanks bojkotuje przeredagowane klasyki i promuje własną powieść

Mnó­stwo kon­tro­wer­sji budzi w ostat­nim cza­sie kwe­stia tego, czy wol­no popra­wiać już wyda­ne książ­ki, jeśli ich auto­rzy nie żyją. Sil­ne emo­cje wzbu­dzi­ły nowe wyda­nia powie­ści Iana Fle­min­ga, Aga­thy Chri­stie oraz Roal­da Dah­la. Tym razem w ich tema­cie wypo­wie­dział się popu­lar­ny aktor.

Tom Hanks to dwu­krot­ny lau­re­at Osca­ra – za głów­ne role w fil­mach „Fila­del­fia” (1993) oraz „For­rest Gump” (1994), zagrał tez m.in. w „Sze­re­gow­cu Ryanie”, „Sul­lym”, „Zie­lo­nej mili”, „Apol­lo 13”, „Kodzie da Vin­ci”, „Cast Away: Poza świa­tem”, „Czwar­tej wła­dzy” czy „Elvi­sie”. Co cie­ka­we, jest miło­śni­kiem malu­chów, czy­li pol­skich fia­tów 126p.

W 2017 roku posta­no­wił zade­biu­to­wać jako pisarz – wydał zbiór opo­wia­dał „Uncom­mon Type: Some Sto­ries”, któ­ry w Pol­sce uka­zał się jako „Kolek­cja nie­ty­po­wych zda­rzeń” w tłu­ma­cze­niu Patry­ka Gołę­biow­skie­go nakła­dem wydaw­nic­twa Wiel­ka Litera.

Z opo­wie­ści Hank­sa bije radość two­rze­nia, przy­jem­ność ze snu­cia opo­wie­ści o życiu, przy­jaź­ni i rodzi­nie, a pro­za jest tak inte­li­gent­na, pory­wa­ją­ca i ludz­ka jak jej autor. Do tego nale­ży dodać szcze­gól­ną spo­strze­gaw­czość i pod­szy­tą współ­czu­ciem inte­li­gen­cję, któ­re zawsze wyróż­nia­ły Toma Hank­sa” – pisał o tym zbio­rze Ste­phen Fry, bry­tyj­ski aktor, komik i pisarz.

9 maja uka­za­ła się kolej­na książ­ka autor­stwa Toma Hank­sa – powieść zaty­tu­ło­wa­na „The Making of Ano­ther Major Motion Pic­tu­re Master­pie­ce” (Pol­ski tytuł “Arcy­dzie­ło”). Powieść roz­gry­wa się w trzech pla­nach cza­so­wych: w 1947 roku, w 1970 roku oraz obecnie.

Być może to wła­śnie zain­te­re­so­wa­nie lite­ra­tu­rą – lub chęć pro­mo­cji powie­ści – zmo­ty­wo­wa­ły Toma Hank­sa do komen­to­wa­nia gło­śnych kwe­stii. Poin­for­mo­wał m.in., że naj­praw­do­po­dob­niej będzie grał w fil­mach tak­że po śmier­ci, a to dzię­ki tech­no­lo­gii deep fake. Odniósł się też do popra­wia­nia po latach kla­sycz­nych utworów.

Wypo­wiedź pocho­dzi z wywia­du dla BBC Radio 4, w cza­sie któ­re­go pro­mo­wał swo­ją powieść. W cza­sie roz­mo­wy z Rebec­cą Jones, Tom Hanks oświad­czył, że zboj­ko­tu­je każ­dą książ­kę, któ­ra zosta­ła popra­wio­na z myślą o dzi­siej­szej wraż­li­wo­ści, ponie­waż to od nie­go zale­ży, co go urazi.

Jestem zda­nia, że wszy­scy tutaj jeste­śmy doro­śli. I rozu­mie­my czas i miej­sce, kie­dy te rze­czy zosta­ły napi­sa­ne. Miej­my wia­rę we wła­sną wraż­li­wość, zamiast pozwa­lać komuś decy­do­wać o tym, co może nas obra­zić – oświad­czył aktor.

War­to wspo­mnieć, że nie do koń­ca miał on rację – pierw­szym gło­śno komen­to­wa­nym popra­wia­nym kla­sy­kiem był bowiem Roald Dahl, autor ksią­żek dla dzie­ci.  Następ­ne wzno­wie­nia doty­czy­ły powie­ści Aga­thy Chri­stie oraz Iana Fle­min­ga.  Kon­tro­wer­sje wywo­ła­ło też nowe wyda­nie „Prze­mi­nę­ło z wia­trem” autor­stwa Mar­ga­ret Mit­chell, ponie­waż zosta­ło ono ozna­czo­ne infor­ma­cja­mi, że powieść zawie­ra tre­ści szo­ku­ją­ce i rasi­stow­skie oraz uzu­peł­nio­ne o histo­rycz­no­li­te­rac­ki esej. 

Anna Tess Gołębiowska

Zdjęcie główne kadr z filmu Anioły i Demony

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy