Aktualności Zapowiedzi

Zapowiedzi od ArtRage. I ty możesz zostać mecenasem literatury.

Ser­wis ArtRa­ge zapew­nia dostęp do dóbr kul­tu­ry w mode­lu „pła­cisz, ile uwa­żasz za słusz­ne”. Jed­nak poza pro­wa­dze­niem nie­tu­zin­ko­wej sprze­da­ży ksią­żek, komik­sów czy gier plan­szo­wych ArtRa­ge udzie­la się rów­nież jako wydaw­ca lite­ra­tu­ry. Tu rów­nież ser­wis pre­zen­tu­je nie­stan­dar­do­we podej­ście do tema­tu. Wyda­nie każ­dej z ksią­żek finan­so­wa­ne jest za pośred­nic­twem przed­sprze­da­ży. Czy­tel­ni­cy mają tym samym szan­sę stać się mece­na­sa­mi lite­ra­tu­ry, a przy oka­zji, od cza­su do cza­su, zdo­być coś ekstra.

Aktu­al­nie w ser­wi­sie ArtRa­ge trwa przed­sprze­daż dwóch tytu­łów. 21 stycz­nia zakoń­czy się akcja finan­so­wa­nia wyda­nia powie­ści Nazwij to snem Hen­ry­’e­go Rotha. Książ­ka już przy pierw­szym wyda­niu w 1934 zyska­ła uzna­nie kry­ty­ków, choć na peł­ny suk­ces komer­cyj­ny musia­ła pocze­kać trzy­dzie­ści lat. Teraz przej­mu­ją­ca histo­ria syna żydow­skich imi­gran­tów, ukła­da­ją­ce­go sobie życie w nowo­jor­skich slum­sach ma szan­sę uka­zać się w Polsce.

https://artrage.pl/publication/nazwij-to-snem

Dru­gim tytu­łem w przed­sprze­da­ży są Duchy z mia­stecz­ka Dem­min nie­miec­kiej pisar­ki Vere­ny Kes­sler. Debiut autor­ki opo­wia­da o naj­więk­szym zbio­ro­wym samo­bój­stwie do jakie­go doszło w powo­jen­nych Niem­czech. W tym momen­cie pokry­tych zosta­ło 18% kosz­tów wyda­nia powie­ści. Do koń­ca przed­sprze­da­ży pozo­sta­ło tro­chę ponad 80 dni.

https://artrage.pl/publication/duchy-z-miasteczka-demmin

Wydaw­nic­two zwią­za­ne z ser­wi­sem ArtRa­ge podzie­li­ło się rów­nież pla­na­mi wydaw­ni­czy­mi na pierw­szą poło­wę bie­żą­ce­go roku. W naj­bliż­szych tygo­dniach spo­dzie­wać się może­my star­tu kolej­nych przed­sprze­da­ży. Poni­żej pre­zen­tu­je­my zapo­wie­dzi ArtRage.

Zanim jed­nak przej­dzie­my do kon­kre­tów, war­to wspo­mnieć, że ceny tych ksią­żek w przed­sprze­da­ży zawsze są mniej­sze niż to, za ile będzie moż­na je nabyć po pre­mie­rze. Co wię­cej, oso­by kupu­ją­ce w przed­sprze­da­ży otrzy­mu­ją książ­ki w pierw­szej kolej­no­ści. Zda­rza się rów­nież, że przy nie­któ­rych publi­ka­cjach jest szan­sa na otrzy­ma­nie spe­cjal­nej limi­to­wa­nej edy­cji. Infor­ma­cji o takich dodat­kach szu­kać nale­ży w opi­sach poszcze­gól­nych przedsprzedaży.

Zapo­wie­dzi ArtRage:

Oni, Kay Dick (pre­mie­ra: marzec/kwiecień 2022)

Dys­to­pij­ny maj­stersz­tyk Kay Dick wzbu­dził zachwyt w momen­cie wyda­nia, po czym został zapo­mnia­ny na ponad czte­ry deka­dy. Odkry­ty na nowo w Anglii prze­ży­wa dziś dru­gą młodość.

Powieść struk­tu­ral­nie nie­jed­no­znacz­na: bo – czy mamy tu do czy­nie­nia z jed­ną nar­ra­tor­ką lub jed­nym nar­ra­to­rem, czy może wie­lo­ma mówią­cy­mi oso­ba­mi – nie jest ani razu jasne. Wia­do­mo nato­miast na pew­no, że uka­za­ne nam histo­rie mają miej­sce w kosz­mar­nym świe­cie, w któ­rym odda­nie się jakiej­kol­wiek for­mie twór­czo­ści jest bez­względ­nie pięt­no­wa­ne i gro­zi jej auto­ro­wi nie­od­wra­cal­ny­mi konsekwencjami.


Ste­fa mro­ku, Noona Fer­nan­dez (pre­mie­ra: maj/czerwiec 2022)

1984 rok, sam śro­dek rzą­dów Pino­che­ta, zni­ka­ją set­ki ludzi a dzie­siąt­ki tysię­cy tra­fia­ją do wię­zień. Czło­nek taj­nej poli­cji wcho­dzi do sie­dzi­by dysy­denc­kiej gaze­ty i spo­wia­da się repor­ter­ce. Jego zdję­cie i sło­wa z okład­ki – „Tor­tu­ro­wa­łem ludzi” – drę­czą nar­ra­tor­kę Stre­fy mro­ku przez całe doro­słe życie.

Zanu­rzo­ną w popkul­tu­ro­wych odnie­sie­niach Stre­fą mro­ku Nona Fer­nan­dez udo­wad­nia, że wciąż moż­na powie­dzieć coś nowe­go na temat zbrod­ni­czych dyk­ta­tur XX wieku.


Wczo­raj, Juan Emar (pre­mie­ra: maj/czerwiec 2022)

Wczo­raj Juana Ema­ra kore­spon­du­je z dzie­ła­mi Kaf­ki i Nabo­ko­va, zapo­wia­da­jąc naro­dzi­ny reali­zmu magicznego.

W San Agu­stín de Tan­go – Macon­do Ema­ra – nigdy nie wia­do­mo, co się wyda­rzy ani kogo się spo­tka. Zwy­kła mał­żeń­ska prze­chadz­ka zaczy­na się tu od maka­brycz­nej egze­ku­cji z – wyjąt­ko­wo pre­cy­zyj­nym – uży­ciem gilo­ty­ny za snu­cie roz­wa­żań na temat inte­lek­tu­al­nych przy­jem­no­ści pły­ną­cych z sek­su. W zoo śpie­wa mał­pi chór, a ostry­ga poże­ra lwa. Męż­czy­zna w trak­cie sika­nia ska­cze na linie przez czas i ucie­ka, a może nie, bo w sur­re­ali­stycz­nym świe­cie Ema­ra o pew­ność trudno.

Bia­ły głód, Aki Olli­ka­inen (pre­mie­ra: czer­wiec 2022)

W 1867 roku Fin­lan­dię pusto­szy wiel­ki głód – ostat­ni natu­ral­ny w histo­rii Euro­py, któ­re­go ofia­rą padło ok. 20 pro­cent lud­no­ści. Przy dro­gach wala­ją się wypa­tro­szo­ne cia­ła psów, ludzie żywią się korą drzew, poro­sta­mi, a nawet zmie­lo­ny­mi kość­mi ofiar kata­stro­fy. Czło­wie­czeń­stwo zosta­je poda­ne w wąt­pli­wość. Mar­ja, żona rol­ni­ka z pół­no­cy, wyru­sza przez śnie­gi z dwój­ką dzie­ci do Peters­bur­ga, gdzie ponoć moż­na dostać chleb. W bez­na­dziej­ną dro­gę uda­ją się też inni, w tym Ruuni, chło­pak budzą­cy jej zaufanie.

Bia­ły głód to apo­ka­lip­tycz­na pro­za w duchu Dro­gi Cor­ma­ca McCarthy’ego, któ­ra podej­mu­je temat ludz­kiej woli przetrwania.

Inte­rior Chi­na­town, Char­les Yu (pre­mie­ra: czer­wiec 2022)

Inte­rior Chi­na­town to naj­waż­niej­sza współ­cze­sna książ­ka o tym, co ozna­cza­ją azja­tyc­kie korze­nie w Sta­nach Zjed­no­czo­nych. Char­les Yu, jeden z naj­waż­niej­szych mło­dych gło­sów lite­ra­tu­ry ame­ry­kań­skiej, gra z kon­wen­cją hol­ly­wo­odz­kie­go fil­mu kung-fu, obfi­cie czer­piąc z popkul­tu­ry, by przyj­rzeć się takim zagad­nie­niom, jak rasa, emi­gra­cja i asy­mi­la­cja kul­tu­ro­wa. A wszyst­ko to w prze­za­baw­nej, inte­li­gent­nej pro­zie zapi­sa­nej w for­mie sce­na­riu­sza filmowego.

Oto cia­ło moje, Alek­san­dra Pakie­ła (pre­mie­ra: czer­wiec 2022)

Alek­san­dra Pakie­ła, absol­went­ka Pol­skiej Szko­ły Repor­ta­żu, recen­zent­ka ksią­żek, repor­ter­ka debiu­tu­je powie­ścią o zabu­rze­niach odży­wia­nia i wpły­wie wycho­wa­nia kato­lic­kie­go na sto­su­nek do postrze­ga­nia wła­sne­go ciała.

To lirycz­no-natu­ra­li­stycz­na histo­ria o dzie­dzi­cze­niu rodzin­nych traum, samot­no­ści i styg­ma­ty­za­cji spo­łecz­nej. Bru­tal­nie szcze­ry i odważ­ny zapis wal­ki z buli­mią. Tak, to będzie książ­ka o wymio­to­wa­niu, rzy­ga­niu, wci­ska­niu gło­wy w kibel, o zwra­ca­niu, prze­czysz­cza­niu. Ale będzie też o tym, co do tego dopro­wa­dzi­ło. O nie­na­wi­ści do wła­sne­go cia­ła i pro­ce­sie zdro­wie­nia. O miło­ści, bo chy­ba wszyst­kie książ­ki są tak­że o niej.

Infor­ma­cja prasowa

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy