Tradycyjne książki papierowe nadal są o wiele bardziej popularne niż ich elektroniczne wersje, a co za tym idzie papier wciąż jest niezwykle cennym surowcem. Niestety, ostatnie informacje płynące z rynku wydawniczego nie są zbyt optymistyczne. Europa zmaga się z kryzysem papierniczym. Krótko mówiąc, na kontynencie zaczyna brakować papieru. Już teraz firmy muszą sięgać po rezerwy bądź płacić podwyższone ceny za ten surowiec.
Na niedobory papieru mogą narzekać dziś zwłaszcza producenci opakowań oraz właśnie rynek wydawniczy. To właśnie firmy z tych dwóch segmentów, zużywające ogromne ilości papieru, narażone są na ogromne wzrosty cen, sięgające nawet 70%.
Przyczyn kryzysu można się doszukiwać między innymi w trudnościach związanych z transportem. Warto tu wspomnieć, że na przykład papier do druku w 80% składa się z przetworzonej makulatury, pozostałe 20% stanowi świeża pulpa drzewna, importowana głównie z Ameryki Południowej i Azji. Pozyskiwanie surowca dla europejskich rynków już wcześniej nie było tanie, dziś ceny transportu kontenerowego są nawet cztery razy wyższe.
Nie tylko ceny są problematyczne. Czasami po prostu transport nie dojdzie na czas. Europejskie magazyny zaczynają świecić pustkami.
Obecnie ratują nas jedynie nasze stare, wieloletnie relacje biznesowe z producentami papieru, dzięki temu otrzymujemy zamówiony papier, aczkolwiek po znacznie wyższych cenach, zwierzył się Robert Hoellein z największej w Europie drukarni książek CPI.
Kryzys papierniczy nawiedził Europę akurat w potencjalnie najbardziej dochodowym dla wydawców i księgarzy okresie. Ostatnie miesiące roku, czyli przedświąteczny sezon prezentowy to jeden z najgorętszych okresów zakupowych w całej Europie. To właśnie na ten moment wydawcy zwykli zostawiać najgłośniejsze premiery książek najlepiej sprzedających się autorów. Niedobory papieru mogą wielu podmiotom pokrzyżować plany finansowe. Sytuacja może oczywiście negatywnie odbić się również na samych czytelnikach.
źródło rynek ksiazki