Dziś zmarł Jerzy Pilch. Miał 68 lat. Pisarz zmarł dziś po południu w swoim domu w Kielcach.
- Do ostatnich chwil życia był świadomy. Był ciepłym, czułym człowiekiem. Kochał życia, nie był samotnikiem, jak próbowano go przedstawiać – poinformowała “Wyborczą” żona twórcy, Kinga. Przez ostatnich kilka dni Jerzy Pilch miał problemy z ciśnieniem.
W 2012 roku pisarz ujawnił, że cierpi na chorobę Parkinsona, a temat degeneracji ciała i umysłu wskutek nieuleczalnej dolegliwości pojawiał się w jego “Drugim dzienniku”, czyli serii tekstów publikowanych na łamach “Tygodnika Powszechnego”. W Kielcach zamieszkał wraz z żoną w grudniu 2019 roku, ponieważ przemieszczanie się na wózku w Warszawie było dla niego zbyt uciążliwe.
Jerzy Pilch przyszedł na świat 10 sierpnia 1952 roku w Wiśle. Jest absolwentem Uniwersytetu Jagiellońskiego – ukończył filologię polską. Był związany m.in. z “Tygodnikiem Powszechnym”, “Hustlerem”, “Polityką”, Dziennikiem” i “Przekrojem”.
W 1989 roku otrzymał Nagrodę Fundacji im. Kościelskich za tom poetycki “Wyznania twórcy pokątnej literatury erotycznej”, w 1998 roku – Paszport Polityki za zbiór “Bezpowrotnie utracona leworęczność”, a w 2001 roku – Nagrodę Literacką “Nike” za powieść “Pod Mocnym Aniołem”.
Na podstawie jego twórczości powstały filmy “Spis cudzołożnic” w reżyserii Jerzego Stuhra oraz “Pod Mocnym Aniołem” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego.
źródło: gazeta wyborcza
fotografia Danuta Węgiel/wydawnictwo literackie