Aktualności

Mieszkanie Olgi Tokarczuk padło łupem włamywaczy

Olga Tokar­czuk popu­lar­no­ścią w świe­cie kon­su­men­tów lite­ra­tu­ry cie­szy­ła się od dłuż­sze­go cza­su. Kie­dy jed­nak otrzy­ma­ła Nagro­dę Nobla, sta­ła się cele­bryt­ką. Zwięk­szy­ła się czę­sto­tli­wość, z jaką poja­wia­ły się o niej wzmian­ki w mediach, z półek księ­gar­nia­nych w zastra­sza­ją­cym tem­pie zni­ka­ły jej powie­ści. Wszyst­kie te nagro­dy i tan­tie­my ze sprze­da­ży ksią­żek zapew­ni­ły Oldze Tokar­czuk znacz­ny zastrzyk gotów­ki, a to już coś, co spra­wia, że moż­na wylą­do­wać na celow­ni­ku zło­dziei, zwłasz­cza kie­dy odby­wa się wie­le zagra­nicz­nych podróży.

W nocy z sobo­ty na nie­dzie­lę (25 na 26 stycz­nia) zawia­do­mio­na zosta­ła poli­cja o praw­do­po­dob­nym wła­ma­niu do jed­ne­go z miesz­kań w wil­li na wro­cław­skich Krzy­kach. Funk­cjo­na­riu­sze prze­pro­wa­dzi­li oglę­dzi­ny, zabez­pie­czy­li rów­nież śla­dy. Trwa poszu­ki­wa­nie podejrzanych.

W wil­li, w któ­rej doszło do prze­stęp­stwa rezy­du­je na sta­łe Olga Tokar­czuk. Poli­cja na razie w tajem­ni­cy utrzy­mu­je, czy obra­bo­wa­ne miesz­ka­nie nale­ża­ło do noblist­ki. Potwier­dze­nie dostar­czy­li już jed­nak sąsie­dzi, któ­rzy wska­za­li, że to wła­śnie do jej loka­lu się wła­ma­no. Jed­na z loka­to­rek wil­li zazna­czy­ła, że do zda­rze­nia mogło dojść dużo wcze­śniej, jesz­cze w cią­gu dnia w sobotę.

Zło­dzie­je musie­li obser­wo­wać wil­lę. Według usta­leń w miesz­ka­niu Olgi Tokar­czuk zazwy­czaj ktoś prze­by­wał. Tym razem jed­nak cała rodzi­na wyje­cha­ła, a lokal stał pusty. Dzien­ni­ka­rze „Fak­tu” usta­li­li, że z miesz­ka­nia skra­dzio­na zosta­ła gotów­ka w róż­nych walu­tach o war­to­ści oko­ło 20 tysię­cy zło­tych. Są to jed­nak infor­ma­cje nie­ofi­cjal­ne i niepotwierdzone.

źró­dło: gazetawrocławska

Przy­go­to­wał Oskar Grzelak

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy