Netflix podbija kolejne rynki, walczy o uwagę widzów na całym świecie. Ostatnimi czasy szczególną chętkę ma na podbój Indii. Trzeba przyznać, że 1,3 miliarda mieszkańców, z których 300 milionów jest użytkownikami smartfonów, to potencjalnie znakomite źródło dochodu. Duże nadzieje w pchnięciu misji do przodu Netflix upatruje w najnowszym projekcie. Szykuje się serial na podstawie popularnej powieści Salmana Rushdiego z 1981 roku – Dzieciach północy – eksplorującej temat uzyskania niepodległości przez Indie.
Dzieci północy często są uznawane za najważniejsze dzieło tego brytyjskiego pisarza indyjskiego pochodzenia. Powieść zdobyła Nagrodę Bookera i James Tait Black Memorial Prize. W książce Salman Rushdie w alegoryczny sposób opisuje Indie, które transformują się z kolonialnej prowincji Wielkiej Brytanii w niepodległe państwo. Głównym bohaterem jest Saleem Sina, który urodził się o północy 15 sierpnia 1947 roku, czyli dokładnie wtedy, kiedy Indie stały się niezależnym od nikogo krajem. Znamienna data urodzin naznaczyła protagonistę telepatycznymi umiejętnościami. W dodatku jego życie zdaje się być nieodwracalnie połączone z losem państwa – każde wydarzenie, którego staje się udziałem, odbija się w jakiś sposób na losach Indii. Okazuje się ponadto, że nie jest jedynym w swoim rodzaju.
Dzieci północy to jedna z wielkich powieści tego świata, a jej tematyka nadal pozostaje istotna dla Indii naszych czasów. Opowieść fascynuje odbiorców nawet teraz – dekady po jej pierwszej publikacji. Jesteśmy niezwykle podekscytowani, mogąc zaprezentować to pionierskie dzieło, będące paralelą rodzących się współczesnych Indii, szerszej publiczności. Bogate doświadczenie i talent indyjskich twórców połączony z globalnym zasięgiem Netflixa ma potencjał do tego, by historia została odkryta przez miliony ludzi na całym świecie, mówił Erik Barmack, wicedyrektor zagranicznych produkcji Netflixa.
Przygotował Oskar Grzelak