Poszukiwania prof. Elizy Pieciul-Karmińskiej oraz Renaty Wilgosiewicz-Skuteckiej trwały niemal pół roku. Odkrycie może przyczynić się do rozwoju badań nad twórczością Wilhelma i Jakuba Grimmów.
27 książek z prywatnej biblioteki braci Grimm uchodziło za zaginione od zakończenia II wojny światowej. Badaczki z Poznania postanowiły je odszukać i przywrócić światu.
W „Katalogu inkunabułów Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu” autorstwa prof. Wiesława Wydry wydanym w 2002 roku znalazła się informacja, że w Bibliotece Uniwersyteckiej znajduje się sześć woluminów pochodzących z prywatnej biblioteki Jakuba i Wilhelma Grimm. Stało się to punktem wyjścia do dalszych poszukiwań. Prof. Eliza Pieciul-Karmińska z Wydziału Neofilologii UAM oraz Renata Wilgosiewicz-Skutecka z Biblioteki Uniwersyteckiej postanowiły przeszukać zasoby biblioteki w celu odnalezienia książek wciąż uważanych za zaginione. Od lutego 2023 roku do czerwca 2023 roku udało im się odnaleźć 27 pozycji.
Znaleziska są tym cenniejsze, że wiele z nich zawiera odręczne zapiski Jakuba i Wilhelma Grimmów, którzy mieli w zwyczaju notować na wyklejkach książek interesujące ich motywy.
„Jakub i Wilhelm Grimmowie, autorzy słynnego zbioru baśni i twórcy filologii germańskiej, dysponowali prywatną biblioteką. Każdy, kto pracuje naukowo, gromadzi literaturę podmiotu i przedmiotu, zwłaszcza filologowie, których żywiołem są teksty. Prywatne księgozbiory znanych badaczy budzą szczególne zainteresowanie, są zwykle owocem wieloletnich poszukiwań naukowych, a często zawierają unikatowe wydania – czasem wręcz bezcenne w zakresie danej dziedziny. Warto wiedzieć, że bracia Grimm przez całe dziesięciolecia pracowali jako bibliotekarze, więc na gromadzeniu zbiorów książkowych znali się jak mało kto. Nic dziwnego, że także ich prywatna biblioteka była i pozostaje przedmiotem intensywnych badań. Nie tylko ma ona wartość materialną ze względu na zebrane tam liczne cenne pozycje, lecz jest również świadectwem prowadzonych przez Grimmów różnorodnych poszukiwań i ich pracy edycyjnej. Przykładowo, analiza ich odręcznych notatek niejednokrotnie już pomogła rozstrzygnąć wątpliwości dotyczące źródeł danego tekstu oraz roli tych źródeł w powstawaniu konkretnej publikacji”, podkreślają naukowczynie w artykule „Prywatna biblioteka braci Grimm i odnaleziony fragment księgozbioru w Bibliotece Uniwersyteckiej w Poznaniu”, który ukazał się w piśmie „Biblioteka”. Cały artykuł dostępny jest tutaj.
Łącznie Wilhelm i Jakub Grimmowie zgromadzili księgozbiór liczący ponad 8 tysięcy woluminów. Wiele z nich stanowi obecnie najcenniejszą część zasobów Biblioteki Uniwersytetu Humboldtów w Berlinie.
Część książek odnalezionych w Bibliotece Uniwersyteckiej w Poznaniu mogła trafić do Polski wskutek zabezpieczania zbiorów porzuconych w okresie wojennym i powojennym; w 1945 roku do Poznania miały nadjechać trzy – cztery wagony książek, a do Biblioteki Uniwersyteckiej miały trafić najpiękniejsze i najcenniejsze z nich. Pośród odnalezionych książek z prywatnego księgozbioru Grimmów znajdują się także takie, które trafiły do Poznania w latach 1898–1899, aby zasilić księgozbiór nowopowstałej Kaiser-Wilhelm-Bibliothek i w ten sposób upowszechniać kulturę niemiecką w zaborze pruskim. Wysłano je do Poznania, gdyż były dubletami innych książek ze zbiorów Königliche Universitätsbibliothek w Berlinie. „Pokazuje to, jak bardzo w ciągu wieku zmienił się stosunek do księgozbiorów historycznych” – zauważają badaczki.
Prof. Eliza Pieciul-Karmińska i Renata Wilgosiewicz-Skutecka w swoim artykule wyjaśniają, dlaczego ich odkrycia są tak ważne z naukowego punktu widzenia: „Księgozbiór ten jest reprezentatywny dla XIX-wiecznych nauk z zakresu historii i filologii, ujawnia metody zbierania źródeł (np. w odniesieniu do haseł »Słownika języka niemieckiego«), a także jest interesujący z punktu widzenia sztuki introligatorskiej, ponieważ w owych czasach książki były sprzedawane na ogół bez okładki i część z nich była oprawiana. Najważniejszy walor tej szczególnie cennej biblioteki stanowi jednak możliwość odkrywania i analizowania źródeł wielu edycji, jakie opublikowali bracia Grimm, w tym przede wszystkim zbioru baśni »Kinder- und Hausmärchen« (KHM). Grimmowie skrupulatnie odnotowywali w indeksach, przypisach i konkordancjach źródła fabuł i motywów, np. w przypisach do przywołanego zbioru baśni lub w konkordancji do zbioru niemieckich podań (»Sagenkonkordanz«). Obecnie, gdy zyskaliśmy dostęp do unikatowych wydań z prywatnego księgozbioru braci, możemy prześledzić związki między konkretnymi pisemnymi źródłami a ich śladami i trawestacjami w dziełach Grimmów. Nie byłoby to możliwe bez lektury dzieł stojących niegdyś w gabinetach braci”.
Wilhelm Karl Grimm (1786–1859) i Jacob Ludwig Karl Grimm (1785–1863) byli niemieckimi pisarzami oraz naukowcami – jako językoznawcy o znacznym dorobku obaj byli członkami Akademii Nauk w Berlinie. W 1852 roku rozpoczęli publikację „Słownika niemieckiego” (Deutsches Wörterbuch); ich dzieło było kontynuowane przez pokolenia naukowców aż do 1961 roku. Jednocześnie największą sławę przyniosło im zebranie oraz opublikowanie zbioru baśni. Był to efekt wieloletnich studiów nad opowieściami ludowymi, podaniami i mitami.
Tom pierwszy „Kinder- und Hausmärchen” (Baśnie dla dzieci i domu), znanych po polsku po prostu jako „Baśnie braci Grimm” ukazał się w 1812 roku, a tom drugi – w 1815 roku. Pierwsze polskie wydanie zatytułowane „Baśnie dla dzieci i młodzieży” ukazało się w 1895 roku w przekładzie Cecylii Niewiadomskiej. Jak zauważyła Magdalena Koryga w artykule „Polskie edycje zbiorów baśni braci Grimm” opublikowanym nakładem „Debiutów Bibliologiczno-Informatologicznych”, do 2013 roku wydano aż 135 różnych edycji.
Oryginalny tytuł „Baśnie dla dzieci i domu” zbiorowi baśni przywróciła w 2010 roku właśnie prof. Eliza Pieciul-Karmińska, językoznawczyni i tłumaczka, profesorka nadzwyczajna na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizująca się w teorii i dydaktyce przekładu niemiecko-polskiego. To najnowszy i kompletny przekład siódmego, czyli kanonicznego wydania baśni, w skład którego wchodzi aż dwieście utworów. Ukazał się nakładem wydawnictwa Media Rodzina. W książce „Baśnie wybrane braci Grimm na podstawie II wydania z 1819 roku” przedstawiła przekłady wcześniejszych wersji utworów – jak informuje wydawnictwo Media Rodzina: „nieskażone późniejszym dydaktycznym podejściem, zachowujące lekkość i lapidarność ludowego przekazu”. Na zbiór złożyło się 15 najpopularniejszych baśni Wilhelma i Jakuba Grimmów, m.in. „Królewna Śnieżka”, „Kopciuszek”, „Roszpunka” czy „Rumpelsztyk”. W roku 2023 z kolei nakładem Wydawnictwa Dwie Siostry ukazał się zbiór „Żyli długo i szczęśliwie, póki nie umarli. Nieznane baśnie braci Grimm”, w którym tłumaczka zamieściła wybór pięćdziesięciu baśni z pierwszego wydania, dotąd nietłumaczonych na język polski, a przez to rzeczywiście nieznanych. Prof. Eliza Pieciul-Karmińska interesuje się też badaniami nad przekładem literatury dla dzieci i młodzieży oraz onomastyką literacką.
Choć mogłoby się wydawać, że twórczość autorów żyjących na przełomie XVIII i XIX wieku, w dodatku znanych na całym świecie, jest już znakomicie zbadana, to okazuje się, że przed naukowczyniami i naukowcami wciąż stoi wiele wyzwań.
„Prof. Ehrhardt po 200 latach nadal odnajduje nowych informatorów Grimmowskich, podejmując działania iście detektywistyczne. Tu może opowiem historię o kobiecie, która opowiedziała braciom »Kopciuszka« i »Złotego ptaka«. Grimmowie wiedzieli tylko, że jest »staruszką z Marburga«, gdyż ona sama nie chciała się z nimi spotkać, bo się wstydziła. Grimmowie musieli wysłać do niej znajomą z dwójką dzieci, żeby kobieta opowiedziała im baśń. Oni sami nigdy jej nie poznali i nie znali jej nazwiska. Po dwustu latach prof. Ehrhardt czytając księgi parafialne odkrył, że była to Elisabeth Schellenberg. Bajarka nie chciała ujawniać nazwiska, bo była z nieprawego łoża, a starość spędzała w przytułku. Teraz po 200 latach możemy docenić jej wkład w powstanie słynnego zbioru baśni i uhonorować ją za wszystko, co umiała i przekazała potomności. A zatem we współczesnych badaniach nad baśniami Grimmów zdarzają się takie poruszające historie”, opowiadała prof. Eliza Piecul-Karmińska w rozmowie z Ewą Konarzewską-Michalak dla „Życia Uniwersyteckiego”.
Prof. Holger Ehrhardt związany jest z Katedrą Badań Grimmowskich Uniwersytetu w Kassel. Prof. Eliza Piecul-Karmińska też zgłębiała tam przez dwa semestry twórczość wybitnych braci w ramach profesury gościnnej.
„Widzę, że czas, kiedy sama mogłam odwiedzać miejsca, gdzie przebywali Grimmowie, bardzo pomógł mi w rozumieniu pewnych sformułowań w tekście. Grimmowie mieszkali w Hesji, która ma specyficzny krajobraz, klimat – to wszystko jest odtworzone w baśniach, inaczej się to widzi, jak się tam jest. Może zilustruję to fragmentem z przekładu Zipesa. W baśni »Trzy siostry«, w której bohaterka polewa wodą płótna rozłożone na błoniach zamkowym, by je wybielić, tłumacz amerykański pomylił lniane płótno z ziarnem i napisał, że królewna podlewała siemię lniane. Profesor Ehrhardt opowiedział mi, że dla mieszkańców Kassel sprawa jest oczywista, gdyż wokół miasta rozciągały się łąki, na których gospodynie bieliły płótna. Jednak, gdy się to czyta za oceanem, sprawa nie jest już tak zrozumiała”, opowiadała.
Prof. Eliza Piecul-Karmińska zajmuje się twórczością braci Grimm nie tylko naukowo, ale także popularyzatorsko. Na stronie „Rumpelsztyk” dzieli się z osobami zafascynowanymi literaturą rozmaitymi ciekawostkami. Tytuł strony jest zarazem tytułem jednej z baśni, niezwykle popularnej na świecie, a mało znanej w Polsce.
„W Polsce mamy przede wszystkim problem z samym tytułem – wcześniej imię tytułowego bohatera tłumaczono jako Titelitury czy Hałasik. Nie powstała dotąd kanoniczna forma tego imienia, więc pomyślałam, że warto zacząć pisać o »Rumpelsztyku«, by spopularyzować samą baśń”, wyjaśniała badaczka.
Anna Tess Gołębiowska
Źródło: Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, komunikat prasowy