W powieściach Agathy Christie nie przeczytamy już o „cz*rnuchach”, „cyganach” czy „tubylcach”. Wydawnictwo HarperCollins przygotowało wznowienie klasycznych powieści uwzględniające współczesną wrażliwość.
Wydawniczy gigant HarperCollins zatrudnił sensivity readerów, czyli osoby czytające się wrażliwością w czasie lektury, by dokonały nowej redakcji książek Agathy Christie – dostosowanej do standardów XXI wieku. Zmiany dotyczą książek opublikowanych pomiędzy 1920 a 1976 rokiem. Na poprawki zwrócił uwagę „The Telegraph”.
Zmiany dotyczą określeń, które w XXI wieku są obraźliwe lub negatywnie nacechowane – przede wszystkim w kontekście płci oraz pochodzenia etnicznego, co było najbardziej zauważalne w powieściach, których fabuła rozgrywa się poza Wielką Brytanią. Z wszystkich książek zniknęły określenia „cygański” (gypsy), „egzotyczny” (oriental) czy „cz*rnuch” (n*gger) – zarówno z wypowiedzi bohaterów, jak i z narracji.
Z „Tajemniczej historii w Styles” usunięty został fragment wewnętrznego monologu Herculesa Poirota, w którym na widok jednej z postaci bohater stwierdził „Żyd, oczywiście” (a Jew, of course). W „Śmierci na Nilu” przeredagowano określenia dotyczące Nubijczyków, np. stwierdzenie, że bohaterka jest dręczona przez dzieci, które mają „odrażające oczy i takie same nosy”. Poprawki wprowadzono też w zbiorze opowiadań „Śmiertelna klątwa” – teraz zamiast o „tubylcach” (native) możemy przeczytać o „miejscowych” (local), a tam, gdzie czytaliśmy o „indyjskim temperamencie” (his Indian temper) bohatera, wykreślone zostało określenie „indyjski”. W powieści „Karaibska tajemnica” wykreślony został opis czarnej dziewczyny jako osoby „o torsie z czarnego marmuru, który cieszyłby rzeźbiarza” (a torso of black marble such as a sculptor would have enjoyed).
Co ciekawe, rasistowskie określenie w jednej z powieści Agathy Christie wywoływało emocje już w momencie jej publikacji. Chodzi o książkę, która w Wielkiej Brytanii została wydana w 1939 roku pod tytułem „Ten Little N*ggers”, a już w 1940 roku w USA – jako „And Then There Were None”. Oba tytuły nawiązują do popularnej w tamtych czasach piosenki „Ten Little N*ggers” opowiadającej o dziesiątce dzieci, które w różny sposób traciły życie. Ostatni z wersów piosenki brzmiał „…and then there were none”. „Tytuł Ten Little N*ggers” po raz ostatni został użyty w londyńskim wydaniu z 1979 roku; od tego czasu wszystkie anglojęzyczne wydania noszą tytuł „And Then There Were None”.
Pierwsze polskie wydanie z 1960 roku nosiło tytuł „Dziesięciu M*rzynków”, a od 2004 roku powieść ukazuje się pod zmienionym tytułem „I nie było już nikogo”.
Pod jeszcze innym tytułem ukazały się ekranizacje powieści – po „I nie było już nikogo” z 1945 roku powstały dwa filmy zatytułowane „Ten Little Indians”, czyli „Dziesięciu małych Indian”. Ich daty premiery to 1965 rok oraz 1974 rok. Co ciekawe, to właśnie piosenka „Dziesięciu małych Indian” była pierwowzorem dla „Dziesięciu M*rzynków” – nosiła tytuł „Ten Little Injuns”, a „Injuns” to właśnie zniekształcone słowo „Indians”.
Powieści Agathy Christie nie są pierwszymi, które zostały przeredagowane przez sensivity readerów. Wcześniej poprawki zostały wprowadzone do książek dla dzieci autorstwa Roalda Dahla (choć po protestach wydawca zadecydował, że przygotuje też niezmienione wydanie skierowane do dorosłych oraz powieści o Jamesie Bondzie Iana Fleminga.
Przygotowała Anna Tess Gołębiowska