Milioner ukrywa skarb w górach. Wskazówki co do jego lokalizacji ukrywa w książce. Informacja rusza w świat. Poszukiwacze skarbów przeczesują teren. Rozpoczyna się kolejna regularna gorączka złota. Ile podobnych historii widzieliśmy na ekranach telewizorów, o ilu podobnych przygodach czytaliśmy w powieściach. Tym razem to nie fikcja, a rzeczywistość. Sam skarb okazał się również prawdziwy. W końcu ktoś go odnalazł.
Kolekcjoner sztuki Forrest Fenn po zwycięskiej walce z ciężkim nowotworem napisał w 2010 autobiografię The Thrill of the Chase: A Memoir, na którą złożyły się krótkie historie z jego życia. Książka nie była jednak tylko zwyczajnym pamiętnikiem. Milioner zawarł w niej opis skrzyni wypełnionej prawdziwym skarbem: rzadkimi monetami, kamieniami szlachetnymi, drogocenną biżuterią, samorodkami złota i innymi precjozami. Napisał również, że ukrył ją w górach na północ od Santa Fe. Wśród historii opisanych w książce zawarte miały być wskazówki prowadzące do skarbu.
Przez dziesięć lat amatorzy poszukiwania skarbów przemierzali Góry Skaliste, mając nadzieję odnaleźć skrzynię, której zawartość wyceniana była przez ekspertów nawet na 2 miliony dolarów. Z łowami związane były liczne kontrowersje, wielu ludzi ogarniętych gorączką złota zupełnie straciło głowę i starało się dotrzeć do celu za wszelką cenę, nie zważając zupełnie na obowiązujące normy, łamiąc prawo. Dla pięciu mężczyzn poszukiwania zakończyły się śmiercią. W końcu jednak komuś się powiodło.
6 czerwca Forrest Fenn poinformował, że skarb został odnaleziony. Znalazca potwierdził zakończenie poszukiwań, wysyłając milionerowi zdjęcie skarbu. Okazało się, że najbardziej kluczowe wskazówki ukryte były w wierszu zawartym w rozdziale Gold and More. Tylko dzięki nim można było odszukać dokładne miejsce spoczynku skrzyni.
Szczęśliwiec, który rozszyfrował zagadkę Forresta Fenna poprosił o anonimowość. Wiadomo o nim jedynie, że mieszka gdzieś na wschodzie Stanów Zjednoczonych.
źródło bbc