Trzęsienia ziemi w wielu miejscach na świecie nie są niczym niezwykłym – mieszkający tam ludzie musieli nauczyć się z nimi żyć, w jakiś sposób się dostosować. Jednym z takich miejsc jest Japonia. W większości przypadków występujące tam trzęsienia nie są groźne, nie stanowią zagrożenia dla ludzkiego życia, ale potrafią być irytujące. Ot na przykład w ich wyniku z półek mogą pospadać wszystkie książki. Sprytne, a jednocześnie banalne rozwiązanie zaproponował architekt Shinsuke Fujii.
W Yokohamie stanął dom według projektu rezolutnego Japończyka. Z zewnątrz wygląda dość niepozornie, można by powiedzieć, że topornie. Charakterystycznym elementem jest jedna ściana, pochylona w stosunku do podłoża tak, że dół budynku jest znacznie węższy niż górne piętro.
Właśnie ta ściana jest kluczowa dla naszego wstrząsoodpornego regału. Na niej opierają się mocne drewniane półki, ustawione od podłogi pierwszego poziomu aż po sufit drugiego. Znajdujące się na regale książki, dzięki znacznemu nachyleniu, nie będą się z niego zsuwać podczas trzęsień ziemi. Co więcej, skośna konstrukcja sprawia, że niezwykle łatwo jest się wspiąć po półkach – zupełnie jak po schodach – i sięgnąć książek ustawionych na najwyższych poziomach. Genialne!
Wzmocniony w kluczowych miejscach betonem regał przechodzi naturalnie w odsłonięte belki dachowe, zapewniając z jednej strony estetyczny wygląd, z drugiej dopełniając solidności konstrukcji. Architekt nie zapomniał również o tym, że każdy książkoholik do poświęcania się swojemu ulubionemu zajęciu potrzebuje światła. Wprawdzie kuchenne okna wychodzące na ulicę są wąskie, co sprzyja zachowaniu prywatności, to już okno na piętrze pozwala światłu słonecznemu zalać całe wnętrze. Znakomita miejscówka dla każdego bibliofila.