Przemyt zwykle kojarzony jest z alkoholem, papierosami i innymi używkami, mówi się również często i głośno o przerzucaniu przez granice ludzi. Temat jest jednak tak naprawdę o wiele bardziej rozbudowany. Wszystko, co ma jakąś wartość, może stać się przedmiotem przemytu, również książki.
Pisaliśmy o rumuńskim gangu specjalizującym się w rabowaniu brytyjskich magazynów z literackich eksponatów i transportowaniu ich przez niemal całą Europę. Przed kilkoma dniami polscy celnicy udaremnili przemyt zabytkowych map i książek.
Kierowany przez dwóch obywateli Ukrainy autokar przekraczał granicę z Polską na przejściu Medyka-Szeginie. Podczas kontroli pojazdu funkcjonariuszom Krajowej Administracji Skarbowej udało się odkryć kilka skrytek z kontrabandą.
Ukraińcy próbowali nielegalnie wwieźć do Polski prawie 35 tysięcy sztuk papierosów, niemal 2 tysiące saszetek z lekarstwem na potencję oraz 31 zabytkowych książek i 2 mapy.
Na opublikowanym przez Krajową Administrację Skarbową filmie widać, że wśród zabezpieczonych publikacji znajdują się między innymi: Warszawianka Stanisława Wyspiańskiego, Polowanie na wieloryby Thomasa Mayne’a Reida czy Złote myśli Adama Mickiewicza. Wiele z przechwyconych książek wydanych zostało jeszcze w XIX wieku. Co najmniej jedna publikacja pochodzi z wieku XVIII i jest nią Słownik mytologiczny, czyli historya bogów bajeczna z 1784 roku.
Przygotował Oskar Grzelak