Przypomnijmy: film został już okrzyknięty kultowym. Był on inspirowany powieścią Philipa K. Dicka “Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?” i prezentował futurystyczną wizję Los Angeles w 2019 roku, w którym łowca androidów, Rick Deckard (w tej roli Harrison Ford) tropił zbiegłych replikantów (określenie sztucznych ludzi), by “odesłać ich na emeryturę”, czyli unicestwić. Do historii przeszła postać Roya Batty’ego, w którego wcielił się Rutger Hauer i jego częściowo improwizowana rozmowa z Deckardem.
Teraz po latach (“Blade Runner” miał premierę w 1982 roku) powstaje kontynuacja tej produkcji zatytułowana “Blade Runner 2049”. Głównym bohaterem będzie oficer policji Los Angeles (w tej roli Ryan Gosling) poszukujący Ricka Deckarda (ponownie Ford), którego nikt nie widział od 30 lat.
Premiera planowana jest na 6 października 2017. W pozostałych rolach wystąpią Ana de Armas, Sylvia Hoeks, Robin Wright, Mackenzie Davis, Carla Juri, Lennie James, Dave Bautista oraz Jared Leto.
Poniżej prezentuję pierwszy teaser nowej produkcji!
Co ciekawe, w przygotowaniach jest też film mający być duchową kontynuacją “Blade Runnera”. Dwóch francuskich reżyserów działających jako Set Ickerman utworzyło na Kickstarterze zbiórkę mającą umożliwić im prace nad filmem “Blood Machines”. Ich opowieść skupia się na dwóch detektywach polujących na androidy, jednak po uśmierceniu tychże zauważają, że z maszyny wydobył się kobiecy duch, więc porzucają swoje zajęcie i podążają tropem duszy. Jak sami mówią – lubią myśleć, że to dusza Roya Batty’ego i że ich film zaczyna się w momencie, w którym “Blade Runner” się zakończył.
Jeśli ktoś jest ciekaw ich osiągnięć, to w tym samym uniwersum dzieje się zrealizowany przez nich teledysk “Turbo Killer”. Wiadomo już, że zbiórka zostanie zrealizowana, dodatkowe środki wpłyną m.in. na wydłużenie fabuły (minimalną zakładaną opcją był film trzydziestominutowy, ale reżyserzy nie wykluczają pełnego metrażu).