Tygodnik „Polityka” ustanowił swoją nagrodę w 1993 roku. Na przestrzeni lat Paszporty uzyskały status prestiżowego wyróżnienia przyznawanego twórcom kultury. W ostatni wtorek rozwiązana została 26. edycja konkursu. Laureatów ogłoszono podczas uroczystej gali w Teatrze Polskim imienia Arnolda Szyfmana w Warszawie. Literacki Paszport „Polityki” trafił do Małgorzaty Rejmer za książkę Błoto słodsze niż miód.
Pisarka już wcześniej miała szansę zdobyć nagrodę. Była bowiem nominowana do Paszportów za wydany w 2013 roku reportaż Bukareszt. Kurz i krew, w którym ukazywała stolicę Rumunii jako miasto zawieszone pomiędzy spuścizną komunistycznej dyktatury Ceaușescu a światem Zachodu. Przegrała wtedy z Ziemowitem Szczerkiem i jego książką Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian.
W 2015 roku Małgorzata Rejmer przeprowadziła się do Albanii. Tam zbierała materiały do swojej najnowszej książki. Błoto słodsze niż miód to zbiór historii malujący obraz kraju wycieńczonego komunistycznym reżimem, kojarzącego się z nieszczęściem, krwawymi buntami, dramatycznymi ucieczkami i obozami pracy. Autorka zwraca jednak uwagę na pozytywne wartości, na wolę walki i przetrwania, na łaknienie sprawiedliwości i wolności.
To jest nadzieja dla Albanii, to jest ich wybór wolności. Jestem z nich bardzo dumna i chciałabym, żebyście tak też kojarzyli Albanię. Nie tylko trudne, ekstremalne czasy komunizmu i zniewolenia, ale także wolność i młodzi ludzie, którzy wychodzą na ulice i nie boją się walczyć o przyszłość, komentowała Małgorzata Rejmer aktualne wydarzenia w Albanii, gdzie studenci walczą o reformę systemu edukacji.
W uzasadnieniu organizatorzy napisali, że autorka otrzymała Paszport za umiejętność słuchania ludzi niewysłuchanych i wytrwałość w poszukiwaniu właściwego języka do wyrażenia najtrudniejszych emocji.
Błoto słodsze niż miód (Wydawnictwo Czarne)
Błoto słodsze niż miód to opowieść o kraju udręczonym terrorem Envera Hoxhy, komunistycznego dyktatora, dla którego nawet stalinowska Rosja i maoistyczne Chiny były zbyt liberalne. O ludziach z dnia na dzień skazywanych na zesłanie, tylko dlatego że urodzili się w niewłaściwej rodzinie lub szeptem w czterech ścianach próbowali samodzielnie myśleć. O krwawych buntach w obozach pracy, tragicznych ucieczkach z kraju zamienionego w bunkier, o życiorysach ofiarowanych na ołtarzu ideologicznego raju i o tych, którzy je miażdżyli, nie bacząc na konsekwencje.
Układając opowieści swoich bohaterów w chór przejmujących głosów, autorka odsłania fragment najczarniejszego okresu w historii Albanii i zapisuje kolejną kartę w księdze upadku wartości humanistycznych XX wieku.
(źródło opisu: wydawca)
Źródło: polityka.pl/tvn24
Przygotował Oskar Grzelak