Z zapartym tchem śledzimy wszelkie doniesienia dotyczące serialowej adaptacji sztandarowego dzieła Andrzeja Sapkowskiego. Nie jesteśmy w tym oczywiście osamotnieni. Być może przesadą jest twierdzenie, że cały świat wstrzymuje oddech, ale czasem takie właśnie można odnieść wrażenie. Dużo emocji wzbudza każda, najmniejsza nawet wzmianka. Ostatnio na Twitterze producent wykonawcza serialu Lauren S. Hissrich podała bardzo ważną informację: scenariusze wszystkich odcinków pierwszego sezonu są już gotowe.
Na początku września Lauren S. Hissrich ogłosiła, że robi przerwę od Twittera, ponieważ chce w spokoju dokończyć tworzenie scenariusza finałowego odcinka, a terminy gonią. Media od razu podłapały, że zniknięcie producentki z mediów społecznościowych jest na pewno wynikiem fali nienawiści, jaka się przelała, kiedy w świat ruszyła plotka, że serialowa Ciri miałaby być zagrana przez aktorkę o innym niż biały kolorze skóry. Dwa tygodnie później Hissrich zamieściła na Twitterze zdjęcie potwierdzające zakończenie prac nad finałowym odcinkiem pierwszego sezonu.
Remember when I said I was leaving to write the finale?
I missed you guys! ❤️?⚔️ pic.twitter.com/tZyVpbrAiy
— Lauren S. Hissrich (@LHissrich) September 24, 2018
Co wiadomo o produkcji Netfliksa? Zdjęcie zamieszczone przez Hissrich ostatecznie potwierdza, że pierwszy sezon Wiedźmina będzie liczył osiem odcinków. Nie podano długości każdego z nich, ale dotychczasowe produkcje platformy pozwalają przypuszczać, że epizody będą trwały od 40 minut do godziny każdy.
Wiemy, że przynajmniej część zdjęć będzie kręcona na Węgrzech. Wspominano wielokrotnie o Budapeszcie, ale spokojnie można założyć, że w grę będą wchodzić również inne europejskie miejscówki. Dotychczas mówiło się, że zdjęcia miałyby ruszyć w listopadzie. Zakończenie prac nad scenariuszem i dobiegające końca castingi zdają się potwierdzać plotkę – jest to jak najbardziej możliwy do spełnienia termin.
Jeśli chodzi o obsadę, dotychczas potwierdzony został jedynie aktor, który wcieli się w Geralta z Rivii. Sporym zaskoczeniem było to, że ostatecznie rolę dostał pierwszoligowy aktor Henry Cavill, który znakomicie sprawdził się zarówno w roli Supermana w filmach Warner Bros. jak i Charlesa Brandona w serialu Dynastia Tudorów. Twórcy obiecują jednak, że wkrótce ogłoszą kolejnych członków obsady. Ostatecznie też zostanie wtedy rozwiązana zagadka Ciri. Będziemy również mieć potwierdzenie, czy rzeczywiście twórcy zwerbowali do serialu polską aktorkę – wieść gminna niesie, że poszukiwali nad Wisłą odtwórczynię roli Renfri, znanej również jako Dzierzba.
Reszta pozostaje wciąż w sferze domysłów. Stawiamy, że premiera Wiedźmina odbędzie się jesienią 2019 roku. A tymczasem wypatrujemy kolejnych wieści o postępach w pracach przy produkcji.
Przygotował Oskar Grzelak