Aktualności

Nie żyje John le Carré, autor słynnych thrillerów szpiegowskich

John le Car­ré wydał swo­ją pierw­szą książ­kę w 1961. W debiu­tanc­kim Budze­niu zmar­łych wpro­wa­dził do lite­ra­tu­ry szpie­gow­skiej zupeł­nie nowy typ głów­ne­go boha­te­ra – tym razem agen­tem nie był przy­stoj­ny, wyspor­to­wa­ny kobie­ciarz, a niski, oty­ły Geo­r­ge Smi­ley, genial­ny pra­cow­nik służb spe­cjal­nych, któ­re­go jowial­ne uspo­so­bie­nie wzbu­dza­ło ufność u wszyst­kich dooko­ła. Bry­tyj­ski pisarz dzię­ki swo­im powie­ściom szyb­ko zyskał reno­mę i mię­dzy­na­ro­do­wą sła­wę, a nad cho­ciaż­by Ianem Fle­min­giem miał tę prze­wa­gę, że sam pra­co­wał w wywiadzie.

John le Car­ré napraw­dę nazy­wał się David Corn­well. Dla taj­nych służb zaczął pra­co­wać w wie­ku 17 lat. Pierw­szy kon­takt ze szpie­go­stwem zali­czył pod­czas stu­diów na Uni­wer­sy­te­cie w Ber­nie pod koniec lat 40-tych ubie­głe­go wie­ku. Póź­niej pra­co­wał dla bry­tyj­skie­go wywia­du woj­sko­we­go w Wied­niu. Po ukoń­cze­niu stu­diów w Oxfor­dzie i kil­ku­let­niej posa­dzie w Eton Col­le­ge zna­lazł zatrud­nie­nie w bry­tyj­skiej służ­bie zagra­nicz­nej, gdzie z lon­dyń­skiej sie­dzi­by MI5 rekru­to­wał agen­tów i nad­zo­ro­wał misje pro­wa­dzo­ne za żela­zną kurtyną.

Wła­śnie w tym okre­sie napi­sał i wydał swo­ją pierw­szą powieść. Co cie­ka­we, postać Geo­r­ge­’a Smi­leya, cha­rak­te­ry­zu­ją­ce­go się powierz­chow­no­ścią nie przy­sta­ją­cą do wyobra­żeń na temat agen­tów jej kró­lew­skiej mości, zwłasz­cza tych budo­wa­nych na lek­tu­rze ksią­żek o Jame­sie Bon­dzie, wzo­ro­wał na swo­im kole­dze z MI5, Joh­nie Bin­gha­mie, rów­nież pisa­rzu. David Corn­well posta­no­wił wydać swój debiut pod pseudonimem.

Dopie­ro trze­cia powieść, Ze śmier­tel­ne­go zim­na, sta­ła się mię­dzy­na­ro­do­wym hitem. Od tego cza­su John le Car­ré cie­szyć się mógł nie­słab­ną­cą sła­wą. Napi­sał ponad dwa­dzie­ścia szpie­gow­skich thril­le­rów, któ­re sprze­da­ły się na świe­cie w 60 milio­nach egzem­pla­rzy. Do jego naj­po­pu­lar­niej­szych dzieł nale­żą mię­dzy inny­mi: Szpieg dosko­na­ły, Jego uczniow­ska mość, Wier­ny Ogrod­nik oraz Dru­ciarz, kra­wiec, żoł­nierz, szpieg. Na pod­sta­wie jego powie­ści powsta­ło wie­le fil­mów, dziś uzna­wa­nych za kla­sy­ki kina szpiegowskiego.

David Corn­well zmarł 12 grud­nia w szpi­ta­lu w Korn­wa­lii. O śmier­ci pisa­rza poin­for­mo­wa­ła jego rodzi­na. Przy­czy­ną zgo­nu było zapa­le­nie płuc. Autor miał 89 lat.

źró­dło: the guardian
Przy­go­to­wał Oskar Grzelak

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy