Sir Terry Pratchett, twórca znakomitych książek, przede wszystkim barwnej serii Świata Dysku, zmarł w marcu 2015 roku po długiej i wyczerpującej walce z chorobą Alzheimera. Nie poddawał się i do samego końca pisał kolejne powieści, choć w ostatnich latach musiał korzystać z pomocy asystentów. Ostatnią wydaną powieścią jest Pasterska korona, która ukazała się w Wielkiej Brytanii w 2015 roku, a w Polsce w 2016. I to była dosłownie ostatnia książka. Nie ma już nawet nadziei, że ktoś będzie kontynuował pracę przy jego niedokończonych powieściach. Te bowiem razem z całym twardym dyskiem autora zostały zniszczone na wyraźne życzenie pisarza.
Po odejściu Pratchetta Neil Gaiman, jego wieloletni przyjaciel, wyjawił ostatnie życzenie autora: wszystko nad czym pracował w chwili jego śmierci ma zostać zebrane i razem z komputerami położone na środku drogi, następnie ma po tym przejechać parowy walec.
W piątek wykonawca woli sir Terry’ego Pratchetta, Rob Wilkins, twittował: zaraz wypełnię zobowiązanie wobec Terry’ego. Do wpisu dołączone było zdjęcie nienaruszonego twardego dysku. Chwilę później na Twitterze pojawiła się fotografia tego samego urządzenia, ale już w stanie poważnego rozpadu. Twardy dysk sir Terry’ego Pratchetta został zmiażdżony parowym walcem marki John Fowler & Co o nazwie Lord Jericho.
About to fulfill my obligation to Terry @SalisburyMuseum @Wiltshire_flo pic.twitter.com/B0xr3V5Cbg
— Terry Pratchett (@terryandrob) 25 sierpnia 2017
There goes the browsing history… Many thanks to @steamfair. Soon to be on display at @SalisburyMuseum in September https://t.co/Di8tvTO4Hi pic.twitter.com/onGGWLDYL4
— Terry Pratchett (@terryandrob) 25 sierpnia 2017
We wrześniu w muzeum Salisbury otwarta zostanie duża wystawa poświęcona życiu i twórczości Pratchetta. Tam też będzie można obejrzeć szczątki twardego dysku pisarza. Wystawa będzie udostępniona odwiedzającym od 16 września do 13 stycznia.
źródło: theguardian.com
Autor: Oskar Grzelak
zdjęcie wikipedia