Aktualności

Pożar drukarni w Inowrocławiu. Ogromne straty, ewakuowano kilkadziesiąt osób

Dwa­dzie­ścia jed­no­stek stra­ży pożar­nej wal­czy­ło z ogniem w dru­kar­ni Pozkal w Ino­wro­cła­wiu. Od lat cie­szy się ona zna­ko­mi­tą reno­mą na ska­lę ogólnokrajową.

W nocy z czwart­ku na pią­tek wybuchł pożar w dru­kar­ni Pozkal miesz­czą­cej się przy ul. Cegla­nej w Ino­wro­cła­wiu. Oko­ło godzi­ny 3:00 w nocy 9 maja zosta­ły zaalar­mo­wa­ne służ­by. Koniecz­na oka­za­ła się ewa­ku­acja oko­ło pięć­dzie­się­ciu osób pra­cu­ją­cych na noc­ną zmia­nę oraz osób miesz­ka­ją­cych w sąsied­niej kamienicy.

– Z ogrom­nym szo­kiem i smut­kiem przy­ją­łem wia­do­mość o poża­rze dru­kar­ni Pozkal w Ino­wro­cła­wiu – miej­sca, z któ­rym od lat łączy nas nie tyl­ko współ­pra­ca, ale przede wszyst­kim ogrom­ny sza­cu­nek do ludzi, któ­rzy tam pra­cu­ją. Pozkal to jed­na z naj­więk­szych i naj­bar­dziej cenio­nych dru­kar­ni w Pol­sce, a tak­że waż­ny pra­co­daw­ca w regio­nie. Zespół dru­kar­ni to pro­fe­sjo­na­li­ści, na któ­rych zawsze mogli­śmy pole­gać – rze­tel­ni, ter­mi­no­wi, zaan­ga­żo­wa­ni. W związ­ku z tym dra­ma­tycz­nym wyda­rze­niem pre­mie­ra kolej­ne­go wyda­nia mie­sięcz­ni­ka Skar­pa War­szaw­ska, maga­zy­nu lite­rac­ko-kry­mi­nal­ne­go Pocisk i kil­ku ksią­żek zosta­nie moc­no opóź­nio­na. Pro­szę Was, dro­dzy Czy­tel­ni­cy, o wyro­zu­mia­łość i wspar­cie w tej wyjąt­ko­wo trud­nej sytu­acji. Moje myśli są dziś z wszyst­ki­mi pra­cow­ni­ka­mi Pozka­lu, z kie­row­nic­twem i ich rodzi­na­mi. Trzy­mam kciu­ki za odbu­do­wę i głę­bo­ko wie­rzę, że jesz­cze nie raz spo­tka­my się przy wspól­nych pro­jek­tach – napi­sał na Face­bo­oku Rafał Biel­ski, zało­ży­ciel Wydaw­nic­twa Skar­pa Warszawska.

Nie wia­do­mo jesz­cze, jakie są dokład­ne stra­ty ponie­sio­ne w wyni­ku poża­ru, ale już teraz wia­do­mo, że są znacz­ne. Pożar zapew­ne wpły­nie na tego­rocz­ny kalen­darz wydaw­ni­czy w Polsce.

Fir­mę Pozkal zało­żył Tade­usz Chę­sy w 1988 roku, z począt­ku był to mały zakład zaj­mu­ją­cy się opra­wą kalen­da­rzy. W 1996 roku Tade­usz Chę­sy kupił Dru­kar­nię Kujaw­ską, w któ­rej prze­pra­co­wał wcze­śniej 11 lat; doko­nał cał­ko­wi­tej wymia­ny prze­sta­rza­łych maszyn i posta­wił na nowe tech­no­lo­gie. W 2002 roku za wkład w roz­wój pol­skiej poli­gra­fii i mece­nat nad kul­tu­rą został odzna­czo­ny Zło­tym Krzy­żem Zasłu­gi, w 2012 roku otrzy­mał medal „Zasłu­żo­ny dla Pol­skiej Poli­gra­fii”. Zało­ży­ciel Pozka­lu zmarł w 2020 roku, w wie­ku 71 lat, krót­ko po tym, jak otrzy­mał tytuł Hono­ro­we­go Oby­wa­te­la Ino­wro­cła­wia. W 2022 roku otrzy­mał pośmiert­nie u odzna­kę im. Hen­ry­ka Mierzejewskiego.

Dru­kar­nia Pozkal otrzy­ma­ła licz­ne pre­sti­żo­we nagro­dy, w tym wie­lo­krot­nie zosta­ła uho­no­ro­wa­na Zło­tym Gry­fem przy­zna­wa­nym przez Pol­ską Izbę Dru­ku, a tak­że Dia­men­to­wym Gry­fem wrę­cza­nym trzy­krot­nym lau­re­atom tam­te­go wyróż­nie­nia. W 2023 roku dru­kar­nia zaję­ła trze­cie miej­sce w Ran­kin­gu Pol­skich Dru­karń Dzie­ło­wych orga­ni­zo­wa­nym przez maga­zyn „Wydaw­ca”, Sek­cję Poli­gra­fów SIMP oraz Pol­skie Towa­rzy­stwo Wydaw­ców Książek.

Dru­kar­nia Pozkal to rodzin­na fir­ma z cał­ko­wi­cie pol­skim kapi­ta­łem. Obec­nym pre­ze­sem zarzą­du spół­ki jest Artur Chę­sy, syn zało­ży­cie­la. Fir­ma zatrud­nia oko­ło 250 osób, któ­re pra­cu­ją na 12,5 tysią­ca metrów kwa­dra­to­wych powierzch­ni pro­duk­cyj­nej. Rocz­nie Pozkal dru­ku­je 23 milio­ny ksią­żek w róż­nych opra­wach: twar­dej, bro­szu­ro­wej, zeszy­to­wej oraz zin­te­gro­wa­nej. Wśród wydaw­nictw, z któ­ry­mi współ­pra­cu­je dru­kar­nia, znaj­du­ją się Wydaw­nic­two Lite­rac­kie, Wydaw­nic­two Dol­no­ślą­skie, Nasza Księ­gar­nia, Nowa Era, Uni­ver­si­tas, słowo/obraz tery­to­ria czy Wydaw­nic­two „Książ­ka i Wie­dza”. Oko­ło 20 pro­cent zle­ceń reali­zo­wa­nych przez dru­kar­nię pocho­dzi z zagra­ni­cy, przede wszyst­kim z kra­jów skan­dy­naw­skich, Nie­miec, Bel­gii, Holan­dii i Wiel­kiej Brytanii.

Anna Tess Gołę­biow­ska
Zdję­cie głów­ne: KP PSP w Inowrocławiu

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy