Każdy gatunek literacki ma swoje ikony, nazwiska pisarzy, które od razu rozniecają odpowiednie skojarzenia. Stephen King? Horror! Danielle Steel? Romans! Terry Pratchett? Fantasy!
A John Grisham? Oczywiście THRILLER PRAWNICZY!
Prawnik z wykształcenia i pisarz z powołania
Jednak zanim John Grisham został poczytnym pisarzem i mistrzem thrillerów prawniczych, którego powieści sprzedały się w ponad 300 milionach egzemplarzy, to pierwsze kroki w fachu stawiał właśnie w sądach stanu Mississippi jako… prawnik! Specjalizował się w prawie karnym i był obrońcą w sprawach dotyczących osobistych szkód i sporów. Nie uciekł nawet przed karierą polityczną, piastując swojego czasu stanowisko parlamentarzysty stanu Mississippi z ramienia Partii Demokratycznej. Ale pomimo sukcesów w prawniczej karierze zawodowej, jego największym marzeniem wciąż pozostawało pisanie.
Nic w tym dziwnego, że to właśnie praca zainspirowała go do napisania debiutanckiej powieści „Czas zabijania”, której podstawę fabularną oparł o prawdziwe wydarzenia i rzeczywistą, wstrząsającą zbrodnię. John Grisham wykorzystał prawniczą wiedzę i w ten sposób połączył swoje dwie największe pasje – prawo i pisarstwo.
To dlatego w jego powieściach najważniejszą rolę odgrywa system sądowniczy, który zdaje się być nie tylko samym tłem dla wydarzeń, ale jednym z najważniejszych, nieożywionych bohaterów. Ostatnią ostoją, kiedy wszystko inne zawodzi, nawet jeśli jego paragrafy wciąż pozostają niedoskonałe.
Przepis na Grishama
Każdy pisarz, szczególnie ten popularny, uwielbiany przez tłumy czytelników, ma swoje znaki rozpoznawcze, elementy, dzięki którym od razu można zidentyfikować jego niepowtarzalny styl. W twórczości Johna Grishama warto zwrócić uwagę na:
WIELKIE KORPORACJE, które niemal zawsze oscylują na granicy prawa, są podejrzane od samego początku, by ostatecznie stać się głównym antagonistą opowieści. Są bezlitosne, gotowe zrobić wszystko, by utrzymać się na szczycie i zniszczyć to, co zagraża ich istnieniu. Nawet za cenę ludzkiego życia.
SKAZĘ, która naznacza bohaterów, bo u niego nikt nie jest święty i daleko jego postaciom do marionetek, czy ofiar losu. Każdy z czymś się zmaga, walczy, opiera się czemuś. To może być choroba alkoholowa, nieodżałowana strata, żałoba, tęsknota. To może być romans, albo ambicja tak wielka, że można być gotowym na największe poświęcenie, byle podążać za upragnionym celem. Grisham ma talent do tworzenia postaci z krwi i kości, do których niemal natychmiast czujemy sympatię, albo nie znosimy ich do reszty.
SZARĄ STREFĘ, która obejmuje niemal całą rzeczywistość fabularną w jego powieściach. Między jasnością a ciemnością, między piekłem a niebem, nic nie jest tu ostatecznie dobre, czy ostatecznie złe. Każdy konflikt ma dwie strony, każdy bohater dwie twarze, a subtelne odcienie szarości pozwalają uniknąć przerysowania i sprawiają, że ostatecznego wyniku ani nie można do końca przewidzieć, ani nie musi być on w pełni satysfakcjonujący.
John Grisham – od czego zacząć?
Niemal każda z powieści Johna Grishama jest wyjątkowa i może służyć jako iskra do rozpalenia w czytelniku miłości do thrillerów prawniczych, ale na początek warto zerknąć na:
„Czas zabijania” – to debiut literacki Grishama i jedna z jego najmocniejszych, a tym samym najbardziej rozpoznawalnych powieści. Oparta o prawdziwą zbrodnię świetnie podsumowuje całą twórczość pisarza, dając obraz tego, co znaleźć można w innych jego książkach. Konflikt społeczno-obyczajowy, niesprawiedliwość rasową, system, który ma swoje niedoskonałości, ale służy temu co najważniejsze – sprawiedliwości.
„Raport Pelikana” – młoda studentka przypadkiem wpada na trop i rozwiązuje zagadkę pewnej zbrodni, tworząc dokument nazwany „Raportem pelikana”, a tym samym stając się celem dla wszystkich zamieszanych w tę brudną sprawę. Od tej chwili zagrożone jest nie tylko jej życie, ale także wszystkich wokół niej.
„Firma” – wymarzona praca, w wymarzonej, prestiżowej firmie prawniczej i młody, chorobliwie ambitny młody bohater, który szybko zorientuje się, że jego nowi pracodawcy sami są na bakier z prawem i nie wszystko złoto, co się świeci.
„Góra Bezprawia”– kryzys na Wall Street zmusza młodą prawniczkę do szukania pracy na prowincji. Trafia do małego miasteczka w Appalachach, gdzie potężna kompania węglowa dewastuje przyrodę i okolicę, zostawiając martwy, wyniszczony krajobraz. Tylko nieliczni będą mieli odwagę, by stanąć z nią do walki.
„Klient” – jedenastoletni chłopiec jest świadkiem czegoś, czego nie powinien zobaczyć i powiernikiem tajemnicy, której nie powinien usłyszeć. Z miejsca staje się celem mafii, a jego obrony podejmuje się nieopierzona prawniczka z przeszłością, która będzie gotowa zrobić wszystko, by uratować swojego małego klienta.
Każdą z zaproponowanych powieści i wiele innych fantastycznych tytułów spod pióra Johna Grishama znajdziecie w najnowszej kolekcji „W świetle prawa” dostępnej w kioskach od 20 lutego 2017, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Albatros i wydawnictwa Ringier Axel Springer.
Olga Kowalska – twórczyni i operatorka bloga oraz vloga literackiego Wielki Buk utworzonego w 2012 roku. Z wykształcenia filolog i specjalistka od literatury francuskiej XVIII wieku. Pożeracz książek, filmów, gier i kultury w każdej postaci. Koneserka horroru, grozy i science fiction wiecznie na tropie idealnej opowieści.