Ciekawostki

Polacy częściej korzystają ze słów niepięknych

W lutym obcho­dzi­li­śmy Mię­dzy­na­ro­do­wy Dzień Języ­ka Ojczy­ste­go. Z tej oka­zji Biblio­te­ka Ślą­ska prze­pro­wa­dzi­ła ple­bi­scyt, w któ­rym inter­nau­ci mogli wska­zać naj­ład­niej­sze ich zda­niem pol­skie sło­wa, a przy oka­zji rów­nież te pocho­dzą­ce jak­by z dru­gie­go bie­gu­na. Następ­nie Insty­tut Moni­to­ro­wa­nia Mediów spraw­dził, jak wyni­ki kon­kur­su mają się do inter­ne­to­wej rzeczywistości.

Akcja Biblio­te­ki Ślą­skiej ruszy­ła pod nazwą „Mów do mnie pięk­nie…” i jej celem było wyło­nie­nie naj­ład­niej­szych ojczy­stych słów. Po zebra­niu pro­po­zy­cji pra­cow­ni­cy biblio­te­ki wraz z inter­nau­ta­mi gło­so­wa­li na te naj­bar­dziej uro­kli­we oraz te naj­brzyd­sze. W efek­cie zosta­ły wyło­nio­ne trzy naj­pięk­niej­sze wyra­zy: rzę­si­ście, ancy­mo­nekpra­żyn­ka. Insty­tut Moni­to­ro­wa­nia Mediów spraw­dził, jak czę­sto poja­wia­ły się te wyra­zy w inter­ne­cie w minio­nym roku. Oka­za­ło się, że suma mie­sięcz­nych wystą­pień tych trzech słów zamy­ka­ła się w sze­ściu­set publikacjach.

Przy oka­zji wybra­no rów­nież wyra­zy tak zwa­ne nie­pięk­ne. Tu prym wio­dły: szpa­no­wać, fla­ki i fleg­ma. Według spra­woz­da­nia Insty­tu­tu Moni­to­ro­wa­nia Mediów te sło­wa uka­zy­wa­ły się suma­rycz­nie w czte­rech tysią­cach publi­ka­cji mie­sięcz­nie. Widać, że pol­skich inter­nau­tów bar­dziej jed­nak cią­gnie do słów nie­ład­nych, nega­tyw­nie nace­cho­wa­nych. Jako cie­ka­wost­ka sło­wo ancy­mo­nek, mimo że pięk­ne, rów­nież bar­dzo czę­sto sto­so­wa­ne było w pejo­ra­tyw­nym zna­cze­niu, naj­chęt­niej w sto­sun­ku do poli­ty­ków, celem pod­kre­śle­nia iro­nicz­ne­go komentarza.

Biblio­te­ka Ślą­ska pra­cu­je teraz nad spe­cjal­nym pro­jek­tem. Wir­tu­al­ny lek­sy­kon pięk­nych (i nie­pięk­nych) słów będzie zawie­rał wyra­zy, któ­re nie­ko­niecz­nie cie­szą się ogrom­ną popu­lar­no­ścią czy są uży­wa­ne na co dzień, ale wła­śnie urze­ka­ją pięk­nem i pra­cow­ni­cy pla­ców­ki chcie­li­by sły­szeć je czę­ściej w ojczy­stej mowie.

W Biblio­te­ce Ślą­skiej w Kato­wi­cach powsta­je swo­isty lek­sy­kon, słow­nik naj­ład­niej­szych wyra­zów, któ­re są uży­wa­ne przez nas w sytu­acjach cie­ka­wych i nie­zwy­kłych. To doku­ment, któ­ry powsta­je dzię­ki pra­cow­ni­kom biblio­te­ki, ale też krę­go­wi innych osób, dla któ­rych sło­wo ma kształt nie­zwy­kły. W słow­ni­ku tym znaj­dą się naj­cie­kaw­sze i naj­waż­niej­sze sło­wa, np. „rzę­si­sty” czy „ancy­mo­nek”. Doda­my rów­nież argu­men­ta­cję napi­sa­ną przez oso­by, któ­re przy­wo­ła­ły dany wyraz, powie­dział agen­cji infor­ma­cyj­nej „New­se­ria Biz­nes” prof. Jan Malic­ki, dyrek­tor Biblio­te­ki Ślą­skiej w Katowicach.

źró­dło: www.bs.katowice.pl/pl/mow_pieknie

Przy­go­to­wał Oskar Grzelak

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy