Aktualności

Kilkanaście osób zwolnionych. Zamiast nich audycje radiowe poprowadzą boty udające, że reprezentują pokolenie Z

Mar­cin Pulit wymy­ślił, że prze­pi­sem na suk­ces radia skie­ro­wa­ne­go do mło­dych doro­słych będzie zwol­nie­nie real­nych osób pra­cu­ją­cych w radiu i zastą­pie­nie ich gene­ra­tyw­ną sztucz­ną inte­li­gen­cją. Mate­usz Dem­ski nagło­śnił ten skan­dal i ape­lu­je o pod­pi­sy pod listem otwartym.

– Nie­daw­no pisa­łem o tym, że OFF Radio Kra­ków (w któ­rym pro­wa­dzi­łem audy­cję przez bli­sko trzy lata) prze­sta­je nada­wać w zna­nej dotąd for­mu­le, że wszy­scy, któ­rzy dotąd two­rzy­li to miej­sce, wyle­cie­li z pra­cy. Wczo­raj pozna­li­śmy szcze­gó­ły – kil­ka­na­ście osób z redak­cji (mowa o doświad­czo­nych dzien­ni­kar­kach i dzien­ni­ka­rzach, artyst­kach i arty­stach, oso­bach twór­czych) zastą­pi sztucz­na inte­li­gen­cja – poin­for­mo­wał Mate­usz Dem­ski, dzien­ni­karz i kry­tyk fil­mo­wy, pra­cu­ją­cy w mediach od nie­mal deka­dy. Jego tek­sty były publi­ko­wa­ne m.in. na łamach „Prze­kro­ju”, „Prze­glą­du”, „Gaze­ty Wybor­czej”, „New­swe­eka”, „Tygo­dni­ka Powszech­ne­go”, „Poli­ty­ki”, mie­sięcz­ni­ka „KINO”, cza­so­pi­sma „Ekra­ny”, „Dzien­ni­ka Zachod­nie­go”, a tak­że w por­ta­lach Dwu­ty­go­dnik, Onet, Inte­ria, NOIZZ, newon­ce i Mint Maga­zi­ne. Do wrze­śnia 2024 roku pro­wa­dził audy­cję w OFF Radiu Kraków.

 

Kanał tema­tycz­ny OFF Radio Kra­ków będzie teraz nie­mal w cało­ści two­rzo­ny przez narzę­dzia sztucz­nej inte­li­gen­cji (AI). Pro­gram popro­wa­dzą trzy posta­ci wykre­owa­ne przez AI. Poja­wia się w nim m.in. »autor­skie« pro­gra­my muzycz­ne, wywia­dy oraz infor­ma­cje i tema­ty adre­so­wa­ne do mło­de­go odbior­cy przy­go­to­wy­wa­ne przy uży­ciu AI. Nowa odsło­na kana­łu OFF Radio Kra­ków to eks­pe­ry­ment badaw­czo-medial­ny, pró­bu­ją­cy zdia­gno­zo­wać i odpo­wie­dzieć na pyta­nie, jakie skut­ki może nieść ze sobą roz­wój sztucz­nej inte­li­gen­cji dla kul­tu­ry, mediów, dzien­ni­kar­stwa, spo­łe­czeń­stwa. Two­rzo­ne przez sztucz­ną inte­li­gen­cję OFF Radio Kra­ków wystar­tu­je we wto­rek, 22 paź­dzier­ni­ka o godzi­nie 8.00”, zapo­wie­dział Mar­cin Pulit pod­pi­su­ją­cy się jako redak­tor naczel­ny. I zapew­nia, że nikt nie został zwolniony.

Mar­cin Pulit nazy­wa gene­ro­wa­nie audy­cji za pomo­cą sztucz­nej inte­li­gen­cji „eks­pe­ry­men­tem radio­wym” i twier­dzi, że to „ele­ment udzia­łu w deba­cie na temat szans i zagro­żeń, jakie nie­sie ze sobą roz­wój AI”. Po trzech mie­sią­cach ma zostać prze­pro­wa­dzo­na ewaluacja.

Prze­mia­ny w radiu mają spra­wić, że będzie ono atrak­cyj­ne dla osób w wie­ku od 18 do 26 lat, dla­te­go wykre­owa­ne zosta­ły posta­ci „mode­lo­wych przed­sta­wi­cie­li poko­le­nia Z”. Mar­cin Pulit nazy­wa je „OFF-ludź­mi”. Są to:

 

  • 20-let­nia Emi­lia „Emi” Nowak stu­diu­ją­ca dzien­ni­kar­stwo – „eks­pert­ka od popkul­tu­ry. Z pasją śle­dzi naj­now­sze tren­dy w świe­cie kina, muzy­ki i mody. Uwiel­bia nie­za­leż­ne kino, któ­re recen­zu­je na swo­im pro­fi­lu na Insta­gra­mie, dzie­ląc się rów­nież inspi­ra­cja­mi modo­wy­mi. W swo­ich audy­cjach łączy mło­dzie­żo­wy entu­zjazm z wni­kli­wy­mi spo­strze­że­nia­mi na temat kul­tu­ry mło­dzie­żo­wej i codzien­nych wyzwań”,

  • 22-let­ni Jakub „Kuba” Zie­liń­ski stu­diu­ją­cy na AGH inży­nie­rię aku­stycz­ną – „nasz czło­wiek od tech­no­lo­gii i muzy­ki, któ­ry z ogrom­ną pasją śle­dzi nowin­ki z zakre­su pro­duk­cji dźwię­ku oraz nowe roz­wią­za­nia tech­no­lo­gicz­ne. Jako fan spor­tu (tak­że e‑sportu) i muzy­ki, dzie­li się swo­imi prze­my­śle­nia­mi na blo­gu tech­no­lo­gicz­nym oraz w audy­cjach radio­wych. W wol­nych chwi­lach two­rzy wła­sną muzy­kę, eks­pe­ry­men­tu­jąc z brzmieniami”,

  • 23-let­ni Alex Szulc w cza­sie prze­rwy w stu­dio­wa­niu psy­cho­lo­gii – „oso­ba peł­na zaan­ga­żo­wa­nia spo­łecz­ne­go, któ­ra z pasją poru­sza tema­ty zwią­za­ne z toż­sa­mo­ścią, queer kul­tu­rą i wpły­wem mediów na spo­łe­czeń­stwo. Jako aktywist_ka na rzecz praw czło­wie­ka i rów­no­ści, Alex pro­wa­dzi pod­cast oraz regu­lar­nie uczest­ni­czy w wyda­rze­niach arty­stycz­nych. W swo­ich audy­cjach ana­li­zu­je współ­cze­sną kul­tu­rę, czę­sto zapra­sza­jąc do stu­dia uzna­nych ekspertów”.

 

Żad­na z tych osób nie ist­nie­je. Wszyst­kie zosta­ły wyge­ne­ro­wa­ne przez AI. Sztucz­ne two­ry mają mówić o kul­tu­rze i sztu­ce, spra­wach spo­łecz­nych, pra­wach oby­wa­tel­skich i potrze­bach osób queero­wych. O kwe­stiach z zakre­su sze­ro­ko rozu­mia­nej huma­ni­sty­ki – wyma­ga­ją­cych szcze­gól­nej czu­ło­ści i wraż­li­wo­ści. Nie może­my sie­dzieć cicho, ja na pew­no nie mam zamia­ru mil­czeć. Dla­te­go pro­szę Was wszyst­kich o wspar­cie i pomoc w nagło­śnie­niu spra­wy – ape­lu­je Mate­usz Demski.

Dzien­ni­karz pod­kre­śla, że to groź­ny pre­ce­dens ude­rza­ją­cy we wszyst­kie oso­by zwią­za­ne z kul­tu­rą oraz że „eks­pe­ry­ment” odby­wa się w mediach publicz­nych, któ­re według sta­tu­tu Kra­jo­wej Rady Radio­fo­nii i Tele­wi­zji, powin­ny zapew­niać plu­ra­lizm, bez­stron­ność, wywa­że­nie i nie­za­leż­ność prze­ka­zu oraz wyso­ką jakość i inte­gral­ność – wia­ry­god­ność treści.

Z tego powo­du opu­bli­ko­wał list otwar­ty kie­ro­wa­ny do Rzecz­ni­ka Praw Oby­wa­tel­skich, Kra­jo­wej Rady Radio­fo­nii i Tele­wi­zji, Rady Ety­ki Mediów, wszyst­kich dzien­ni­ka­rek i dzien­ni­ka­rzy, publi­cy­stek i publi­cy­stów, radiow­ców i radiow­czyń, redak­to­rek i redak­to­rów, repor­te­rek i repor­te­rów, wszyst­kich osób zwią­za­nych z bran­żą medial­ną, wszyst­kich ludzi kul­tu­ry oraz wszyst­kich słu­cha­czek i słuchaczy.

Czy­ta­my w nim m.in.: „Decy­zję o zauto­ma­ty­zo­wa­niu naszej pro­fe­sji pod­jął Mar­cin Pulit, powo­ła­ny na likwi­da­to­ra Radia Kra­ków, któ­ry mia­no­wał się redak­to­rem naczel­nym OFF Radia Kra­ków. (…) W żad­nym miej­scu nie wspo­mi­na, że kil­ka­na­ście osób chwi­lę wcze­śniej stra­ci­ło pracę.

Twier­dzi­my, że »eks­pe­ry­ment«  ten godzi nie tyl­ko w dzien­ni­kar­ki i dzien­ni­ka­rzy OFF‑a, ale w całe nasze śro­do­wi­sko. Spra­wa OFF Radia Kra­ków to waż­ne memen­to dla całej bran­ży. To groź­ny pre­ce­dens ude­rza­ją­cy w nas wszyst­kich. To uchy­le­nie furt­ki – a może wręcz – otwar­cie bra­my, do świa­ta, w któ­rym doświad­czo­nych pra­cow­ni­ków od lat zwią­za­nych z sek­to­rem medial­nych oraz osób zatrud­nio­nych w bran­żach kre­atyw­nych zastą­pią maszyny.

To zara­zem bra­ma do świa­ta pozo­rów i manipulacji.

Nie tak daw­no – jesz­cze w tym roku – prze­to­czy­ła się dys­ku­sja na temat roz­wo­ju sztucz­nej inte­li­gen­cji i jej wpły­wu na świat kina. Zrze­sze­ni w Ame­ry­kań­skiej Gil­dii Sce­na­rzy­stów auto­rzy zor­ga­ni­zo­wa­li strajk nie tyle w obro­nie miejsc pra­cy, co jako­ścio­wych treści”.

22 paź­dzier­ni­ka pod pety­cją zło­żo­nych zosta­ło 6147 pod­pi­sów (stan na godzi­nę 14:00).

Pełen tekst pety­cji znaj­dzie­cie tutaj. Zachę­ca­my do pod­pi­sa­nia się! Tek­sty, któ­re czy­ta­cie na por­ta­lu Niestatystyczny.pl są reda­go­wa­ne przez ludzi, nie przez algo­ryt­my gene­ra­tyw­nej AI. W pod­pi­sie pod listem otwar­tym Mate­usz Dem­ski zazna­cza, że jest dzien­ni­ka­rzem i kry­ty­kiem fil­mo­wym, któ­re­go przez bli­sko dzie­sięć lat pra­cy w mediach nikt nie zastą­pił sztucz­ną inte­li­gen­cją. Osób two­rzą­cych ten por­tal póki co rów­nież nie.

Post Mate­usza Dem­skie­go docze­kał się już nie­mal 5,5 tysią­ca udo­stęp­nień. Towa­rzy­szą im czę­sto dobit­ne komentarze.

Zwol­nie­nia gru­po­we to czę­sta rzecz, w Wybor­czej zda­rza­ją się nie­mal co rok, ostat­nio bar­dzo duże były też w Wir­tu­al­nej Pol­sce. Zawsze doty­ka to zna­jo­mych, zawsze jest przy­kro, ale z cza­sem poja­wia się też jakieś zobo­jęt­nie­nie. Tak dzia­ła kapi­ta­lizm, coś prze­sta­je przy­no­sić zysk, to trze­ba to prze­ro­bić tak, by przy­naj­mniej nie przy­no­si­ło strat. (…) Ale w przy­pad­ku Radia Kra­ków jest ina­czej, bo w grun­cie rze­czy żal nad zwol­nio­ny­mi ludź­mi przy­sła­nia wkur­wie­nie, że ktoś posta­no­wił zastą­pić ich nie­ludź­mi. Zamiast redak­cji z krwi i kości, trzy wir­tu­al­ne gło­sy, halu­cy­nu­ją­ce awa­ta­ry mają tam opo­wia­dać o kul­tu­rze, o tech­no­lo­gi, a co naj­gor­sze to też o kwe­stiach spo­łecz­nych, deli­kat­nej mate­rii kul­tu­ry queer. Andro­idy nie śnią o elek­tro­nicz­nych owcach, bo nie mają cza­su na span­ko, jest audy­cja do popro­wa­dze­nia – pisze Rado­sław Czyż, dzien­ni­karz kul­tu­ral­ny „Gaze­ty Wybor­czej” oraz „Ksią­żek. Maga­zy­nu do czy­ta­nia”, współ­pro­wa­dzą­cy pod­ca­stu „Sobot­ni Seans”.

– „AI nie zabie­rze pra­cy zadań kre­atyw­nych. To tyl­ko narzę­dzie”, mówi­li. No to patrz­cie – poin­tu­je Damian Lesic­ki współ­two­rzą­cy „Ryjów­kę – Blog Wszech­kul­tu­ro­wy”, na któ­rym pisze o róż­nych obli­czach popkultury.

Sky­net przej­mu­je kon­tro­lę, gdzie jest Sarah Con­nor, gdy jej potrze­bu­je­my? – pyta Jan Sła­wiń­ski zna­ny w sie­ci jako Ano­ni­mo­wy Grzy­biarz, dzien­ni­karz kul­tu­ral­ny i podcaster.

Po czę­ści nadal myślę, ze to musi być jakaś arty­stycz­na pro­wo­ka­cja... – pod­su­wa pisar­ka i neu­ro­bio­loż­ka Alek­san­dra Janusz-Kamiń­ska, autor­ka serii „Mia­sto Magów” oraz „Kro­ni­ki Roz­dar­te­go Świa­ta”, człon­ki­ni gru­py lite­rac­kiej Har­da Horda.

Gene­ra­tyw­na sztucz­na inte­li­gen­cja nie potra­fi two­rzyć wła­snych tre­ści, a jedy­nie korzy­sta z tego, na czym zosta­ła wyszko­lo­na oraz z infor­ma­cji zna­le­zio­nych w sie­ci. Ozna­cza to, że aby radio­we boty mogły pro­wa­dzić audy­cję, będą okra­dać oso­by zaj­mu­ją­ce się dzien­ni­kar­stwem z ich dorob­ków, jed­no­cze­śnie sta­no­wiąc nie­mal bez­kosz­to­wą kon­ku­ren­cję – w koń­cu nie muszą jeść, spać ani pła­cić czynszu.

Inte­re­su­ją­ce jest, że wymy­ślo­ne bio­gra­fie nie­ist­nie­ją­cych osób wymie­nia­ją ich kon­kret­ne wykształ­ce­nie – czy to nie wpro­wa­dze­nie osób słu­cha­ją­cych w błąd? Wszak Kuba Zie­liń­ski nie może pochwa­lić się indek­sem z Aka­de­mii Gór­ni­czo-Hut­ni­czej, sko­ro… go nie ma i nigdy nie było.

Szcze­gól­nie gorz­ką iro­nią jest wymy­śle­nie Alex, czy­li „oso­by”, któ­ra ma poru­szać tema­ty­kę praw grup dys­kry­mi­no­wa­nych. Cie­ka­we, czy zatrosz­czy się nad tym, że mają pro­blem ze zna­le­zie­niem pra­cy z powo­du gru­po­wych zwol­nień i zastę­po­wa­nia ludzi gene­ra­to­ra­mi. Trud­no nie zwró­cić też uwa­gi na to, że boty mają być spo­so­bem dotar­cia do osób z poko­le­nia Z, czy­li poko­le­nia zna­ne­go z wal­ki o pra­wa pra­cow­ni­cze i doma­ga­ją­cej się god­nych warun­ków pracy.

Na zakoń­cze­nie war­to przy­po­mnieć, że prze­ka­zy­wa­ne przez boty wia­do­mo­ści mogą zwy­czaj­nie wpro­wa­dzać w błąd, ponie­waż AI wciąż je popeł­nia (o czym wie każ­da oso­ba, któ­ra kie­dy­kol­wiek bawi­ła się gene­ra­tyw­ną sztucz­ną inte­li­gen­cją) i do wery­fi­ka­cji pro­du­ko­wa­nych w ten spo­sób tre­ści potrzeb­ni są żywi ludzie.

 

Anna Tess Gołębiowska

Zdję­cie głów­ne: Wykre­owa­ne za pomo­cą gene­ra­tyw­nej sztucz­nej inte­li­gen­cji wize­run­ki botów, któ­re mają zastą­pić praw­dzi­we oso­by daw­niej zatrud­nio­ne w OFF Radio Kra­ków. Od lewej: Emi, Kuba i Alex, choć tak napraw­dę nie ma to żad­ne­go zna­cze­nia. I tak nie istnieją.

Czy­taj też: Na Ama­zo­nie sprze­da­wa­no książ­ki AI pod­szy­wa­ją­ce­go się pod Jane Fried­man. Pod jej nazwiskiem!

Czy­taj też: Geo­r­ge R.R. Mar­tin, John Gri­sham i inni pozy­wa­ją Ope­nAI. Czy ChatGPT spi­ra­cił ich książki?

Czy­taj też: Mar­ga­ret Atwo­od, Nora Roberts, Suzan­ne Col­lins i inni prze­ciw­ko AI. List otwar­ty 8 tysię­cy pisa­rek i pisarzy

Czy­taj też: Pierw­szy taki pro­ces – pisar­ki i pisa­rze pozy­wa­ją bota! Czy ChatGPT łamie pra­wa autorskie?

Czy­taj też: „Już żyje­my w cyber­pun­ku!” – wywiad z Kasią Sien­kie­wicz-Kosik i Rafa­łem Kosi­kiem o powie­ści „Cyber­punk 2077: Bez przypadku”

Czy­taj też: Czy to wciąż jest fan­ta­sty­ka? – roz­ma­wia­my o cyber­pun­ku (i nie tyl­ko) z autor­ka­mi cyber­pun­ko­wych opo­wia­dań 

Czy­taj też: Judy Gar­land i James Dean prze­czy­ta­ją ci książ­kę. Nie­ty­po­we zasto­so­wa­nie sztucz­nej inte­li­gen­cji to pra­ca Pola­ków

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy