E‑booki, audiobooki, książki multimedialne, książki w technologii VR, gry paragrafowe i komputerowe… Rozwój technologiczny dostarcza nam coraz więcej możliwości obcowania z literaturą, więc rynek książek już nigdy nie będzie taki sam. Postępująca cyfryzacja i coraz powszechniejszy dostęp do coraz bogatszych treści multimedialnych wpływają na nasze życie codzienne. Elektronika ma wpływ nie tylko na nasze bezpieczeństwo, komfort życia i pozbywanie się kolejnych obowiązków – postęp dotyczy również literatury. Z okazji Międzynarodowego Tygodnia Książki Elektronicznej przygotowaliśmy 10 dowodów na to, że e‑booki zmieniają świat.
W 1935 roku w magazynie „Everyday Science and Mechanics” ukazał się projekt książki przyszłości. Według autorów artykułu w przeciągu kilkudziesięciu lat miałby powstać mechanizm, dzięki któremu ludzie mogliby czytać wyświetlane z mikrofilmu książki na ekranie monitora umieszczonego przed ich twarzą. Czytelnicy, siedząc wygodnie na specjalnie zaprojektowanych krzesłach, mogliby specjalną wajchą umieszczoną przy podłokietniku przewracać swobodnie strony w prawo i lewo. Dwadzieścia sześć lat później świat doczekał się pierwszych prototypowych komputerów, w niektórych domach pojawiła się kolorowa telewizja, a polski pisarz Stanisław Lem opublikował książkę „Powrót z gwiazd”. I pisał w niej tak:
Książki to były kryształki z utrwaloną treścią. Czytać można je było przy pomocy optonu. Był nawet podobny do książki, ale o jednej, jedynej stronicy między okładkami. Za dotknięciem pojawiały się na niej kolejne karty tekstu. Ale optonów mało używano, jak mi powiedział robot-sprzedawca. Publiczność wolała lektany – czytały głośno, można je było nastawiać na dowolny rodzaj głosu, tempo i modulację.
Czy jego prorocze wizje się ziściły? Oceńcie sami.
Cała biblioteka przy tobie!
Każdy zna słynne zdjęcie, na którym Bill Gates wisi na dużej wysokości i pokazuje na znajdujący się pod nim stos kartek wypełnionych tekstem. W drugiej ręce trzyma płytę CD, która mieści te setki kilogramów danych, ale w formie cyfrowej. Od wykonania tej fotografii minęły… 24 lata. Przez ten czas rozwój technologii, kompresji plików i udoskonalania dysków przenośnych pozwolił na skuteczniejsze, trwalsze i bardziej wydajne gromadzenie danych. Książki elektroniczne na pewno są czymś rewolucyjnym dla ludzi, którzy pamiętają czasy, gdy jedynym dostępnym źródłem czytania były książki papierowe. Dzięki czytnikom i tabletom można teraz mieć przy sobie zbiory całych bibliotek ważące w formie analogowej setki ton.
a reminder that bill gates climbed a tower of paper in 1994 just to show how much data a CD-ROM could hold pic.twitter.com/63fNJNXF1O
— juan (@juanbuis) October 11, 2017
Szybkie czytanie
Dzięki książkom w formie elektronicznej możemy szlifować swoje umiejętności szybkiego czytania. Na tabletach oraz komputerach można używać specjalnych aplikacji, które wyświetlają tekst w wybranych przez czytelnika konfiguracjach (liczba słów czy kolumn) oraz tempie. Taka metoda nazywa się RSVP. Poprzez wyeliminowanie fiksacji (podążania wzrokiem po tekście) pozwala na bardzo skuteczne i szybkie przyswajanie tekstu.
Sposób na samokontrolę!
Niektóre czytniki (np. nowsze modele Kindle) posiadają licznik, który po kilku przeczytanych stronach pokazuje, ile według naszego tempa lektury pozostało nam jeszcze czasu do końca książki. Na podstawie częstotliwości zmiany stron obliczane jest tempo czytania. Bardzo ułatwia to planowanie lektury, zwłaszcza gdy musimy wyrobić się z nią na konkretną godzinę!
Ukłon w stronę starszych czytelników
Dzięki możliwości zmiany kroju czcionki i jej wielkości czytelnicy w podeszłym wieku, dla których słowa w tradycyjnej książce są nieczytelne, mogą czytać bardziej komfortowo. Niewątpliwie pojawienie się książek elektronicznych umożliwia seniorom dłuższe cieszenie się lekturą mimo pogarszającego się wzroku.
Czytanie bez końca!
Rozwój przyjaznego dla oka e‑papieru zrewolucjonizował rynek. Jest energooszczędny, dzięki temu czytnik można ładować nawet raz na kilka tygodni. Dodatkowo technologia e‑papieru nie męczy oka, jest niemal tak przyjazna dla wzroku jak zwykły papier. Wielu producentów czytników stara się nawet, by ekran w urządzeniach kolorem do złudzenia przypominał książkę analogową.
Audiobooki
Liczba książek dostępnych w formie audiobooków stale rośnie, coraz częściej do ich nagrywania angażują się znani aktorzy, lektorzy, dubbingowcy i celebryci. Popularność zyskują także superprodukcje, czyli audiobooki urozmaicone muzyką i efektami dźwiękowymi imitującymi odgłosy z przestrzeni, w której rozgrywa się akcja książki. Dzięki temu literatura zyskuje zupełnie nowe znaczenie i bardziej angażuje, pozwala poczuć atmosferę danej książki. Rewolucyjną zaletą audiobooków jest również to, że mogą ich słuchać niewidomi i niedowidzący. Stosunkowo niewiele książek zostało wydanych w alfabecie Breilla, dlatego możliwość słuchania książek otwiera zupełnie nową ścieżkę dla ludzi z problemami wzrokowymi.
Książka sama się czyta!
W czasach beztroskiej młodości można było zamknąć się na cały dzień w pokoju i czytać książkę za książką. Niestety im więcej lat w metryce, tym mniej czasu na taką samowolkę. Dużą popularność w ciągu ostatnich lat zyskały audiobooki, których można słuchać podczas jazdy samochodem, sprzątania w domu czy spaceru. Co jednak w sytuacji, gdy zaczęliśmy czytać e‑booka, a domowy budżet nie pozwala na kupienie go w zestawie z audiobookiem? Rozwiązanie jest proste! Wiele czytników i aplikacji mobilnych posiada bowiem opcję czytania książki dzięki wgranym syntezatorom mowy. Przerwanie lektury nie musi już oznaczać rozstania z ulubionymi bohaterami aż do kolejnej wolnej chwili!
Wikipedyzacja
Jednym z najbardziej udanych utopijnych projektów na ziemi okazała się Wikipedia. Ogólnoświatowa, bezpłatna encyklopedia pozwala na szybki dostęp do elementarnej (choć nie zawsze zweryfikowanej i rzetelnej) wiedzy wszystkim użytkownikom internetu. Jej budowa opiera się na hiperłączach – możliwości płynnego przechodzenia między artykułami. Na rynku pojawia się coraz więcej książek, które skonstruowane są w podobny sposób, dzięki czemu podczas ich czytania można „przeskakiwać” w różne miejsca tekstu. Bardzo przydatne okazuje się to podczas czytania książek z mnóstwem przypisów, wystarczy kliknąć w łącze, żeby na ekranie czytnika albo tabletu pojawiła się adnotacja. Dzięki temu nie trzeba za każdym razem szukać przypisów na końcu książki i można zyskać sporo czasu na dodatkowe czytanie.
Cykl życia książki
Wielu mniej lub bardziej konserwatywnych czytelników nie wyobraża sobie czytania bez charakterystycznego zapachu książek towarzyszącego lekturze. Niestety prawda jest taka, że na wyprodukowanie jednej książki czasem potrzeba nawet kilku drzew (statystyki wahają się w zależności od grubości książki, jakości papieru oraz gatunku używanego drewna). Do tego trzeba dorzucić druk, transport do magazynów i księgarń, utrzymanie książek w dobrej temperaturze, koperty (przy okazji wysyłek). Produkcja, dystrybucja i używanie książek elektronicznych pozwalają ocalić setki drzew przed wycięciem. Diametralnie zmienia się też kultura książki, sposób sprzedaży, promocji i cykl życia książki. Pod znakiem zapytania staje sensowność istnienia wydawnictw i oficyn wydawniczych.
Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem
No właśnie… współcześnie droga od napisania książki (rzecz jasna na komputerze), przez publikację (rzecz jasna w internecie), do lektury (rzecz jasna na tablecie) jest bardzo krótka. Dziś wydanie książki samemu nie stanowi żadnego problemu. Darmowe programy dostępne w internecie pozwalają na samodzielne sformatowanie tekstu, przygotowanie plików oraz okładki i umieszczenie książki w internecie. Niekoniecznie oznacza to, że każdy może odnieść sukces. Najważniejsza (rzecz jasna) jest treść.
Amen.
O autorze
Miłośnik literatury pięknej uzależniony od koncertów i festiwali.
Chciałby robić tysiąc rzeczy na raz, jednak na drodze do spełnienia stoi jego największy wróg – czas.
Rocznik 94. Redaktor Xięgarni.pl, All in University, kiedyś związany z Valkirią Network. Student Zarządzania Kulturą i Mediami UJ.
Najbardziej lubi poznawać, rozmawiać i przebywać z ludźmi, którzy go inspirują.