Aktualności

Po majówce biblioteki i niektóre księgarnie znów staną otworem

Od 20 kwiet­nia rząd stop­nio­wo zmniej­sza nało­żo­ne na Pola­ków w tro­sce o nasze zdro­wie i bez­pie­czeń­stwo w obli­czu świa­to­wej pan­de­mii COVID-19 restryk­cje. Pierw­szy etap zakoń­czył się pomyśl­nie, więc już 4 maja w życie wej­dą kolej­ne roz­luź­nie­nia obostrzeń. Po majów­ce dzia­łal­ność będą mogły wzno­wić nie­któ­re insty­tu­cje kul­tu­ry, w tym biblio­te­ki. Otwar­te mają zostać rów­nież skle­py w gale­riach han­dlo­wych, czy­li tak­że usy­tu­owa­ne w nich księgarnie.

Oczy­wi­ście otwar­cie tak biblio­tek, jak i księ­garń będzie pod­le­gać bar­dzo sztyw­nym zasa­dom. W każ­dym skle­pie w gale­rii han­dlo­wej obo­wią­zy­wać będą te same regu­ły, co w przy­pad­ku aktu­al­nie dzia­ła­ją­cych skle­pów, czy­li w mniej­szych loka­lach prze­by­wać będą mogły jed­no­cze­śnie czte­ry oso­by na każ­de sta­no­wi­sko kaso­we, w więk­szych – jed­na oso­ba na pięt­na­ście metrów kwadratowych.

O ponow­nym funk­cjo­no­wa­niu każ­dej biblio­te­ki decy­do­wać będzie jej dyrek­tor po spraw­dze­niu, czy speł­nio­ne zosta­ły wszyst­kie wyma­ga­nia doty­czą­ce bezpieczeństwa.

Przede wszyst­kim biblio­te­ka musi zapew­nić swo­im pra­cow­ni­kom masecz­ki i ręka­wicz­ki. Na kon­tu­arze powin­na sta­nąć prze­sło­na ochron­na oddzie­la­ją­ca biblio­te­ka­rza od użyt­kow­ni­ka. W mia­rę moż­li­wo­ści przed wzno­wie­niem dzia­łal­no­ści nale­ża­ło­by zapew­nić sta­no­wi­sko do mycia i dezyn­fek­cji dłoni.

Według zale­ceń użyt­kow­ni­cy powin­ni mieć dostęp tyl­ko do wypo­ży­czal­ni, z oczy­wi­stych wzglę­dów nie ma mowy o prze­sia­dy­wa­niu w czy­tel­ni. Ogra­ni­czo­ny przy tym powi­nien zostać dostęp do księ­go­zbio­ru: klient pro­si o książ­kę, biblio­te­karz pozy­cję odszu­ku­je i przy­no­si. Naj­le­piej było­by umoż­li­wić użyt­kow­ni­kom wcze­śniej­sze uma­wia­nie się na odbiór ksią­żek przez tele­fon lub za pośred­nic­twem pocz­ty elek­tro­nicz­nej – w ten spo­sób unik­nie się kole­jek i zmniej­szy ryzy­ko zarażenia.

Zwró­co­ne do biblio­te­ki książ­ki będą musia­ły prze­le­żeć swo­je w kwa­ran­tan­nie. Zale­ce­nia mówią o nawet dwóch tygo­dniach zanim tytu­ły wró­cą na pół­ki, a tym samym do nor­mal­ne­go obie­gu. Trze­ba się więc przy­go­to­wać, że mogą być pro­ble­my z dostęp­no­ścią bar­dziej popu­lar­nych książek.

Przy­go­to­wał Oskar Grzelak

źró­dło biblio­te­ka narodowa/rynek ksiazki

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy