Dwa miesiące dzielą nas od premiery pierwszej części nowej filmowej adaptacji kultowej powieści Franka Herberta, Diuny. Fani książkowego uniwersum z niecierpliwością i pewnie również z zaniepokojeniem (wszak ostatnia ekranizacja w reżyserii Davida Lyncha nie była zbyt udana) wyczekują możliwości obejrzenia dzieła Denisa Villeneuve’a. Twórca filmu w wywiadzie dla włoskiej gazety zdradził, że już trwają prace nad drugą częścią, w której może zmienić się perspektywa obserwowanych wydarzeń.
Denis Villeneuve postanowił podzielić materiał źródłowy, czyli pierwszą część liczącego sześć tomów cyklu Kroniki Diuny na dwa filmy. Chciał w ten sposób uniknąć skrótów, które mogłyby sprawić, że całość okazałaby się dla widzów niezrozumiała. Villeneuve zapowiadał również, że chciałby pozostać jak najbardziej wierny duchowi oryginału. Musimy jednak pozostawać świadomi, że adaptacje rządzą się własnymi prawami. Już z samego zwiastuna znający powieść Herberta na wylot fani wyciągnęli motywy, które nieco odbiegają od materiału źródłowego. Nadal jednak możemy liczyć na solidne kino science fiction.
Przed kilkoma dniami ukazał się sierpniowy numer włoskiego czasopisma „Il Venerdi”, w którym opublikowany został wywiad z Denisem Villeneuvem. Na łamach magazynu reżyser zdradził, że już trwają prace nad scenariuszem drugiej części Diuny. Według doniesień mediów pracować ma nad nim Jon Spaihts.
Denis Villeneuve stwierdził również, że chciałby, żeby większą rolę w wydarzeniach odegrała Chani Kynes. Grana przez Zendayę Fremenka może stać się nawet główną bohaterką kontynuacji.
Biorąc pod uwagę, że druga część filmu prawdopodobnie skupi się na działaniach wojennych prowadzonych między Fremenami, dla których od lat Arrakis stanowi dom a opresyjnymi Harkonnenami, wybór Chani na protagonistkę może dać ciekawą perspektywę, z której będziemy obserwować konflikt i przemianę Paula.
Pierwsza część Diuny zadebiutuje w polskich kinach 22 października. Wtedy też film ma być dostępny na platformie HBO Max.
źródło playlist