W czasie ceremonii wręczenia nagród The Game Awards 2024 CD Projekt RED zaprezentował pierwszy zwiastun gry „Wiedźmin IV”. Nowa produkcja ma być zarazem początkiem nowej wiedźmińskiej sagi.
Zwiastun rozpoczyna się ujęciami przedstawiającymi młodą dziewczynę, której twarzy nie widzimy, szykującą się do ważnego wydarzenia w jej życiu. Są one przeplatane obrazami z wiedźmińskiego szlaku. Towarzyszy im narracja:
– Najdroższa córko… Patrzyłem, jak dorastasz… z ciekawskiego dziecka wyrosłaś na niezwykłą dziewczynę pełną wdzięku, mądrości i dobroci. To nie spokojne czasy nas kształtują, nie. Lecz przeciwności losu i to jak stawiamy im czoła. Masz złote serce. I hart ducha, by przetrwać największe wyzwania. Kochana… Najdroższa… Nastał dzień, w którym wypełnisz swoje przeznaczenie – wypowiada mężczyzna.
Choć nie jest to głos Jacka Rozenka ani Douga Cockle’a, można mieć podejrzenie, że to głos Geralta kierującego swoje słowa do Ciri, ale szybko odkrywamy, że nie jest ona jedyną bohaterką zwiastuna. Tak naprawdę widzimy w nim dwie dziewczyny – Ciri-wiedźminkę i nieznaną z imienia wieśniaczkę.
– Przebacz mi, córko… nie miałem innego wyjścia – kończy swoją przemowę mężczyzna.
– Będę… Będę tą, która przyniesie zbawienie – odpowiada drżącym głosem dziewczyna.
Choć przed chwilą została uroczyście obmyta, ubrana w piękną suknię i wianek, nie szykuje się do ślubu. Ma zostać złożona w ofierze „bogom”. Przygotowaniom przygląda się zamaskowana postać z wiedźmińskimi mieczami na plecach, która – mimo protestom tłumu – wyrusza za dziewczyną. To Ciri – zauważalnie starsza niż w grze „Wiedźmin 3: Dziki Gon”, nosi teraz długi warkocz opadający na ramię.
Ciri słusznie przypuszcza, że „bogowie” to tak naprawdę potwory, rozpoczyna więc walkę, ale jej finał niekoniecznie pójdzie po myśli wiedźminki.
Zaprezentowany zwiastun nie jest fragmentem rozgrywki, został przygotowany wspólnie ze studiem Platige Image. Modele, które pojawiają się w materiale, pochodzą jednak z gry „Wiedźmin IV”. Pod kątem technologicznym – materiał został prerenderowany w Unreal Engine 5 na niezapodzianej karcie graficznej NVIDIA GeForce RTX.
Na stronie głównej gry możemy przeczytać: „»Wiedźmin IV« to gra role-playing z otwartym światem, będąca początkiem nowej wiedźmińskiej sagi od studia CD PROJEKT RED. Graczom przyjdzie w niej wcielić się w rolę Ciri, profesjonalnej zabójczyni potworów, i wyruszyć w podróż po pełnym niebezpieczeństw świecie mrocznego fantasy. Gra powstaje na silniku Unreal Engine 5 i ma być najbardziej ambitną i wciągającą odsłoną serii w historii”.
Osoby dobrze obeznane z treścią książek Andrzeja Sapkowskiego błyskawicznie wychwycą pewną nieścisłość – w zwiastunie Ciri wypija w czasie walki wiedźmiński eliksir, który błyskawicznie zmienia wygląd jej oczu. Nie chodzi nawet o to, że książkowi wiedźmini pili eliksiry przed walką, w ramach przygotowań, ale o fakt, że zawierające silne mutageny środki nie były przeznaczone do spożycia przez ludzi. Ciri zaś, choć przeszła wiedźmińskie szkolenie w Mordowni twierdzy Kaer Morhen, nigdy nie przeszła Próby Traw, w czasie której dzieciom podawano nieznane specyfiki, które miały znacząco zmienić ich organizm i umożliwić walkę z potworami. Większość dzieci nie przeżywała Próby Traw, więc jej opiekunowie nie naraziliby Ciri na takie ryzyko; co więcej nie wiadomo, czy w czasach, gdy dziewczynka trafiła do Kaer Morhen, ktokolwiek umiałby ją jeszcze przeprowadzić.
Pojawia się pytanie, czy w fabule „Wiedźmina IV” pojawi się wątek Ciri przechodzącej wiedźmińskie Próby, czy też po prostu osoby pracujące nad grą zignorują ten fragment jej historii, a obdarzenie jej eliksirami będzie po prostu kontynuacją rozgrywki opracowanej na potrzeby gier, w których głównym bohaterem był Geralt z Rivii. Wiadomo, że Sebastian Kalemba z CD Projekt RED wypowiada się o Ciri jako o mutantce, co sugeruje, że growa Ciri przeszła Próbę Traw – czy to jako dorosła, z własnego wyboru, czy też w dzieciństwie, kiedy opiekowali się nią Geralt, Eskel, Lambert i Vesemir.
Ponieważ fabuła „Wiedźmina IV” ma rozgrywać się w świecie znanym z poprzedniej gry, zarazem poznajemy odpowiedź na pytanie, które z trzech zakończeń gry jest tym kanonicznym. W zależności od wyborów podjętych w czasie rozgrywki przez Geralta, mogliśmy zaobserwować Ciri wyruszającą na wiedźmiński szlak po sfingowaniu swojej śmierci, Ciri oddającą życie w walce z Białym Zimnem, co skutkowało domniemanym samobójstwem Geralta poprzez wystawienie się na pastwę potworów lub Ciri wybierającą drogę cesarzowej Nilfgaardu.
To ostatnie zakończenie pozostawało niespójne zarówno z książkami, jak i z poprzednimi częściami gry – ponieważ w „Wiedźminie 3” Ciri miała odziedziczyć tron jako córka Emhyra var Emreisa. Oficjalnie ojcem Ciri był Duny zwany Jeżem z Erlenwaldu, zmarły wraz z matką dziewczynki, Pavettą podczas sztormu na Głębi Sedny. Fakt, że Duny i Emhyr var Emreis to jedna osoba pozostawał tajemnicą, ponieważ cesarz Nilfgaardu chciał pojąć Ciri za żonę. Finalnie zrezygnował z tego zamiaru i wziął ślub z fałszywą Cirillą, łudząco podobną do Ciri dziewczynę pochodząca z Brugge. Dzięki temu małżeństwu możliwe stało się oficjalne przyłączenie Cintry do cesarstwa. Fałszywa Cirilla została wspomniana w grze „Wiedźmin 2: Zabójcy królów” oraz pojawiła się jako jedna z kart w talii „Gwinta”. Trudno powiedzieć, dlaczego CD Projekt RED ważną częścią fabuły uczynił poszukiwanie przez cesarza swojej biologicznej córki, która przecież oficjalnie była jego żoną.
Choć Ciri będzie główną bohaterką nowej gry, to wiemy, że w fabule pojawi się też Geralt – powrót do roli potwierdził aktor głosowy Doug Cockle. Nie wiadomo, czy do roli będzie w stanie powrócić Jacek Rozenek, który w 2019 roku przeszedł rozległy udar.
– Dziś mogę powiedzieć, że ostatnie cztery lata były latami wyciętymi z życiorysu. To szczególnie dotkliwe dla człowieka, który był aktywny zawodowo, realizował się. Robiłem karierę, miałem nazwisko, pewne zasoby. I w ciągu chwili straciłem wszystko. Nie było żadnej taryfy ulgowej dla mnie. To straszliwa choroba – wyznał aktor w czasie wywiadu, który przeprowadziła z nim Karolina Rozmus z Wirtualnej Polski na początku grudnia.
Małgorzata Mitręga, producentka wykonawcza gry, w rozmowie z Wesleyem Yin-Poole z IGN powiedziała, że Ciri od początku była logicznym wyborem dla studia.
– Zawsze chodziło o nią, począwszy od książkowej sagi. Ciri jest niesamowitą, wielowarstwową postacią. I oczywiście protagonistką. Jako że wcześniej pożegnaliśmy się z Geraltem, jest to kontynuacja. Dla nas wszystkich – to musiała być ona. To zawsze była ona.
– Ona naprawdę zostanie wiedźminką. Stworzy kodeks, ale na własnych zasadach. Sposób, w jaki radzi sobie z potworami, z zadaniami, z przygodami, jest unikalny dla niej. Myślę też, że stworzy to więcej miejsca na opowiadanie różnych historii tu i ówdzie. Oczywiście chcemy dać graczom możliwość eksploatacji większej ilości niuansów, ponieważ tym właśnie się zajmujemy. Ale Ciri na to zasługuje – opowiadał Sebastian Kalemba, dyrektor gry. – Za tym wyborem krył się konkretny zamiar. to nie była ruletka, to nie było losowe. Pamiętam, że już dziewięć lat temu rozmawialiśmy o tym, kto następny. Natychmiastowa odpowiedź brzmiała: „Ciri”. Jest wiele powodów, wspomnieliśmy już o kilku z nich. Ona naprawdę zasługuje na to, by wejść na scenę, chcemy, by gracze doświadczyli jej historii, ponieważ Ciri ma tak wiele do opowiedzenia, tak wiele do udowodnienia. Ilość wyzwań, które przed nią stoją, daje nam tam wiele niesamowitej energii i paliwa do stworzenia epickiej sagi, że nie mieliśmy innego wyboru jak tylko zdecydować się na nią. Wszyscy czuliśmy, że to jest odpowiednia droga. Wierzę, że to jest supersłuszny wybór.
Kalemba wskazał także, że ze względu na to, że Ciri jest młodą, nieukształtowaną jeszcze bohaterką, osoba grająca będzie mieć większą swobodę w kształtowaniu jej w trakcie rozgrywki.
Choć Ciri była grywalną postacią w części wątków „Wiedźmina 3” oraz główną bohaterką książkowej sagi Andrzeja Sapkowskiego, informacja ogłoszona przez CD Projekt RED spotkała się z oburzeniem części graczy, którym nie podoba się, że bohaterka będzie kobietą oraz… że Ciri jest według nich zbyt brzydka. Choć mieli świadomość, że w dodatku „Krew i wino” Geralt osiadł w Toussaint i przeszedł na wiedźmińską emeryturę, wymyślili, że jego następcą mógł zostać Eskel.
Anna Tess Gołębiowska