W czwartek, 4 maja, punktualnie o godzinie 9:00 w całej Polsce rozpocznie się matura z języka polskiego. W sieci trwa poszukiwanie przecieków. Jaki będzie temat rozprawki? Czy ktoś dysponuje pytaniami? Co powtórzyć na ostatnią chwilę? Te i inne pytania zadają sobie maturzystki i maturzyści.
Matura zwana jest egzaminem dojrzałości, nic więc dziwnego, że dla wielu osób to bardzo stresujący moment – to od wyników egzaminu zależy, czy dostaną się na wymarzone studia.
Osoby zdające egzamin maturalny w 2023 roku muszą przystąpić do egzaminu pisemnego z trzech obowiązkowych przedmiotów na poziomie podstawowym – są to język polski, matematyka oraz język obcy nowożytny. Osoby, które uczęszczały na zajęcia z języka mniejszości narodowej, przystępują do dodatkowego egzaminu z danego języka. Ponadto obowiązkowy jest egzamin pisemny z wybranego przedmiotu obowiązkowego na poziomie rozszerzonym. Chętni mogą zdawać do pięciu kolejnych przedmiotów na poziomie rozszerzonym.
Egzaminy ustne dotyczą wyłącznie języków. Obowiązkowe są egzamin z języka polskiego i języka obcego nowożytnego (oraz ewentualnie języka mniejszości narodowej).
Zwolnione z egzaminu maturalnego są osoby, które w danym przedmiocie uzyskały tytuł laureata lub finalisty olimpiady przedmiotowej.
Egzaminy maturalne rozpoczną się 4 maja i będą trwały do 23 maja. Wyniki zostaną ogłoszone 7 lipca. W przypadku niezdania jednego przedmiotu, możliwe będą poprawki, która odbędą się w terminie 21–22 sierpnia; ich wyniki zostaną ogłoszone 8 września.
Jak co roku o tej porze w sieci trwa gorączkowe poszukiwanie przecieków. Na Twitterze popularny stał się hashtag #przeciekimaturalne, przykładowe wiadomości brzmią: „Rok temu pomóc zdołałem, może tym razem też uda się 🙂 Follow i retweet a poznasz odpowiedzi w dniu egzaminu”, „mam przecieki na polski od ciotki z cke, wyślę na pv za zdjęcie z durszlakiem na głowie i dzisiejszą datą na kartce”. Część wiadomości ozdobiona jest zdjęciem pierwszej strony arkusza maturalnego, czasami częściowo rozmazaną, zdarzają się też screeny wiadomości z podziękowaniami.
Uwaga! Takie tweety mogą być próbą żartu, ale mogą być też formą oszustwa.
– Jak działa oszustwo „na arkusze”? Naciągacze zazwyczaj chcą, by zapłacić im specjalnym smsem albo kliknięciem w link na komunikatorze. W zamian mają rzekomo udostępnić arkusz, który pojawi się na maturze 2023. Zazwyczaj jednak są to po prostu kompilacje zadań z poprzednich lat tak przygotowane, by przypominały faktyczny arkusz CKE – przestrzega Agnieszka Kowalska z „Dziennika Gazety Prawnej”. Taki płatny SMS może skończyć się regularnym pobieraniem opłat. Także „darmowa” pomoc może okazać się niebezpieczna – kliknięcie w link do pobrania rzekomych arkuszy może umożliwić włamanie do komputera.
Nic nie sugeruje, by rzeczywiście miał miejsce wyciek zadań maturalnych. Wręcz przeciwnie, ze względu na wydarzenia z minionych lat Centralna Komisja Egzaminacyjna wprowadziła dodatkowe – potrójne – zabezpieczenia.
– Zadania wypływają już po odebraniu arkuszy przez szkoły, których w Polsce jest ok. 8 tysięcy. Nie mamy możliwości kontrolowania ich wszystkich. Możemy tylko liczyć na uczciwość dyrektorów. Ubiegłe lata pokazywały, że zdarzają się wśród nich osoby, które nie tylko nie powinny pełnić tej funkcji, ale w ogóle nie powinny być nauczycielami, bo postępują w sposób nieetyczny i nieuczciwy. To najprawdopodobniej oni otwierają arkusze i przekazują treść zdającym – oświadczył dyrektor CKE Marcin Smolik w rozmowie z Interią.
Jakie to zabezpieczenia? Pierwszym elementem jest obecność obserwatorów, którzy obserwują przebieg egzaminu aż do momentu jego zakończenia. Drugi element to wideorozmowy z dyrektorami – CKE będzie dzwonić do losowych szkół i prosić o pokazanie nienaruszonych pakietów przez kamerę. Trzecim elementem są specjalne nadajniki, które trafiły do części paczek z arkuszami. Dyrektorzy nie będą wiedzieć, czy w ich pakietach znajduje się nadajnik. W momencie naruszenia paczki przed czasem, CKE otrzyma sygnał, że doszło do jej otwarcia.
Podrabianie rzekomych arkuszy jest tym łatwiejsze, że CKE udostępniła trzy arkusze pokazowe. Arkusz pokazowy z języka polskiego na poziomie podstawowym zawiera liczne teksty kultury lub ich fragmenty. Wśród wykorzystanych utworów znalazły się „Księga Koheleta”, „Tren X” Jana Kochanowskiego, „Grób Agamemnona” Juliusza Słowackiego, „Ludzie, którzy szli” Tadeusza Borowskiego oraz oczywiście „Lalka” Bolesława Prusa.
A co obstawiają osoby przystępujące do matury? Dyskusje pod hashtagiem #matura2023 sugerują, że wiele osób spodziewa się „Dziadów”, „Lalki” lub „Wesela” oraz zakłada, że nie ma co liczyć na „Pana Tadeusza” lub „Zemstę”.
Cokolwiek nie pojawi się na egzaminach, najważniejsza jest pamięć o tym, że matura – nawet oblana – to nie koniec świata. Choć dla osób do niech przystępujących jest to niezwykle stresująca chwila, to za kilka tak nie będzie miała ona dla nich znaczenia. Dlatego pamiętajcie: kiepski wynik lub oblany egzamin można poprawić, a na wymarzoną uczelnię aplikować w kolejnym roku. W życiu są ważniejsze sprawy niż procentowy wynik matury. Nie zadręczajcie się nim, jakikolwiek nie będzie!
Wszystkim osobom przystępującym w tym roku do egzaminu maturalnego życzymy połamania piór!
Anna Tess Gołębiowska