Aktualności

W nowych powieściach z uniwersum Jamesa Bonda zabraknie Jamesa Bonda

Postać Jame­sa Bon­da, cha­ry­zma­tycz­ne­go szpie­ga bry­tyj­skiej służ­by spe­cjal­nej MI6, powo­łał do życia Ian Fle­ming. Angiel­ski pisarz opi­sał przy­go­dy agen­ta 007 w dwu­na­stu powie­ściach i dwóch zbio­rach opo­wia­dań. Po śmier­ci Iana Fle­min­ga powsta­wa­ły kolej­ne książ­ki z Jame­sem Bon­dem w roli głów­nej. Wydaw­nic­two Har­per­Col­lins ogło­si­ło, że seria zosta­nie roz­sze­rzo­na o nową try­lo­gię. Zabrak­nie w niej jed­nak kul­to­we­go bohatera.

Uni­wer­sum Iana Fle­min­ga mie­li dotych­czas zaszczyt roz­wi­jać tacy pisa­rze jak: King­sley Amis, Chri­sto­pher Wood, John Gard­ner, Ray­mond Ben­son, Seba­stian Faulks, Jef­fe­ry Deaver, Wil­liam Boyd i Antho­ny Horo­witz. To, co istot­ne w każ­dej kolej­nej książ­ce głów­ną rolę odgry­wał James Bond. Powie­ści przyj­mo­wa­ne były przez spo­łecz­ność fanów i kry­ty­ków bar­dzo róż­nie. Naj­częst­sze zarzu­ty doty­czy­ły tego, że żaden autor nie będzie w sta­nie czuć posta­ci agen­ta 007 tak jak jego ory­gi­nal­ny twórca.

Nowa try­lo­gia tego pro­ble­mu zosta­nie pozba­wio­na. W naj­bliż­szych trzech powie­ściach z bon­dow­skie­go uni­wer­sum nie wystą­pi James Bond. Według zapo­wie­dzi agent 007 zosta­nie uzna­ny za zagi­nio­ne­go albo nawet mar­twe­go. W nowych powie­ściach powo­ła­na zosta­nie współ­cze­sna gene­ra­cja agen­tów 00.

Zapo­wie­dzia­ną try­lo­gię pisze Kim Sher­wo­od. Moż­na powie­dzieć, że jest to też histo­rycz­ny moment, bo po raz pierw­szy w roz­wi­ja­nie książ­ko­we­go uni­wer­sum Bon­da zaan­ga­żo­wa­na zosta­ła kobieta.

Kim Sher­wo­od dała się już poznać jako spraw­na pisar­ka. Jej debiu­tanc­ka powieść, zaty­tu­ło­wa­na Testa­ment, zyska­ła uzna­nie kry­ty­ków i zosta­ła wyróż­nio­na nagro­dą Bath Novel Award. Co wię­cej, autor­ka przy­zna­je, że jest wiel­ką miło­śnicz­ką bon­dow­skie­go uniwersum.

Jako nasto­lat­ka wybra­łam Iana Fle­min­ga, kie­dy nauczy­ciel angiel­skie­go kazał nam napi­sać o auto­rze, któ­re­go podzi­wia­my. Nadal mam tego świa­dec­two. Od tam­te­go cza­su marzy­łam, żeby pisać o Jame­sie Bon­dzie. Marze­nia rzad­ko się speł­nia­ją. Dla­te­go jestem bar­dzo wdzięcz­na rodzi­nie Fle­min­ga za tę nie­sa­mo­wi­tą szan­sę. Jestem zaszczy­co­na, będąc pierw­szą autor­ką ze zgo­dą na roz­sze­rze­nie uni­wer­sum w sek­to­rze agen­tów 00, zarów­no na prze­dłu­że­nie życia sta­rym zna­jo­mym, jak i wpro­wa­dze­nie zupeł­nie nowych boha­te­rów do kano­nu, powie­dzia­ła Kim Sherwood.

Pierw­sza powieść z zapo­wia­da­nej try­lo­gii ma się uka­zać w języ­ku angiel­skim we wrze­śniu 2022. Książ­ka według ame­ry­kań­skie­go wydaw­cy jest „śmia­ła, peł­na wart­kiej akcji, seksowna”.

źró­dło guardian

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy