Znany z produkcji takich jak „Sala samobójców”, „Boże Ciało” czy „Miasto 44” reżyser Jan Komasa postanowił tym razem sięgnąć po klasykę literatury, czyli „Balladynę” Juliusza Słowackiego. O samym projekcie nie wiadomo jeszcze zbyt wiele, poza tym, że zostanie zrealizowany w konwencji horroru gotyckiego.
– Oto jest! Nowy model długofalowej współpracy w polskim kinie! Podpisaliśmy, tak sądzimy, przełomową dla obu stron umowę, która w ramach polskiego rynku wyznacza nowy model współpracy na linii producent – twórca. W ramach tego porozumienia reżyser będzie koncentrował się na swoich autorskich konceptach filmowych, które następnie będą rozwijane w pełne scenariusze z nami jako producentem wiodącym na wszystkich etapach powstawania każdego z tytułów. W dobie dynamicznych zmian w branży filmowej jest to przykład nowego, opartego na stabilności podejścia do procesu kreatywnego w perspektywie wielu lat – poinformowało studio produkcyjne Aurum Film, które wcześniej zrealizowało wspólnie z Komasą „Boże Ciało” – film doczekał się nominacji do Oscara.
– Możliwość skupienia się na kreacji, bez presji poszukiwania optymalnych warunków do pracy, jest bezcenna. Ta umowa zapewnia przestrzeń do kreowania filmów z pełnym zaangażowaniem i spokojem niezbędnymi do rozwijania ambitnych projektów – zapewnił Jan Komasa.
– Nieustannie przyglądamy się zmianom w rozwoju kinematografii w Polsce i na świecie. Uważamy, że jesteśmy w obliczu fundamentalnego przełomu, w którym z wielu względów myślenie o kinie sprzed czasów Covidu i rozwoju streamingu nie ma już sensu. Mając na uwadze zarówno tendencje festiwalowe, jak i preferencje widzów kinowych chcemy podejść do tematu kreatywnie, aby wciąż walczyć o oryginalne projekty ugruntowane w nowych realiach rynkowych. Sądzimy, że ewolucja myślenia o tworzeniu filmów jest nieuchronna, nie tylko na etapie produkcji, ale przede wszystkim na bardzo wczesnym etapie developmentu. Takie zmiany od jakiegoś czasu wdrażamy w sposobie wewnętrznej pracy nad projektami Aurum Film, a jednym z rezultatów jest nasza propozycja, na którą przystał Jan, z czego bardzo się cieszymy. Jest to model współpracy, w ramach którego większość filmów reżysera opierać się będzie o kreatywną wizję, jednocześnie wypełniając znamiona autorskiego kina gatunkowego i w tym kierunku chcemy podążać, rozwijając również projekty z innymi twórcami – dodał Leszek Bodzak, wspólnik w Aurum Film.
„Balladyna” Juliusza Słowackiego jest jednym z najważniejszych dzieł polskiego romantyzmu. Dramat w pięciu aktach łączy realizm z fantastyką i porusza ponadczasowe problemy ambicji, moralności i dążenia do władzy. Sam Juliusz Słowacki należy do najwybitniejszych polskich poetów, a jego twórczość stała się ważnym punktem odniesienia dla kolejnych pokoleń twórców. „Balladyna” ze względu na swoją ponadczasowość i przystępność należy do dzieł chętnie adaptowanych i wystawianych na różnych scenach teatralnych.
Juliusz Słowacki napisał „Balladynę” w Genewie w 1834 roku, a wydał w Paryżu w roku 1839. Zadedykował tekst Zygmuntowi Krasińskiemu, autorowi „Irydiona”. Prapremiera sceniczna dramatu odbyła się 7 marca 1862 w Teatrze im. Stanisława hr. Skarbka we Lwowie.
Rękopis Balladyny podarowany przez Juliusza Słowackiego przyjacielowi, Józefowi Reitenheimowi, w 1834 roku; Cyfrowa Biblioteka Narodowa Polona
Sztuka opowiada o ubogich siostrach mieszkających z matką w lesie, Alinie i Balladynie. Kochankiem tej drugiej jest Grabiec, w którym zakochuje się nimfa, królowa jeziora Gopło, Goplana. Wysyła swojego sługę Skierkę, by przywiódł do leśnej chatki hrabiego Kirkora. Ma nadzieję, że ten zakocha się w Balladynie, dzięki czemu ona sama będzie mogła pocieszyć porzuconego Grabka. Skierka jednak nie wie, o którą z sióstr chodziło i magią sprawia, że Kirkor zakochuje się w obu. Ma ożenić się z tą z dziewczyn, która uzbiera więcej malin. Ponieważ wygrywa Alina, Balladyna zabija siostrę i kradnie jej owoce, a matce mówi, że Alina uciekła z kochankiem. Choć Balladynę dręczą koszmary i krwawa plama na czole, której nie jest w stanie zmyć, wkrótce popełnia kolejne morderstwa, torując sobie drogę na tron.
Najsłynniejszą adaptacją „Balladyny” jest sztuka w reżyserii Adama Hanuszkiewicza z 1974 roku, która przeniosła akcję do czasów współczesnych. Reżyser zrezygnował z rozbudowanych dekoracji, stawiając na symbolikę, co nadało sztuce uniwersalny charakter, a do historii przeszło wprowadzenie na scenę… motocykli marki Honda. Spektakl wywołał skrajne reakcje, od zachwytu po oburzenie. W Balladynę wcieliła się Anna Chodakowska, w Alinę – Halina Rowicka i Barbara Sułkowska, a Kirkora zagrał Andrzej Kopiczyński. Bożena Dykiel jako Goplana nosiła kostium wzorowany na ubiorze Jane Fondy z „Barbarelli”.
Z okazji dwusetnej rocznicy urodzin Juliusza Słowackiego zrealizowano w 2009 roku uwspółcześnioną i przenoszącą fabułę do Nowego Jorku adaptację „Balladyny” w reżyserii Dariusza Zawiślaka. Był to thriller produkcji polsko-amerykańskiej; trafił do ponad 30 krajów na całym świecie. Film otrzymał trzy nominacje do Złotych Kaczek. Sonia Bohosiewicz zagrała podwójną rolę bliźniaczek Balladyny i Aliny, Mirosław Baka wcielił się w Kirka, w adaptacji wystąpili także: Rafał Cieszyński (Chris), Władysław Kowalski (ojciec), Sławomir Orzechowski (detektyw Ribb), Stefan Friedmann (pan Lotter), Tadeusz Borowski (doktor), Magdalena Górska (lekarka laboratoryjna), Faye Dunaway (psychoanalityczka dr Ash).
Tym samym, choć dramat należy do arcydzieł literatury polskiej, nie doczekał się wciąż wiernej ekranizacji. Konwencja horroru gotyckiego, którą wybrał Jan Komasa, wciąż odbiega od pierwowzoru, ale może okazać się mu znacznie bliższa niż poprzednia ekranizacja. Wszak powieść gotycka, od której wywodzi się ten podgatunek, jest częścią angielskiego romantyzmu. „Balladyna” Juliusza Słowackiego czy „Ballady i romanse” Adama Mickiewicza to przykłady polskiej literatury romantycznej zawierającej motywy gotyckie. Do ważnych cech powieści gotyckiej należą fascynacja tym, co nieznane, tajemnicze i nadprzyrodzone, dziką i nieokiełznaną przyrodą, motyw szaleństwa i wewnętrznych konfliktów, zgłębianie mrocznej strony ludzkiej natury i obsesji wiodącej bohaterów do upadku, a przede wszystkim nastrój i atmosfera niesamowitości.
Co ciekawe, utrzymane bliżej tematyki ballad i niesamowitości niż film z 2009 roku okazało się nawiązanie do „Balladyny” w grze „Wiedźmin” studia CD Projekt RED. W akcie czwartym gry w wiosce Odmęty poznajemy Alinę, córkę Tobiasa Hoffmana, która prosi Geralta o sprawdzenie, co dzieje się z jej narzeczonym Julianem, ponieważ obawia się, że jej siostra chce zawrócić mu w głowie. Tym samym rozpoczyna się zadanie „W pełnym słońcu”. Rzeczywiście okazuje się, że Celina jest zazdrosna o to, że Alina zaręczyła się z bogatym kupcem. W emocjach Celina morduje Alinę, a potem zostaje zasztyletowana przez Adama, poetę, który okazuje się kochankiem Aliny. Wskutek tych wydarzeń Alina przemienia się w południcę, a Celina – w północnicę, z którymi Biały Wilk musi walczyć. Oczywiście w zadaniu „W pełnym słońcu” nie mogło zabraknąć malin, które Alina uwielbiała zbierać.
Południca Alina, w tle północnica Celina. Gra „Wiedźmin” studia CD Projekt RED
Jan Komasa to reżyser i scenarzysta, za zasługi na rzecz rozwoju kultury, za pielęgnowanie pamięci o najnowszej historii Polski otrzymał Srebrny Krzyż Zasługi, został też odznaczony Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” i otrzymał francuski tytuł Kawalera Orderu Sztuki i Literatury. Jest laureatem licznych nagród branżowych, m.in. Paszportu „Polityki” za „Miasto 44”, Złotej Kaczki dla najlepszego filmu za „Salę samobójców” czy nagrody za najlepszą reżyserię na 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni za „Boże Ciało”.
Anna Tess Gołębiowska
Źródło: materiały prasowe
Zdjęcie główne: Ivar Leidus/Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0