Badanie Biblioteki Narodowej dotyczące czytelnictwa w Polsce pokazało między innymi, że zainteresowanie książkami wynosimy z domu – jeśli przynajmniej jedno z rodziców czyta, to zwiększa się prawdopodobieństwo tego, że i dziecko będzie czuć pociąg do literatury. Dlatego tak ważne jest by dzieciaki z książkami oswajać od małego. Świetnym pomysłem są więc wieczorne sesje czytania na głos.
Niestety nie jest to tak popularne, jak być powinno. W związku z tym organizowane są akcje uświadamiające rodzicom istotność takich praktyk i pokazujące, że jest to dodatkowo idealna okazja do zacieśniania więzi z dzieckiem. Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Gdańsku wyszła z inicjatywą, która ma na celu zachęcenie w szczególności ojców do czytania swoim pociechom.
„Tata mi czyta” z założenia ma oswajać ojców z ideą czytania na głos. W ramach akcji organizowane będą cykliczne spotkania w bibliotekach, podczas których ojcowie będą czytać dzieciom książki. Pierwsze takie wydarzenie miało miejsce 2 czerwca na placu im. Dariusza Kobzdeja w Czytelni Wolności, gdzie znani mieszkańcy Trójmiasta interpretowali słynne dzieła literatury dla najmłodszych.
Kolejna odsłona rozegra się podczas Jarmarku św. Dominika. W każdy wtorek imprezy w godzinach od 12 do 14 znani sportowcy, dziennikarze i aktorzy będą czytać fragmenty książek dla dzieci. A po wakacjach akcja ma się przenieść już do bibliotek i w wybrane soboty chętni ojcowie będą mogli przyjść ze swoimi dziećmi na wspólne odczyty w nieco bardziej kameralnym gronie.
Wspólne lektury z dzieckiem zaspokajają wiele potrzeb malucha, w tym nade wszystko potrzebę bliskości i bezpieczeństwa, wspierają rozwój intelektualny (dziecko uczy się języka i myślenia, dowiaduje nowych rzeczy o świecie), psychiczny oraz emocjonalny, wzmacniają jego poczucie własnej wartości, budują więź z rodzicem, a także rozwijają wyobraźnię i poprawiają koncentrację, przypomina portal trojmiasto.pl.
źródło: dziecko.trojmiasto.pl