Aktualności

Kamizelka Ricka Castle’a od Jakuba Ćwieka – wylicytuj unikat dla Ukrainy

Gra­na­to­wa kami­zel­ka tak­tycz­na z napi­sem „WRITER” to gadżet, któ­ry koja­rzą wszy­scy fani i fan­ki seria­lu Castle. Głów­ny boha­ter seria­lu zakła­dał ją w szcze­gól­nie nie­bez­piecz­nych chwi­lach. Teraz możesz poczuć się jak on!

Serial „Castle” to kla­sycz­ny kry­mi­nal­ny pro­ce­du­ral, któ­ry posta­wił na uni­ka­to­wych boha­te­rów. W roli głów­nej obok poli­cjant­ki z nowo­jor­skiej poli­cji Kate Bec­kett (Sta­na Katic) poja­wia się best­sel­le­ro­wy pisarz kry­mi­na­łów Richard Edgar Castle (Nathan Fil­lion). Rick Castle wła­śnie uśmier­cił boha­te­ra swo­je­go poprzed­nie­go cyklu, Der­ric­ka Stor­ma, i cier­pi na blo­ka­dę twór­czą. I nagle sam… sta­je się naj­pierw jed­nym z podej­rza­nych, a potem świad­kiem w spra­wie o mor­der­stwo – ktoś posta­no­wił odtwo­rzyć sce­ne­rię z jego ksią­żek! Tak Castle pozna­je Bec­kett i już wie, co robić – nową boha­ter­kę będzie wzo­ro­wał na niej! Tak powsta­je Nik­ki Heat, a Castle zaczy­na współ­pra­co­wać z poli­cją przy roz­wią­zy­wa­niu kolej­nych spraw, by czer­pać z nich inspi­ra­cje do powie­ści. Ponie­waż spo­ro przy tym ryzy­ku­je, zle­ca uszy­cie kami­zel­ki wzo­ro­wa­nej na poli­cyj­nych – ale zamiast napi­su „NYPD” umiesz­cza na niej napis „WRITER”.

Serial docze­kał się ośmiu sezo­nów, a tak­że wyda­nych w real­nym świe­cie ksią­żek o Nik­ki Heat i Der­ric­ku Stor­mie – uka­za­ły się tak­że w Pol­sce. Oraz, oczy­wi­ście, licz­nych fanów i fanek.

Do tego gro­na zali­cza się Jakub Ćwiek, rów­nież pisarz, autor ponad 30 ksią­żek, w tym kry­mi­nal­nych („Szwin­del”, „Dre­lich. Pro­sto w splot” czy napi­sa­na wspól­nie z Woj­cie­chem Chmie­la­rzem „Niech to usły­szą”). I wła­śnie z nim wią­że się histo­ria uni­ka­to­wej kami­zel­ki Ric­ka Castle’a – któ­rą teraz może­cie zdo­być, jeśli tyl­ko pospie­szy­cie się… i prze­zna­czy­cie na ten cel ponad 2 tysią­ce złotych.

Sto­wa­rzy­sze­nie „Pogoń Ruska” zaj­mu­je się pomo­cą huma­ni­tar­ną, głów­nie zaku­pem leków i sprzę­tu dla pla­có­wek medycz­nych w Ukra­inie. Od wybu­chu woj­ny wysła­ło już nie­mal 250 trans­por­tów huma­ni­tar­nych o war­to­ści milio­nów dola­rów. To wła­śnie na aukcję cha­ry­ta­tyw­ną dla „Pogo­ni Ruskiej” Jakub Ćwiek prze­ka­zał swo­ją kamizelkę.

Nie­daw­no pisa­li­śmy o innej licy­ta­cji – na któ­rej Woj­ciech Chmie­larz wysta­wił maszy­no­pis swo­jej debiu­tanc­kiej powie­ści razem z popraw­ka­mi i notat­ka­mi auto­ra. Maszy­no­pis został sprze­da­ny za 1625 zł!

– Nie­wie­le mam, przy­zna­ję, oso­bi­stych pamią­tek, bo też rzad­ko zda­rza mi się przy­wią­zy­wać do przed­mio­tów. Wła­ści­wie, gdy­bym miał je teraz wymie­nić, były­by to: obraz­ki, któ­re dosta­łem od moich dzie­ci na róż­nych eta­pach ich życia, jeden bar­dzo kon­kret­ny plu­szak, z pięć gadże­tów z naj­cen­niej­szy­mi dla mnie auto­gra­fa­mi, skó­rza­na kurt­ka od przy­ja­cie­la, któ­rą nosi­łem tak dłu­go, aż się roz­pa­dła i wła­śnie ta kami­zel­ka ze zdję­cia. Dosta­łem ją na trzy­dzie­ste pierw­sze uro­dzi­ny – opo­wia­da Jakub Ćwiek. – Jeże­li moż­na mówić o moim pisar­skim pri­me, to był on wła­śnie wte­dy. Zakoń­czo­ny czte­rok­siąg o Kłam­cy, roz­po­czę­ci „Chłop­cy” i „Dreszcz”, nagro­da Zaj­dla, pierw­szy Rock&Read, bli­sko sie­dem­dzie­siąt spo­tkań autor­skich rocz­nie. W tym samym cza­sie w Sta­nach, ale i wśród pol­skich fanów świę­cił try­um­fy serial „Castle”, czy­li opo­wieść o popu­lar­nym, prze­bo­jo­wym pisa­rzu, któ­ry ma ogrom­ną fraj­dę z poma­ga­nia poli­cji w roz­wią­zy­wa­niu spraw kry­mi­nal­nych. W jed­nym z odcin­ków „Castle” — zagra­ny fan­ta­stycz­nie przez ulu­bień­ca ner­dów Natha­na Fil­lio­na — zamó­wił sobie wła­śnie taką kami­zel­kę, by móc się wraz z poli­cjan­ta­mi poja­wiać na akcjach. A ponie­waż uwiel­bia­łem ten serial, Fil­lio­na i w grun­cie rze­czy w spo­so­bie bycia byłem wte­dy moc­no Castle­’o­wy, moi bli­scy uzna­li, że to będzie dla mnie naj­lep­szy pre­zent. Nie pomy­li­li się!

Kami­zel­ka była trud­na do zdo­by­cia – nie da się jej kupić, a licz­ne fir­my odmó­wi­ły uszy­cia jej na spe­cjal­ne zamó­wie­nie. Nie­wie­le bra­ko­wa­ło, by koniecz­ne oka­za­ło się spro­wa­dze­nie z USA ory­gi­nal­nej poli­cyj­nej i prze­ra­bia­nie jej, ale w koń­cu zna­lazł się wyko­naw­ca goto­wy pod­jąć się nie­ty­po­we­go zle­ce­nia. Do dziś kami­zel­ka „WRITER” pozo­sta­je uni­ka­tem. Do tej pory nale­ża­ła do Jaku­ba Ćwie­ka, a teraz może nale­żeć do każ­de­go – kto wspo­mo­że zakup leków dla Ukrainy.

Aktu­al­na cena kami­zel­ki to 2050 zł. Licy­ta­cja koń­czy się dziś w nocy. Może ten nie­ty­po­wy gadżet tra­fi wła­śnie do Ciebie?

Anna Tess Gołębiowska

Reklama

Może też zainteresują cię te tematy