Aktualności

Sigma, azbest i czemó – tak wygląda podium Młodzieżowego Słowa Roku 2024

Ponad 20 tysię­cy osób odda­ło swój głos na pocho­dzą­ce z manos­fe­ry sło­wo „sig­ma”, któ­re tym samym zyska­ło tytuł Mło­dzie­żo­we­go Sło­wa Roku 2024. Żad­na z osób zasia­da­ją­cych w jury nie odnio­sła się do wąt­pli­wych korze­ni zwy­cię­skie­go wyrazu.

Pierw­sza dzie­siąt­ka Mło­dzie­żo­we­go Sło­wa Roku 2024 pre­zen­tu­je się nastę­pu­ją­co: „sig­ma”, „azbest”, „cze­mó”, „ski­bi­di”, „aura”, „slay”, „bra­in­rot”, „delu­lu”, „gla­mur” oraz „opo­ro­wo”. Wyróż­nie­nie jury tra­fi­ło do sło­wa „cze­mó”.

Zgod­nie z defi­ni­cją opu­bli­ko­wa­ną na stro­nie ple­bi­scy­tu „sig­ma” lub „sig­ma male” ozna­cza „oso­bę odno­szą­cą suk­ce­sy, pew­nej sie­bie, wybit­nej, któ­rą moż­na podzi­wiać. Sig­ma jest ‘samot­nym wil­kiem’, prze­ko­na­nym o swej nie­prze­cięt­no­ści, ale się z tym nie afi­szu­je. Usta­la zasa­dy, któ­rych bez­względ­nie prze­strze­ga. Sło­wo wystę­pu­je też w połą­cze­niach, np. ski­bi­di sig­ma, sig­ma rizz, któ­re wzmac­nia­ją jego pozy­tyw­ny wydźwięk”.

W rze­czy­wi­sto­ści nie jest tak różo­wo: sło­wo „sig­ma” wywo­dzi się z manos­fe­ry. Sig­ma to kolej­ny, po „sam­cu alfa” i „sam­cu beta” typ męż­czy­zny. Ter­min naj­praw­do­po­dob­niej stwo­rzył skraj­nie pra­wi­co­wy akty­wi­sta The­odo­re Robert Beale (Vox Day).

W regu­la­mi­nie Mło­dzie­żo­we­go Sło­wa Roku znaj­dzie­my zapis: „7.1. Po ana­li­zie mery­to­rycz­nej zgło­szeń I ETAPU, Jury ma pra­wo wyeli­mi­no­wać z Ple­bi­scy­tu słowa/wyrażenia, któ­re są sprzecz­ne z celem Ple­bi­scy­tu albo zosta­ły nagro­dzo­ne w poprzed­nich edy­cjach Ple­bi­scy­tu. Do słów/wyrażeń sprzecz­nych z Ple­bi­scy­tem nale­żą w szcze­gól­no­ści słowa/wyrażenia: (…) e) eska­lu­ją­ce napię­cie i uwi­kła­ne w kon­kret­ny spór polityczny/społeczny, np. hasła kam­pa­nii wybor­czych, demon­stra­cji ulicz­nych”. Trud­no uznać, że pocho­dze­nie sło­wa ze śro­do­wisk opie­ra­ją­cych się na mizo­gi­ni nie ozna­cza uwi­kła­nie w spór spo­łecz­ny, ale oso­bom zasia­da­ją­cym w jury nie prze­szka­dza­ło to w żaden spo­sób – już nie pierw­szy raz.

Defi­ni­cje pozo­sta­łych słów z podium brzmią następująco:

  • Azbestnie­okre­ślo­ne seman­tycz­nie, ale inten­cjo­nal­nie humo­ry­stycz­ne nawią­za­nie do fil­mów i memów o „wyle­wa­niu azbe­stu”. Zale­wa­nie azbe­stem może być też alu­zją do pato­de­we­lo­per­ki ofe­ru­ją­cej niską jakość za duże pie­nią­dze oraz nisz­czą­cej śro­do­wi­sko natu­ral­ne. Asbe­stos to sło­wo grec­kie, zna­czy ‘nie­uga­szo­ny, niepalny’.
  • Cze­móozna­cza to samo, co w języ­ku ogól­nym „cze­mu”, wyda­je się jedy­nie moc­niej pod­szy­te zdzi­wie­niem oraz przy­po­mi­na wymo­wę bli­ską „cze­mo”. Sło­wo wzię­ło się z powie­la­nej na Tik­To­ku roz­mo­wy dwóch mło­dych gra­czy w „Fortnite’a”. Jeden z nich mówi dru­gie­mu, że opusz­cza grę w duecie. Na co dru­gi reagu­je pyta­niem: „cze­mu?”, co inter­nau­ci zin­ter­pre­to­wa­li jako „cze­mó”.

 

Zwy­cię­skie sło­wa zosta­ły ogło­szo­ne pod­czas fina­ło­wej gali zor­ga­ni­zo­wa­nej w Pała­cu Kul­tu­ry i Nauki w War­sza­wie przez Mag­dę Ges­sler i Krzysz­to­fa Zalewskiego.

W tym roku wygra­ły sło­wa, któ­re znam od kil­ku­dzie­się­ciu lat. Ale nada­no im nowe zna­cze­nia. Wygra­ły więc neo­se­man­ty­zmy. Kie­dy byłem świe­żo po stu­diach, udzie­li­łem wywia­du cza­so­pi­smu Poli­tech­ni­ki Wro­cław­skiej. Wie­dzą pań­stwo, jak się nazy­wa­ło? „Sig­ma”! – sko­men­to­wał pro­fe­sor Jan Miodek.

W minio­nych latach ple­bi­scyt zwy­cię­ży­ły sło­wa „sztos”, „XD”, „dzban”, „alter­na­tyw­ka”, „śpiul­ko­lot”, „essa” oraz „rel”. W 2020 roku ple­bi­scyt pozo­stał nie­roz­strzy­gnię­ty, ponie­waż naj­wię­cej gło­sów zyska­ły sło­wa pocho­dzą­ce od nazwi­ska Sasin, np. „sasi­nić” czy jed­nost­ka „1 sasi­na” (czy­li 70 milio­nów zło­tych), co było nawią­za­niem do orga­ni­za­cji wybo­rów koper­to­wych, któ­re nie doszły do skutku.

W jury ple­bi­scy­tu Mło­dzie­żo­we Sło­wo Roku 2024 zasie­dli: prof. UJK dr hab. Anna Wile­czek (Uni­wer­sy­tet Jana Kocha­now­skie­go w Kiel­cach), prof. dr hab. Marek Łaziń­ski (Uni­wer­sy­tet War­szaw­ski), prof. dr hab. Ewa Koło­dzie­jek (Uni­wer­sy­tet Szcze­ciń­ski), oraz Bar­tek Cha­ciń­ski, zastęp­ca redak­to­ra naczel­ne­go „Poli­ty­ki”. Jury było wspie­ra­ne przez dorad­czy zespół mło­dzie­żo­wy z Obser­wa­to­rium Języ­ka i Kul­tu­ry Mło­dzie­ży oraz przed­sta­wi­cie­le PWN.

Głów­nym orga­ni­za­to­rem ple­bi­scy­tu jest Wydaw­nic­two Nauko­we PWN SA, a wspie­ra­ją go Mece­nas Ple­bi­scy­tu mar­ka Dori­tos i Part­ner Głów­ny, Fun­da­cja PZU.

Anna Tess Gołębiowska

 

Czy­taj też: Gło­so­wa­nie na Mło­dzie­żo­we Sło­wo Roku 2024. Jury już tra­dy­cyj­nie łamie wła­sny regu­la­min
Czy­taj też: Finał Mło­dzie­żo­we­go Sło­wa Roku 2023. Skan­dal zwią­za­ny z tema­ty­ką samobójstwa

Czy­taj też: Mło­dzie­żo­we czy Mizo­gi­nicz­ne Sło­wo Roku? Czy inter­nau­ci napra­wią wpad­kę jury [2022]

Czy­taj też: Essa, odklej­ka i te wsty­dli­we sło­wa, czy­li ple­bi­scyt Mło­dzie­żo­we Sło­wo Roku 2022 rozstrzygnięty

Czy­taj też: Ple­bi­scyt Mło­dzie­żo­we Sło­wo Roku 2020 bez zwy­cięz­cy – inter­nau­ci posta­wi­li na „Sasi­na”. „Toza­le­żyzm” z wyróżnieniem

Czy­taj też: Kapi­tu­ła ple­bi­scy­tu dys­kwa­li­fi­ku­je sek­si­stow­skie okre­śle­nia. „Jul­ka” nie będzie Mło­dzie­żo­wym Sło­wem Roku 2020

Rekla­ma

Kubek ide­al­ny dla wszyst­kich fanów Tuwi­ma, do kupie­nia na Molom.pl

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy