Aktualności

Neil Gaiman oskarżony o przemoc seksualną. Pisarz zaprzecza

Dwie kobie­ty oskar­ży­ły Neila Gaima­na o gwałt. Męż­czy­zna zaprze­cza tym zarzu­tom. Spra­wę bada nowo­ze­landz­ka policja.

UWAGA: Poniż­szy tekst kon­cen­tru­je się na tema­ty­ce prze­mo­cy sek­su­al­nej, któ­ra może być bole­sna dla czę­ści osób czytających.

Bry­tyj­ski ser­wis infor­ma­cyj­ny Tor­to­ise opu­bli­ko­wał 3 lip­ca czte­ro­czę­ścio­wy pod­cast zaty­tu­ło­wa­ny „Master: the alle­ga­tions aga­inst Neil Gaiman” (Mistrz: zarzu­ty prze­ciw­ko Neilo­wi Gaima­no­wi). To repor­taż o dwóch kobie­tach, któ­re opo­wie­dzia­ły o swo­ich rela­cjach z pisa­rzem. Auto­rem repor­ta­żu jest Paul Caru­ana Gali­zia; przy­go­to­wał go we współ­pra­cy z Rachel John­son, autor­ką pod­ca­stu „Dif­fi­cult Women” (Trud­ne kobie­ty). Pro­du­cent­ką repor­ta­żu zosta­ła Katie Gunning.

Do pierw­szej sytu­acji doszło w lutym 2022 roku w Nowej Zelan­dii. Scar­lett pra­co­wa­ła jako nia­nia dla Aman­dy Pal­mer, for­mal­nie wciąż żony Neila Gaima­na, któ­ra jed­nak pro­wa­dzi­ła oddziel­ny dom. Syn Pal­mer i Gaima­na miał wte­dy 6 lat; mał­żeń­stwo ofi­cjal­nie poin­for­mo­wa­ło o roz­wo­dzie w listo­pa­dzie 2022 roku, czy­li oko­ło pół roku póź­niej. Gdy Pal­mer zaofe­ro­wa­ła, żeby Scar­lett pra­co­wa­ła jako nia­nia też dla Gaima­na, ta zgo­dzi­ła się. Gdy jed­nak przy­je­cha­ła do jego rezy­den­cji po raz pierw­szy, oka­za­ło się… że nie było w nim dziec­ka, któ­re prze­by­wa­ło na pla­cu zabaw. Scar­lett twier­dzi, że doszło wte­dy do napa­ści sek­su­al­nej, a w cza­sie dal­szej zna­jo­mo­ści – bru­tal­ne­go i poni­ża­ją­ce­go sek­su spra­wia­ją­ce­go jej ogrom­ny ból, któ­ry dopro­wa­dził ją do utra­ty przy­tom­no­ści. Kobie­ta opo­wie­dzia­ła w roz­mo­wie z Tor­to­ise, że kie­dy pro­si­ła Gaima­na o to, żeby prze­stał, ten roze­śmiał jej się w twarz oraz posta­no­wił ją uka­rać, wyko­rzy­stu­jąc do tego pasek od spodni. Miał też ocze­ki­wać, by Scar­let zwra­ca­ła się do nie­go „Master”, czy­li „Mistrzu, Panie”.

Od pierw­sze­go dnia zna­jo­mo­ści z Gaima­nem Scar­lett była pogu­bio­na – z jed­nej stro­ny czu­ła, że coś jest nie tak, z dru­giej pod­kre­śla­ła, że jego non­sza­lan­cja była tak ude­rza­ją­ca, że zasta­na­wia­ła się, czy to, co się dzie­je, nie jest czymś zwy­czaj­nym. Wyszu­ki­wa­ła hasła „Neil Gaiman napaść sek­su­al­na” czy „Neil Gaiman metoo” i nie znaj­do­wa­ła żad­nych wzmia­nek, co utrzy­my­wa­ło ją w prze­ko­na­niu, że może prze­sa­dza i pisarz nie zro­bił nic złego.

Redak­cja Tor­to­ise pod­kre­śli­ła, że wia­do­mo­ści wysy­ła­ne przez Scar­lett do przy­ja­ciół w 2022 roku potwier­dza­ją jej wer­sję historii.

Neil Gaiman oświad­czył, że w cza­sie pierw­sze­go spo­tka­nia doszło wyłącz­nie do przy­tu­la­nia oraz poca­łun­ków za obo­pól­ną zgo­dą, a następ­nie utrzy­my­wał ze Scar­lett rela­cje sek­su­al­ne przez trzy tygo­dnie. Twier­dzi, że do pene­tra­cyj­ne­go sek­su w ogó­le nie doszło, a on wyłącz­nie pie­ścił ją palcami.

W paź­dzier­ni­ku 2022 roku Scar­lett zgło­si­ła spra­wę na poli­cję. Funk­cjo­na­riu­sze infor­mu­ją, że spra­wa jest w toku. Neil Gaiman twier­dzi, że zaofe­ro­wał poli­cji pomoc w wyja­śnie­niu sytu­acji, ale ta zosta­ła odrzu­co­na. Uwa­ża też, że u Scar­lett wsku­tek cho­ro­by poja­wi­ły się fał­szy­we wspo­mnie­nia. Tor­to­ise zapew­nia, że nic w doku­men­ta­cji medycz­nej kobie­ty nie potwier­dza takiej diagnozy.

Tym, co czę­sto umy­ka w komen­ta­rzach na ten temat, jest rela­cja wła­dzy. Scar­lett jest o czte­ry deka­dy młod­sza od Gaima­na. On jest zna­nym na całym świe­cie, popu­lar­nym pisa­rzem. Był też pra­co­daw­cą mło­dej kobie­ty. To ozna­cza, że nie znaj­do­wa­li się w part­ner­skich rela­cjach – w sytu­acji, kie­dy prze­ło­żo­ny skła­da sek­su­al­ną pro­po­zy­cję pod­wład­nej, ta może oba­wiać się, że stra­ci pra­cę. Tak­że sytu­acja, w któ­rej to pod­wład­na skła­da pro­po­zy­cję sek­su­al­ną, jest kło­po­tli­wa, ponie­waż pro­blem poja­wia się w momen­cie chę­ci zerwa­nia rela­cji. Z tego powo­du coraz wię­cej kor­po­ra­cji wpro­wa­dza „Rela­tion­ships at work poli­cy” (poli­ty­kę związ­ków w pra­cy), w któ­rych np. ist­nie­je zakaz związ­ków, w któ­rych jed­na ze stron peł­ni funk­cję zwierzch­ni­czą wobec dru­giej. W przy­pad­ku zaist­nie­nia związ­ku w takiej fir­mie, koniecz­ne jest zgło­sze­nie go i w efek­cie np. prze­nie­sie­nie jed­nej z osób na inne sta­no­wi­sko, by znik­nę­ła rela­cja wła­dzy. W przy­pad­ku zata­je­nia takiej rela­cji – oso­ba na wyż­szym sta­no­wi­sku może stra­cić pra­cę dyscyplinarnie.

Dru­ga z kobiet, przed­sta­wio­na tyl­ko jako K., mia­ła 18 lat, gdy pozna­ła Neila Gaima­na w cza­sie spo­tka­nia autor­skie­go. Gdy mia­ła 20 lat, a pisarz­męż­czy­zna 45, roz­po­czął się ich zwią­zek – w 2005 roku. K. rela­cjo­no­wa­ła, że Gaiman ocze­ki­wał od niej bole­sne­go, bru­tal­ne­go sek­su, któ­re­go nie chcia­ła i nie lubi­ła, a pod­czas jed­ne­go ze spo­tkań wymu­sił sto­su­nek, mimo że cier­pia­ła na bole­sną infek­cję i pro­si­ła, żeby tego nie robił.

Neil Gaiman oświad­czył, że K. jest roz­ża­lo­na, ponie­waż ich zwią­zek się zakoń­czył. Kobie­ta nie zgło­si­ła na poli­cję napa­ści seksualnej.

Sytu­acja oka­za­ła się tym więk­szym szo­kiem, że Neil Gaiman był od lat zna­ny z rów­no­ścio­wych, femi­ni­stycz­nych poglą­dów. Nawet jeśli oka­że się nie­win­ny gwał­tów, to przy­znał się do dwóch rela­cji, w któ­ry­chej miał wyraź­ną prze­wa­gę sił nad młod­szy­mi part­ner­ka­mi, z któ­rych jed­na była jego pra­cow­ni­cą. Aman­da Pal­mer, była żona pisa­rza, w żaden spo­sób nie sko­men­to­wa­ła oskar­żeń; publi­ko­wa­ła od tego cza­su mate­ria­ły w social mediach, ale wyłącz­nie nie­zwią­za­ne ze spra­wą. Mary McGrath, pierw­sza żona Neila Gaima­na, nie jest oso­bą publicz­ną, więc nie ma ofi­cjal­nych kana­łów, na któ­rych mogła­by się odnieść do zarzu­tów wobec byłe­go męża.

Oso­by two­rzą­ce repor­taż poło­ży­ły duży nacisk na walor edu­ka­cyj­ny, m.in. przy­po­mi­na­jąc, że wbrew ste­reo­ty­pom, prze­cięt­ny gwał­ci­ciel nie jest obcym męż­czy­zną spo­tka­nym w nocy w ponu­rej oko­li­cy. Spraw­ca­mi prze­mo­cy sek­su­al­nej naj­czę­ściej są oso­by zna­ne ofie­rze: part­ne­rzy, byli part­ne­rzy, przy­ja­cie­le lub kole­dzy z pra­cy. Te spra­wy są też naj­trud­niej­sze do wyja­śnie­nia, bo na ofie­rze spo­czy­wa udo­wod­nie­nie, że nie wyra­zi­ła zgo­dy na tę kon­kret­ną aktyw­ność seksualną.

Paul Caru­ana Gali­zia i Rachel John­son pod­kre­śli­li, że Scar­lett nie była typo­wą ofia­rą, ponie­waż więk­szość osób, któ­re spo­tka­ły się z napa­ścią na tle sek­su­al­nym, nie zgła­sza­ją tego w żaden spo­sób, a ona od razu uda­ła się na poli­cję, ale typo­we jest to, że sys­tem ją zawiódł. Wyja­śnia­li też, że wie­le mitów o prze­mo­cy sek­su­al­nej jest zwią­za­nych z wyobra­że­niem typo­wej ofia­ry – a jeśli ta nadal utrzy­mu­je kon­tak­ty ze spraw­cą, zosta­je to wzię­te za dowód jego nie­win­no­ści. Tym­cza­sem psy­cho­lo­gia nie dzia­ła w tak pro­sty spo­sób; zda­rza się, że ofia­ra następ­ne­go dnia po gwał­cie uda­je się do skle­pu po buł­ki i robi gwał­ci­cie­lo­wi kanapki.

Dzien­ni­karz i dzien­ni­kar­ka przy­zna­li, że repor­taż był dla nich nie­zwy­kle cięż­ki – zasta­na­wia­li się, czy w ogó­le moż­li­we jest usta­le­nie praw­dy w sytu­acji, gdy dwie stro­ny poda­ją sprzecz­ne wer­sje, a sytu­acja nie mia­ła bez­po­śred­nich świad­ków. Jed­no­cze­śnie opo­wieść Scar­lett, któ­ra zwró­ci­ła się o pomoc do Rachel John­son, była czymś, cze­go nie mogli po pro­stu zosta­wić. Pod­kre­śli­li, że sytu­acja jest o tyle bez­pre­ce­den­so­wa, że zwy­kle o spraw­cach krą­ży­ły plot­ki, a ich nad­uży­cia były tajem­ni­cą poli­szy­ne­la, zaś Neil Gaiman sta­no­wił abso­lut­ne zaprze­cze­nie tego ste­reo­ty­pu: wie­lo­krot­nie wspie­rał kobie­ty, tak­że w kon­tek­ście prze­mo­cy sek­su­al­nej. A potem dotar­li do K., czy­li kobie­ty, któ­rą od Scar­lett dzie­li­ły deka­dy i kon­ty­nent, a któ­ra tak­że była znacz­nie młod­sza od Gaima­na. Było to dla nich prze­ło­mem, stwier­dzi­li, że nawet gdy­by obie te rela­cje były kon­sen­su­al­ne, nale­ży posta­wić sobie pyta­nie o ety­kę rela­cji, w któ­rej oso­ba w pozy­cji wła­dzy krzyw­dzi dru­gą, słab­szą i zależ­ną od sie­bie. Posta­wi­li sobie pyta­nie, czy w przy­pad­ku gwał­tu ofia­ra mia­ła­by szan­sę uzy­skać pomoc, czy usły­sza­ła­by od władz, że nie może być jed­no­cze­śnie czy­jąś kochan­ką i ofia­rą. A tak­że zwró­ci­li uwa­gę na to, że spra­wa Neila Gaima­na, Scar­lett i K. roz­gry­wa się mię­dzy trze­ma kra­ja­mi (Nowa Zelan­dia, Wiel­ka Bry­ta­nia oraz Sta­ny Zjed­no­czo­ne), a w każ­dym z nich pra­wo doty­czą­ce prze­mo­cy sek­su­al­nej jest inne, co spra­wia, że sza­ra sfe­ra mię­dzy kon­sen­tem a jego bra­kiem jest jesz­cze trud­niej­sza do rozwikłania.

Pamię­taj, że jeśli Cie­bie lub bli­ską Ci oso­bę spo­tka­ła prze­moc na tle sek­su­al­nym, możesz otrzy­mać pomoc. Mole­sto­wa­nie lub gwałt mogą spo­tkać każ­dą oso­bę, bez wzglę­du na wiek czy płeć. Oto przy­kła­do­we namia­ry, gdzie możesz się zwrócić:

• Numer alarmowy:112
• Poli­cja: 997
• Pogo­to­wie: 999
• Koor­dy­na­tor ds. Orga­ni­za­cji Ochro­ny Zdro­wia: 22 443 77 77 (cało­do­bo­wo)
• Ogól­no­pol­skie Pogo­to­wie dla Ofiar Prze­mo­cy w Rodzi­nie „Nie­bie­ska Linia”, info­li­nia: 800 120 002 (cało­do­bo­wo)
• Fun­da­cja Femi­no­te­ka, tele­fon inter­wen­cyj­ny: 888 88 33 88 (8:00–20:00, od ponie­dział­ku do piąt­ku)
• Fun­da­cja „Pomoc Kobie­tom i Dzie­ciom”: 22 616 38 54, 602 778 370, 692 050 380 (cało­do­bo­wo)
• 10 Grud­nia – Stop prze­mo­cy wobec kobiet! Inter­ne­to­wa Plat­for­ma Anty­prze­mo­co­wa, tele­fon zaufa­nia: 698 991 142 (16:00–18:00, od ponie­dział­ku do piąt­ku)
• Fun­da­cja Prze­ciw Kul­tu­rze Gwał­tu, dar­mo­wa pomoc praw­na: 506 467 523
Anna Tess Gołębiowska

Zdję­cie głów­ne: Actu­aLit­té (Wiki­me­dia Com­mons), CC BY-SA 2.0

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy