Co byście zrobili, gdyby ktoś zmusił was do popełnienia zbrodni? Wydaje wam się, że kryminaliści to specjalny gatunek ludzi, psychopaci, pokiereszowani przez los frustraci, bezlitośni okrutnicy? Prawda jest bardziej skomplikowana. Są takie okoliczności, w których „zwykły” człowiek może stać się przestępcą i dopuścić się strasznych czynów. Bohaterowie książki „Łańcuch” Adriana McKinty’ego, która właśnie ma swoją światową premierę, znaleźli się w takiej sytuacji.
„Łańcuch” to organizacja przestępcza działająca w Stanach Zjednoczonych. Składa się z przypadkowych, niczym niewyróżniających się obywateli. Nie wiedzą oni nawzajem o swoim istnieniu. Łączy ich jedno: zostają zmuszeni do porywania dzieci.
Nie wiadomo, od ilu lat działa „łańcuch”. Nie wiadomo, ile było ofiar. Twórcy „łańcucha” są piekielnie inteligentni: struktura organizacji gwarantuje jej niewykrywalność. Kto spróbuje dotrzeć do innych ogniw „łańcucha”, zginie, a wraz z nim dziecko.
Fabuła powieści jest niezwykle realistyczna, jej siłą jest fakt, że podobna historia może przydarzyć się każdemu. Ogromną rolę w doborze kolejnych ogniw „łańcucha” odgrywa to, jak używają social mediów. Grzechy, jakie popełniają bohaterowie powieści, korzystając z Facebooka czy Instagrama, wszyscy mamy na sumieniu, nieważne, czy mieszkamy w USA, czy w Polsce. Książka bardzo prosty sposób uświadamia zagrożenia wynikające z bezmyślnego udostępniania w sieci informacji na temat prywatnego życia. Jest szansa, że jej olbrzymi sukces przełoży się na nawyki internautów i wzmocni trend na wycofywanie się mediów społecznościowych, którego symptomy już są zauważalne na świecie.
„Łańcuch” został obwołany fenomenem jeszcze przed premierą. Prawa do publikacji sprzedano do 37 krajów, a prawo do ekranizacji natychmiast nabyło studio Paramount Pictures. Powieść wywołała lawinę medialnych komentarzy, recenzji, zachwytów w czołowych amerykańskich i brytyjskich mediach. Autor, który jeszcze do niedawna dorabiał jako kierowca Ubera, właśnie staje się międzynarodową gwiazdą. W Polsce „Łańcuch” ukaże się 18 września nakładem Wydawnictwa Agora.