Zapowiedzi

Co się do księgarń niesie na jesień

Dni coraz krót­sze, liście na drze­wach powo­li żółk­ną, a tem­pe­ra­tu­ra spa­da – jak nic nade­szła jesień. Mło­dzież wró­ci­ła do szkół, zapo­zna­wać się z nową listą lek­tur, ale wszy­scy mogą zapo­znać się z lite­rac­ki­mi nowo­ścia­mi, a jest z cze­go wybie­rać! Szy­ku­je się nam wysyp napraw­dę cie­ka­wych ksią­żek. Od cze­go zacząć?

Na począ­tek, pro­po­nu­ję „Kadziu. Siat­ków­ka i rock’n’roll”. To auto­bio­gra­fia Łuka­sza Kadzie­wi­cza, jed­ne­go z naj­po­pu­lar­niej­szych i przy tym naj­barw­niej­szych pol­skich siat­ka­rzy. Opo­wia­da o tym, jak godził życie spor­tow­ca i roc­kan­drol­low­ca, o sza­lo­nych impre­zach i o wodzie sodo­wej. Cie­ka­we spoj­rze­nie za kuli­sy wiel­kie­go sportu.

O innym zna­nym Pola­ku opo­wia­da „Lem. Życie nie z tej zie­mi”. Sta­ni­sław Lem to jeden z naj­słyn­niej­szych pol­skich pisa­rzy na świe­cie, a jed­nak dopie­ro teraz docze­ka­li­śmy się jego bio­gra­fii. Jej auto­rem jest Woj­ciech Orliń­ski, któ­ry 10 lat wcze­śniej napi­sał obszer­ny prze­wod­nik po twór­czo­ści Lema. A co znaj­dzie­my w książ­ce? Wia­do­mo­ści o życiu w PRL‑u, prze­trwa­niu Holo­cau­stu, przy­jaź­ni i jej kre­sie z Phi­li­pem K. Dic­kiem, doświad­cze­niach z nar­ko­ty­ka­mi… Orliń­ski pisze o rze­czach zabaw­nych i poważ­nych, istot­nych i mniej, korzy­sta­jąc przy tym z nie­pu­bli­ko­wa­nych wcze­śniej mate­ria­łów. Dla osób inte­re­su­ją­cych się pol­ską lite­ra­tu­ra pozy­cja obowiązkowa.

Pyp­cie na języ­ku” to z kolei zbiór felie­to­nów Micha­ła Rusin­ka. Jak zauwa­ża, o ist­nie­niu języ­ka, zarów­no tego słu­żą­ce­go do komu­ni­ka­cji i tego, któ­ry znaj­du­je się w jamie ust­nej, przy­po­mi­na­my sobie, gdy poja­wi się coś uwie­ra­ją­ce­go. To wła­śnie tytu­ło­wy pypeć. O śmiesz­nych i bole­snych wpad­kach języ­ko­wych pisze twór­ca, któ­ry z języ­kiem miał w życiu wie­le do czy­nie­nia. Jest nie tyl­ko pisa­rzem, lite­ra­tu­ro­znaw­cą i tłu­ma­czem, ale przez lata pra­co­wał z naszą noblist­ką, Wisła­wą Szymborską.

Wróćmy do bio­gra­fii. „Ania. Bio­gra­fia Anny Przy­byl­skiej” autor­stwa Grze­go­rza Kubic­kie­go i Maciej Drze­wic­kie­go opo­wia­da o życiu przed­wcze­śnie zmar­łej aktor­ki. To pozy­cja skie­ro­wa­na do jej fanów i auto­ry­zo­wa­na przez rodzi­nę pisar­ki. Nie­upięk­sza­ny ale i nie­szu­ka­ją­cy taniej sen­sa­cji obraz.

Mariusz Sepio­ło sku­pił się na kobie­tach, któ­rych siła wyra­ża­ła się w zupeł­nie inny spo­sób niż ta Anny Przy­byl­skiej. W książ­ce „Hima­la­ist­ki. Opo­wieść o kobie­tach, któ­re poko­na­ły każ­dy szczyt” przed­sta­wia losy Polek, któ­re zdo­by­wa­ły Hima­la­je, wal­cząc nie tyl­ko z natu­rą, ale przede wszyst­kim z szo­wi­ni­zmem i dys­kry­mi­na­cją, co czy­ni je jesz­cze bar­dziej wyjąt­ko­wy­mi posta­cia­mi, a lek­tu­rę – wciągającą.

Z powie­ścią „Mock. Ludz­kie zoo” powra­ca mistrz retro­kry­mi­na­łu Marek Kra­jew­ski. Wro­cław roku 1914 kry­je mrocz­ne tajem­ni­ce. To histo­ria o zbrod­ni i okru­cień­stwie ludz­kiej natu­ry. Powra­ca też inna, nie­zwy­kle popu­lar­na autor­ka – Kata­rzy­na Micha­lak. „Błę­kit­ne sny” to ostat­ni tom „Leśnej Try­lo­gii”. Oby­cza­jo­wo-roman­so­wa histo­ria trzech przyjaciółek.

Zato­ka” auto­ra skry­wa­ją­ce­go się pod pseu­do­ni­mem Naval to kolej­na z powie­ści wta­jem­ni­cza­ją­cych czy­tel­ni­ka w losy jed­nost­ki GROM. Tym razem kon­cen­tru­je się na ich rela­cja­mi z NAVY SEALS i wspo­mnie­nia­mi z Zato­ki Perskiej.

Cie­ka­wą pozy­cją z zupeł­nie innej dzie­dzi­ny jest popu­lar­no­nau­ko­wa książ­ka Domi­ni­ki Musia­łow­skiej „Insu­li­no­opor­ność. Zdro­wa die­ta i zdro­we życie”. To pozy­cja kie­ro­wa­na do 10 milio­nów Pola­ków zma­ga­ją­cych się z tym pro­ble­mem. Musia­łow­ska wyja­śnia, jak roz­po­znać i leczyć insu­li­no­od­por­ność, ale też jak odwró­cić jej nega­tyw­ne skutki.

Przyj­rzyj­my się też lite­ra­tu­rze zagranicznej.

Nie­zwy­kłą pereł­ką jest „Tru­pia far­ma” Bil­la Bas­sa. To antro­po­log, zało­ży­ciel Ośrod­ka Antro­po­lo­gii Sądo­wej Uni­wer­sy­te­tu Ten­nes­see, miej­sca, w któ­rym bada się, jak roz­kła­da­ją się ludz­kie zwło­ki w roz­ma­itych warun­kach. Wyni­ki badań uła­twia­ją roz­wią­zy­wa­nie śledztw. To abso­lut­na rewo­lu­cja w medy­cy­nie sądo­wej. Bill Bass opo­wia­da nie tyl­ko o tym nie­zwy­kłym miej­scu i o tajem­ni­cach ludz­kie­go cia­ła po śmier­ci, ale też o mro­żą­cych krew w żyłach i wcią­ga­ją­cych śledztwach.

Rów­nież cie­ka­wa śledz­twa przy­go­to­wu­ją dla nas mistrzo­wie kry­mi­na­łów – poja­wi się nowa powieść Tess Ger­rit­sen („Sekret, któ­re­go nie zdra­dzę”).

Z zupeł­nie inne­go powo­du może zabrak­nąć Wam tchu nad lek­tu­rą „Ladies man” autor­stwa Katy Evans. To naj­le­piej oce­nia­na powieść ero­tycz­na por­ta­lu GoodReads.com. Jej boha­te­rem jest nie­grzecz­ny chło­piec, łamacz kobie­cych serc i oczy­wi­ście miło­śnik sek­su. Wypie­ki na twa­rzy poja­wią się tak­że pod wpły­wem „Upo­je­nia” Kri­sten Pro­by. Kobie­ta, któ­rej jedy­ną fobią jest lata­nie, pró­bu­je zapo­mnieć o stra­chu dzię­ki sek­sow­ne­mu pasa­że­ro­wi z fote­la obok. Namięt­nie i burzliwie.

Labi­rynt duchów” to już czwar­ty, a zara­zem ostat­ni tom „Cmen­ta­rza Zapo­mnia­nych Ksią­żek” Car­lo­sa Ruiza Zafó­na. To hołd zło­żo­ny świa­tu lite­ra­tu­ry i jej powią­za­niom z rze­czy­wi­sto­ścią, przy­pra­wio­ny nie­zwy­kłym obra­zem Bar­ce­lo­ny z lat pięć­dzie­sią­tych. Ci, któ­rzy jesz­cze nie się­gnę­li po poprzed­nie tomy, mają oka­zję nadrobić.

Tak­że w Bar­ce­lo­nie, choć śre­dnio­wiecz­nej, roz­gry­wa­ją się „Dzie­dzi­ce zie­mi”. To epic­ka wizja Ilde­fon­so Fal­co­ne­sa i kon­ty­nu­cja best­sel­le­ro­wej „Kate­dry w Bar­ce­lo­nie”. Pisarz potra­fi zmro­zić krew w żyłach, zafa­scy­no­wać fabu­łą i wzbu­dzić zachwyt kre­acją świata.

Oczy­wi­ście to nie­peł­na lista jesien­nych pre­mierzapo­wie­dzi. Czy są takie, na któ­re cze­ka­cie szcze­gól­nie? Podziel­cie się w komentarzach!

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy