Pandemia koronawirusa weszła w drogę ekipom filmowym na całym świecie, skutkując długotrwałymi przerwami w kręceniu materiałów i sporymi opóźnieniami w harmonogramach. Nie inaczej sytuacja wyglądała na planie Innych ludzi. Zdjęcia do ekranizacji słynnej powieści Doroty Masłowskiej wstrzymane zostały na osiem miesięcy. Warner Bros. poinformowało ostatnio, że mimo licznych przeszkód udało się już zamknąć ten etap prac nad projektem.
Inni ludzie w reżyserii Aleksandry Terpińskiej to historia trudnej miłości, która tak naprawdę jest pretekstem do pokazania nieco innej Warszawy, tej poznaczonej labiryntami pulsujących w rytmie hip-hopu blokowisk oraz zaproszeniem do refleksji nad czasami, w jakich przyszło nam żyć. Głównymi bohaterami są trzydziestodwuletni, imający się dorywczych prac, ścigający marzenie o karierze rapera Kamil oraz znudzona blichtrem, nieszczęśliwa w związku małżeńskim Iwona. Kiedy ścieżki tych dwojga się przetną, w innym świetle ujrzą swoje życiowe wybory i otaczających ich ludzi.
Ekipa filmowa postanowiła wykorzystać narzuconą przez restrykcje ośmiomiesięczną przerwę w kręceniu zdjęć, by jak najlepiej przygotować się do powrotu na plan filmowy.
Z jednej strony, robienie filmu na raty generuje mnóstwo dodatkowych kwestii do rozwiązania. Z drugiej zaś strony, miałam więcej czasu na montaż materiałów już nakręconych, zrobienie dodatkowych prób i ich analizę. Dzięki temu wracając na plan precyzyjnie wiedziałam, co potrzebuję jeszcze nakręcić. Drugą transzę zdjęć zaczęliśmy z nową energią – ważną rolę odegrali tu moi współpracownicy – przede wszystkim Bartosz Bieniek – autor zdjęć, oraz szefowie poszczególnych pionów i aktorzy – to ich zaangażowanie i wiara w projekt sprawiły, że skończyliśmy zdjęcia z nie mniejszym entuzjazmem i siłą niż na początku. Mamy nadzieję, że udało nam się stworzyć oryginalne, odważne i autentyczne kino, mówi Aleksandra Terpińska.
Projekt wszedł niedawno w fazę postprodukcji. Premiera kinowa wstępnie planowana jest na jesień przyszłego roku. Na ekranach zobaczymy między innymi: Jacka Belera, Sonię Bohosiewicz, Magdalenę Koleśnik, Sebastiana Fabijańskiego, Marka Kalitę i Beatę Kawkę. Za bardzo istotną w tym filmie warstwę muzyczną odpowiada Auer.
Studio Warner Bros. podzieliło się przy okazji kilkoma zdjęciami z planu.
źródło interia