Podczas konferencji prasowych rozgrywających się w ramach Television Critics Association studia ujawniają zawsze elektryzujące nowiny na temat ich produkcji. Włodarze stacji CBS i platformy oferującej treści na żądanie CBS All Access rzucili nieco światła na powstający właśnie serial Bastion, oparty o jedną z najbardziej popularnych powieści Stephena Kinga, przez wielu uważanych w ogóle za tę najważniejszą. Ostatecznie potwierdzona została obsada, zarysowano przedział czasowy, w którym spodziewać się powinniśmy premiery. Padło również kilka ciekawych słów na temat zakończenia historii przedstawionej w serialu.
Bastion to ponura wizja świata, w którym zaledwie kilka procent populacji ludzkości przeżyło pandemię niezwykle zjadliwego wirusa. Teraz ocalali muszą radzić sobie w niegościnnej rzeczywistości, rozdzieranej dodatkowo metafizyczną walką Dobra ze Złem. Powieść obfituje w mnogość różnych wątków, nie dziwi więc, że ostatecznie zdecydowano się zrobić dziesięcioodcinkowy serial, choć pierwotnie w planach był film.
CBS All Access potwierdziło, że w ich adaptacji Bastionu wystąpią następujące gwiazdy: Alexander Skarsgard, Whoopi Goldberg, James Marsden, Amber Heard, Heather Graham, Greg KinnearOdessa Young, Henry Zaga, Jovan Adepo, Owen Teague, Brad William Henke, Daniel Sunjata, Nat Wolff, Eion Bailey, Katherine McNamara i Hamish Linklater.
Przy okazji ujawniona została bardzo ogólna data premiery serialu. Ten będzie dostępny w ostatnim kwartale 2020 roku, czyli jakoś między październikiem a grudniem powinniśmy móc obejrzeć efekt końcowy starań Josha Boone’a, reżysera widowiska, dla którego projekt jest bardzo ważny z osobistych powodów – to właśnie dzięki tej książce zawdzięcza swoją karierę.
Kolejną ciekawą informacją podaną do wiadomości podczas konferencji jest to, że Stephen King na potrzeby serialu rozbudował zakończenie, które ma wprowadzić do całej historii zupełnie nowy aspekt, taki, którego na próżno szukać w książce. Jest to o tyle istotne, że Stephen King nie lubi, kiedy filmowe czy serialowe adaptacje jego dzieł odchodzą od literackich pierwowzorów. Tym razem dał ekipie własne błogosławieństwo, a w dodatku sam przyłożył rękę do wprowadzenia zmian. Co prawda, nie wiemy jeszcze, jak poważne będą te modyfikacje – o tym przekonamy się pod koniec roku.
Przygotował Oskar Grzelak