Aktualności

Nora Roberts oskarżyła brazylijską pisarkę o wielokrotny plagiat. Ta obwinia ghostwriterów

Nora Roberts bar­dzo uważ­nie pil­nu­je swo­ich wła­sno­ści inte­lek­tu­al­nych. Nie ma się co dzi­wić, wszak mnó­stwo pra­cy kosz­to­wa­ło ją osią­gnię­cie nie­praw­do­po­dob­ne­go suk­ce­su. Tak więc pla­gia­tor­stwu mówi sta­now­cze nie, ale też poka­za­ła ostat­nio, że nie jest sko­ra do natych­mia­sto­we­go wcho­dze­nia na dro­gę sądo­wą. Prze­ko­na­ła się o tym Cri­stia­ne Ser­ruya, któ­ra jed­nak z szan­sy polu­bow­ne­go zała­twie­nia spra­wy nie skorzystała.

W lutym bra­zy­lij­ska pisar­ka zosta­ła popro­szo­na o natych­mia­sto­we wyco­fa­nie ze sprze­da­ży ksią­żek, któ­re gar­ścia­mi mia­ły czer­pać z twór­czo­ści Nory Roberts. Mowa była o sze­ściu tytu­łach – wszyst­kie Cri­stia­ne Ser­ruya wyda­ła wła­snym sump­tem, więk­szość w wer­sji elek­tro­nicz­nej, część docze­ka­ła się rów­nież wyda­nia papierowego.

Bra­zy­lij­ka prze­ko­na­na o swo­jej nie­win­no­ści na żąda­nie kole­żan­ki po pió­rze nie odpo­wie­dzia­ła, w efek­cie cze­go Nora Roberts posta­no­wi­ła wejść na dro­gę sądo­wą. Doma­ga się znacz­ne­go odszko­do­wa­nia, któ­re zamie­rza w cało­ści prze­zna­czyć na któ­ryś z dzia­ła­ją­cych w Bra­zy­lii pro­gra­mów lite­rac­kich, tak by mło­dych adep­tów pió­ra uczyć wła­ści­wej dro­gi postępowania.

Jeśli ktoś popeł­nił pla­giat, przyj­dę po nie­go. Jeśli wziął moją pra­cę, zapła­ci za to i doło­żę wszel­kich sta­rań, żeby nigdy wię­cej nic nie napi­sał, powie­dzia­ła Nora Roberts w wywia­dzie udzie­lo­nym „The Asso­cia­ted Press”.

Co cie­ka­we Cri­stia­ne Ser­ruya utrzy­mu­je, że nie otrzy­ma­ła żad­ne­go zawia­do­mie­nia o postę­po­wa­niu sądo­wym. Stwier­dzi­ła rów­nież, że jest wiel­ką fan­ką twór­czo­ści Nory Roberts i nigdy w życiu nie powa­ży­ła­by się brać cze­go­kol­wiek z jej ksią­żek. Co wię­cej korzy­sta ze spe­cjal­nych pro­gra­mów, któ­re mia­ły­by wychwy­ty­wać wszel­kie­go rodza­ju frag­men­ty, któ­re mogły­by być poczy­ta­ne jako pla­giat. Jeśli jed­nak rze­czy­wi­ście pla­gia­tor­stwo zosta­ło­by potwier­dzo­ne, Cri­stia­ne Ser­ruya obwi­ni­ła­by za to gho­stw­ri­te­rów, któ­rzy poma­ga­ją jej w pra­cy twór­czej. Bra­zy­lij­ka nie czu­je się odpo­wie­dzial­na za ich poczy­na­nia i nie może zagwa­ran­to­wać, że któ­ryś z zatrud­nio­nych pomoc­ni­ków nie zapo­ży­czył cze­goś z jed­nej czy dru­giej książki.

Nora Roberts nie jest pierw­szą oso­bą oskar­ża­ją­cą bra­zy­lij­ską pisar­kę o pla­giat. Wcze­śniej w tym roku Court­ney Milan napi­sa­ła na swo­im blo­gu, że Cri­stia­ne Ser­ruya naru­sza pra­wa autor­skie, jest pla­gia­tor­ką i idiot­ką. Na popar­cie swych słów zacy­to­wa­ła licz­ne frag­men­ty z książ­ki Ser­ruyi będą­ce jaw­ną zrzyn­ką z jej wła­snej powieści.

O nie­win­no­ści Cri­stia­ne Ser­ruyi chy­ba mało kto jest prze­ko­na­ny poza nią samą. Nawet Ama­zon spra­wą się prze­jął i więk­szość powie­ści autor­ki usu­nął ze swo­jej oferty.

Korzy­sta­my z zespo­łów spe­cja­li­stów oraz zauto­ma­ty­zo­wa­nej tech­no­lo­gii, aby wykry­wać auto­rów pró­bu­ją­cych naru­szać nasze zasa­dy i nie dopusz­czać do publi­ko­wa­nia u nas ich dzieł. W rzad­kich przy­pad­kach kie­dy ktoś się prze­śli­zgnie, bada­my spra­wę i usu­wa­my książ­ki nie­zgod­ne z warun­ka­mi. Ponad­to wszyst­kie stro­ny pro­duk­tów Kin­dle zawie­ra­ją link umoż­li­wia­ją­cy każ­de­mu ozna­cze­nie podej­rza­nych tytu­łów. Nasz zespół bada wszyst­kie ofla­go­wa­ne w ten spo­sób książ­ki, podał w oświad­cze­niu Amazon.

Przy­go­to­wał Oskar Grzelak

źró­dło: usnews.com

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy