Netflix Wiedźmina ma kręcić głównie w Europie, według oficjalnych informacji za plan zdjęciowy ma robić przede wszystkim węgierski Budapeszt i okolice. Oczywiste jednak było, że część scen będzie musiała być również robiona w innych zakątkach kontynentu czy nawet świata. Dla przykładu w ostatnim czasie ekipa Wiedźmina widziana była na Gran Canarii, nieopodal szczytu Roque Nublo. To właśnie tam użytkownik reddita sfilmował próby przed właściwymi nagraniami.
Na reddicie kilka dni temu wylądowały dwa amatorskie filmiki. Ich autorem jest użytkownik podpisujący się nickiem henckens, który na Wyspach Kanaryjskich spędzał krótki urlop. Z całą pewnością miłą niespodzianką było dla niego natknięcie się na plan zdjęciowy Wiedźmina od Netfliksa.
Filmy przedstawiają przygotowania do próby i samą próbę zdjęciową. W scenie biorą udział dwie kobiety – jedną z nich z całą pewnością jest grana przez Anyę Chalotrę Yennefer – i jeszcze jedna niezidentyfikowana zakapturzona postać. Na nagraniu widać, że kobieta trzyma na rękach dziecko. Obie w pewnym momencie padają na kolana.
Getting ready for rehaersal at Roque Nublo from r/netflixwitcher
First second of a rehearsal at Roque Nublo. Cut after 1 second to prevent spoilers 🙂 from r/netflixwitcher
W komentarzach pod filmami rozgorzała dyskusja na temat znaczenia sceny. Przede wszystkim komentujący zauważyli, że w książkowej sadze nie ma odpowiadającej nagraniom sekwencji, więc jest to zapewne materiał własny scenarzystów serialu. Wszyscy się zgadzają co do tego, że scena ma jakiś związek z magią, co jest właściwie oczywiste, biorąc pod uwagę, że pojawia się tam Yennefer. Część komentujących widzi w tej scenie echa bitwy o Wzgórze Sodden. Tylko co wtedy robiłoby tam niemowlę.
Inni sugerują, że obie bohaterki padają na kolana przez zawroty głowy wywołane nagłą teleportacją. Jeszcze inni zauważają, że może to być efekt magicznego ataku, za którym stałaby zakapturzona postać.
Z samych filmików nic więcej nie da się wyczytać. Użytkownik henckens wyłączył kamerę, żeby nie spoilerować zbyt wiele. Przekazał jednak w komentarzach uwagi reżysera. Ten ponoć mówił, że Yennefer właśnie wyszła z jakiegoś błocka. Ekipa musiała również spryskać jej włosy i twarz wodą, bo były za mało wilgotne.
A wy jak myślicie? Cóż tam się mogło dziać?
Przygotował Oskar Grzelak