Kilka dni temu świat obiegła wiadomość, że Warner Bros. Discovery nakręci kolejne filmy w świecie „Władcy Pierścieni”. Jak tę wiadomość przyjął Amazon, który realizuje serial „Pierścienie Władzy”?
„Pierścienie Władzy” okazały się hitem platformy Amazon Prime Video i przyciągnęły liczną publikę, choć w porównaniu z „Rodem smoka” (HBO) zostały przyjęte dość chłodno: adaptacja prozy J.R.R. Tolkiena według portalu Rotten Tomatoes może pochwalić się średnią oceną 83% ze strony krytyków oraz 38% ze strony widzów, gdy konkurencyjny serial zgarnął odpowiednio 93% oraz 82%. Mimo to szefostwo Amazona widzi przyszłość w jasnych barwach i planuje zrealizować aż pięć sezonów „Pierścieni Władzy”.
Konkurencja ze strony HBO była tym, czego Amazon mógł się spodziewać, nie przewidział jednak, że Warner Bros. Discovery podpisze umowę na nowe filmy rozgrywające się w Śródziemiu. Czy te zapowiedzi odciągną uwagę publiczności od „Pierścieni Władzy”?
Szefowa Amazon Studios Jennifer Salke wydaje się niewzruszona nowymi wiadomościami. To właśnie dzięki jej staraniom Amazon Prime Video ma prawa do tworzenia serialu w świecie „Władcy Pierścieni”. Zapytana, ile produkcji opartych na podstawie książek J.R.R. Tolkiena na rynku oznaczałoby „zbyt dużo”, oznajmiła po prostu:
– Zobaczymy. Kochamy nasz serial. Jesteśmy z niego niezwykle dumni i wiemy, że to długoterminowa inwestycja. Zdecydowanie uważamy, że otrzymujemy ze strony fanów dość miłości, by utrzymać się długo.