Ian Fleming najbardziej znany jest z napisania serii powieści szpiegowskich z Jamesem Bondem, agentem MI6, który na przestrzeni lat stał się postacią ikoniczną dla popkultury. Pierwszą książkę z cyklu brytyjski pisarz stworzył w ciągu pierwszego roku małżeństwa z Ann z domu Charteris. Na ile ten burzliwy związek miał wpływ na przygody Jamesa Bonda i jego podboje miłosne? Ile agent 007 miał z samego Iana Fleminga? Wiele da się wywnioskować z listów wymienianych między autorem a żoną. Te wkrótce trafią na aukcję.
Licząca sobie ponad 160 listów korespondencja pokrywa okres dwudziestu lat związku pary, od nieformalnego, acz pikantnego romansu, aż do gorzkiego rozstania. To setki tysięcy słów, mnóstwo emocji, tych radosnych, pełnych uniesień, ale i smutnych, pęczniejących od żalu zapisanych na ponad 500 stronach, z czego część utrwalonych najwyraźniej w przypływie pasji chociażby na kartkach wyrwanych z książek, kartach do gry czy karcie szpitalnej.
Gabriel Heaton, specjalista do spraw książek i manuskryptów domu aukcyjnego, utrzymuje, że listy nie są tylko zapisem burzliwej miłości Iana Fleminga i jego wpierw kochanki, później żony. Poza pikantniejszymi słowami zdradzającymi preferencje seksualne pary, późniejszymi oskarżeniami o nieuczciwość – twórca Jamesa Bonda przed ślubem z Ann utrzymywał wiele romantycznych relacji z kobietami, które po sakramentalnych przyrzeczeniach wcale się nie skończyły – znaleźć można w korespondencji informacje dotyczące procesu kreowania agenta 007 i jego perypetii.
Było to dla niego zarówno zaspokojeniem libido i ujściem dla wyobraźni, a także próbą zarobienia pieniędzy dla kobiety, która była przyzwyczajona do niewyobrażalnego bogactwa, mówił Gabriel Heaton.
Korespondencja wystawiona zostanie na sprzedaż przez londyński dom aukcyjny Sotheby. Pakiet listów będzie można kupić między 3 a 10 grudnia. Spodziewana cena mieści się w przedziale 200 – 300 tysięcy funtów.
Przygotował Oskar Grzelak
źródło: The Guardian