Wielokrotnie już pisaliśmy, że sytuacja pandemiczna dotknęła dość mocno rynek księgarski, sprawiając, że wiele małych, lokalnych sklepów nie mogło pozwolić sobie na dalsze funkcjonowanie, co przełożyło się na liczne likwidacje. Okazuje się, że kryzys nie ominął bibliotek. Na dowód Główny Urząd Statystyczny zaprezentował dane z 2020 roku. W porównaniu z 2019 ubyło prawie 100 bibliotek.
Na koniec 2020 gotowych przyjmować czytelników w Polsce było 7782 biblioteki publiczne z czego 5169 stanowiły filie. Dla porównania pod koniec 2019 działało w kraju 7881 bibliotek, w tym 5272 filie.
Kolejne restrykcje wprowadzane przez rząd by przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się wirusa, zwłaszcza te ograniczające swobodę przemieszczania się, sprawiły, że zmniejszyła się w 2020 liczba samych czytelników korzystających z bibliotecznych usług. W ubiegłym roku biblioteki odwiedziło prawie 5 milionów ludzi, czyli o 17,8% mniej w porównaniu z 2019. Mniejsza liczna czytelników przełożyła się również na spadek liczby wypożyczeń. Tych w 2020 odnotowano w sumie prawie 80 milionów, co jest liczbą o 24,5% mniejszą niż w 2019.
Na uwagę zasługuje fakt, że pandemia wymusiła na bibliotekach bardziej wzmożone wykorzystywanie nowych technologii. Mowa tu nie tylko o umożliwienie czytelnikom dostępu do zbiorów online, przede wszystkim zdalnego korzystania z ebooków czy audiobooków, ale również internetową rejestrację nowych użytkowników czy nieodpłatne skany i digitalizację artykułów i publikacji na żądanie.
Dzięki powyższemu mimo surowych restrykcji i przepisów 56% bibliotek publicznych nie ograniczyło dostępności swoich usług w 2020.
Z raportem Głównego Urzędu Statystycznego można zapoznać się tutaj:
https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/kultura-turystyka-sport/kultura/biblioteki-publiczne-w-2020-roku,14,5.html