Martin Stysiak w biznesowym dodatku do “Gazety Wyborczej” opublikował artykuł o alarmującej sytuacji czytelnictwa w Polsce. Brzmi znajomo? Niestety, sytuacja nie zmienia się najlepsze.
Choć w Polsce działa ok. 2 tysięcy firm wydawniczych, to 80% rynku należy do 39 z nich. Średni nakład książki zmalał z 4 do 3 tysięcy egzemplarzy, a by zostać uznanym za bestseller, wystarczy pochwalić się 10 tysiącami sprzedanych sztuk (kiedyś było to 50 tysięcy). Żywot pojedynczego tytułu to około kilka miesięcy.
Czesi i Słowacy mogą pochwalić się podobnymi do nas dochodami, a jednak 83% Czechów czyta przynajmniej jedną książkę rocznie (Polaków – 41%), a aż 48% z nich kupuje książki (Polaków – 27%).
Czy autor artykułu ma jakieś pozytywne informacje? Jedną. Szacuje się, że do 2020 roku polski rynek książki utrzyma się na obecnym poziomie.
Zapraszamy do lektury całości tekstu, który znajdziecie tutaj.