Jack Ketchum potrafił pisać przerażające historie i skrzętnie ze swojego talentu korzystał. Dał nam kilkanaście powieści i liczne opowiadania. Nie był tylko pisarzem. Grał w filmach, pisał scenariusze, a nawet śpiewał. Jego twórczość literacka była chętnie przenoszona na ekrany. Po długiej walce z rakiem umarł 24 stycznia w Nowym Jorku w wieku 71 lat.
Wyobraźnia Jacka Ketchuma, a właściwie Dallasa Mayra, bo pod takim nazwiskiem przyszedł na świat, zawsze podążała dziwnymi, niepokojącymi torami. Niejednokrotnie zarzucano mu zbytnie epatowanie przemocą i seksem. Kiedy przyszedł do wydawcy ze swoją debiutancką powieścią Poza sezonem, ten przez wzgląd na nadmierną brutalność kazał ją nieco ułagodzić, a i tak po wypuszczeniu na rynek wywołała trochę kontrowersji. Cóż, taki miał styl i za to pokochali go fani!
O śmierci pisarza poinformował jego bardzo dobry przyjaciel Christopher Golden:
Jestem sparaliżowany. Nie można tego inaczej nazwać.
Legenda horroru i mój wieloletni przyjaciel, Dallas Mayr (znany również jako Jack Ketchum) odszedł po długiej walce z rakiem.
Żegnaj stary przyjacielu. Jest mi bardzo przykro, widząc jak odchodzisz.
Pozostawił po sobie niesamowite książki i opowiadania, które wielokrotnie zostały docenione przez czytelników horrorów. O tym niech zaświadczą liczne nominacje do nagrody Brama Stokera. Kilkakrotnie zresztą statuetkę otrzymał. Do najbardziej znanych powieści Ketchuma należą Dziewczyna z sąsiedztwa, Przejażdżka czy Zabawa w chowanego.
Zapytany w 2016 roku o to, dlaczego pisze i co go inspiruje, odpowiedział:
Cóż, wczoraj napisałem wiersz dla mojego kota. Wiele różnych rzeczy wyzwala we mnie potrzebę pisania. Coś, co mnie w kurzy. Ktoś, kogo kocham. I miłość do samego pisania, tego procesu, tego, że pozwala mi się przez jakiś czas żyć w mojej wyobraźni – i do tego jeszcze dostawać za to pieniądze. To fantastyczne!
Przygotował Oskar Grzelak
zdjęcie wikipedia Georges Seguin