Aktualności Ekranizacje

Nowa ekranizacja Diuny ma być brutalna, przerażająca i jak najbardziej wierna książkowemu oryginałowi

O nowej ekra­ni­za­cji Diu­ny Fran­ka Her­ber­ta usły­sze­li­śmy dwa lata temu. Wie­ści mówi­ły o tym, że stu­dio Legen­da­ry Pic­tu­res zaku­pi­ło pra­wa do adap­ta­cji dzieł ame­ry­kań­skie­go pisa­rza scien­ce fic­tion zarów­no w posta­ci seria­lu, jak i fil­mu peł­no­me­tra­żo­we­go. Dziś wie­my już oczy­wi­ście wię­cej. Pod koniec 2020 roku zoba­czy­my kino­wą ekra­ni­za­cję w reży­se­rii Deni­sa Villeneuve’a, na pew­no powsta­nie jej kon­ty­nu­acja (twór­cy chcą zamknąć pierw­szą powieść z cyklu w dwóch fil­mach), ist­nie­je rów­nież szan­sa na kolej­ne czę­ści, fak­tem stał się tak­że towa­rzy­szą­cy im serial.

Pier­wot­nie pre­mie­ra Diu­ny zapla­no­wa­na była na listo­pad 2020, osta­tecz­nie prze­su­nię­to ją na 18 grud­nia przy­szłe­go roku. Reży­se­rem jest Kana­dyj­czyk Denis Vil­le­neu­ve zna­ny cho­ciaż­by z świet­nie przy­ję­te­go Nowe­go począt­ku obra­zu­ją­ce­go jed­no z opo­wia­dań Teda Chian­ga czy arty­stycz­nie dopiesz­czo­ne­go Bla­de Run­ne­ra 2049. Jesz­cze zanim ruszy­ła pro­duk­cja mówił, że chciał­by uczy­nić z fil­mu Gwiezd­ne Woj­ny dla doro­słych. Jed­no­cze­śnie zapew­niał, że ma ogrom­ny sza­cu­nek do powie­ści Fran­ka Her­ber­ta i będzie chciał je oddać jak naj­wier­niej. W pra­cach kon­sul­ta­cyj­nych przy powsta­wa­niu sce­na­riu­sza uczest­ni­czy­li syn pisa­rza, Brian Her­bert, oraz Kevin J. Ander­son, któ­rzy wspól­nie roz­wi­ja­ją powie­ścio­wy świat Diuny.

Pau­la Atry­dę w fil­mie Villeneuve’a zagra Timo­thée Cha­la­met, w jego ojca, księ­cia Leto, wcie­li się Oscar Isa­ac, Rebec­ca Fer­gu­son dosta­ła zaś rolę Lady Jes­si­ki, Bene Ges­se­rit i kon­ku­bi­ny księ­cia Leto. Poza nimi w ekra­ni­za­cji wystę­pu­ją mię­dzy inny­mi: Jason Momoa (Dun­can Ida­ho), Zen­daya (Cha­ni), Javier Bar­dem (Stil­gar), Char­lot­te Ram­pling (Gaius Helen Mohiam),Dave Bau­ti­sta (Glos­su ‘Bestia’ Rab­ban), David Dast­mal­chian (Piter de Vries), Chang Chen (Dr Wel­ling­ton Yueh), Stel­lan Skars­gård (Baron Vla­di­mir Har­kon­nen), Josh Bro­lin (Gur­ney Halleck).

Nie mógł­bym sobie wyobra­zić niko­go, kto lepiej oddał­by ton ory­gi­nal­nych powie­ści Fran­ka Her­ber­ta niż Denis. Pew­ne rze­czy, któ­re zoba­czy­my na ekra­nie nale­ża­ło­by nazwać – z bra­ku lep­sze­go okre­śle­nia – kosz­mar­ny­mi. Jest w tym wszyst­kim jakiś ele­ment bru­ta­li­zmu. Będzie szo­ku­ją­co, strasz­nie, powie­dział w nie­daw­nym wywia­dzie Oscar Isaac.

Na Deni­sie Vil­le­neu­ve spo­czy­wa ogrom­ny cię­żar. Fani twór­czo­ści Fran­ka Her­ber­ta życzy­li­by sobie jak naj­lep­szej i jak naj­wier­niej­szej ekra­ni­za­cji, cze­goś, cze­go nie uda­ło im się wcze­śniej dostać. Ogrom mate­ria­łu zawar­te­go w sadze potra­fił­by spa­ra­li­żo­wać nie­jed­ne­go twór­cę. Jak na razie jed­nak skrom­ne wie­ści zwią­za­ne z ekra­ni­za­cją pozwa­la­ją nadal mieć nadzie­ję na coś napraw­dę dobre­go. Do pre­mie­ry został rok, wkrót­ce więc powin­ny zacząć napły­wać bar­dziej kon­kret­ne infor­ma­cje i materiały.

źró­dło: movieweb.com

Przy­go­to­wał Oskar Grzelak

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy