Mimo ogromnego rozczarowania finałem „Gry o tron”, fanki i fani pokazali, że wciąż kochają Westeros i gorąco przyjęli prequel serialu czyli „Ród smoka”. Czy kontynuacja również przypadnie im do gustu? Co wiemy o projekcie „Snow”?
Ósmy sezon „Gry o tron” był rozczarowaniem dla wielu osób – zwłaszcza dla fanów Daenerys Targaryen (Emilia Clarke) i Jona Snowa (Kit Harington). Zrodzona w Burzy zginęła, zamordowana podstępnie przez ukochanego, a on – mimo że ocalił w ten sposób życie wielu ludzi – został wygnany za Mur, gdzie udał się razem ze swym wilkorem Duchem.
Dla wielu miłośniczek i miłośników serii to był szok – Jon Snow był jedną z najważniejszych postaci serii. Choć wydawało się, że jest po prostu bękarcim synem lorda Eddarda Starka, okazał się synem z prawego łoża Rhaegara Targaryena i Lyanny Stark, młodszej siostry Neda, dziedzicem rodu Targaryenów. Ned Stark wychował go, ukrywając tożsamość chłopca, spełniając ostatnią wolę siostry. Po licznych ciężkich i traumatycznych przeżyciach los uśmiechnął się do Jona – ten poznał prawdę o swojej tożsamości i pokochał z wzajemnością swą ciotkę Daenerys. Gdy jednak stanął przed wyborem: ukochana czy dobro królestwa, wybrał królestwo.
Czy rozczarowanie finałem osłodzi publice sequel produkcji? Serial „Snow” ma skupić się właśnie na postaci Jona Snowa (czy raczej Aegona Targaryena) i tego, co czeka go za Murem.
Kit Harington, aktor wcielający się w tego bohatera, odwiedził ostatnio konwent fanów „Gry o tron” w Los Angeles i zdradził pierwsze szczegóły dotyczące losów Jona:
– Pod koniec serialu, gdy obserwujemy go w celi, przygotowuje się do tego, że jego głowa zostanie ścięta i chce tego. Jest skończony. Fakt, że trafia na Mur, to dla niego największy dar, ale też największe przekleństwo – opowiadał aktor. – Musi żyć ze świadomością, że zamordował Dany, żyć ze wspomnieniem Ygritte (Rose Leslie) konającej w jego ramionach, żyć z myślą o tym, że powiesił Olly’ego (Brenock O’Connor)… żyć z tymi wszystkimi traumami… i to jest interesujące.
Prace nad sequelem o roboczym tytule „Snow” potwierdził też George R.R. Martin. Autor „Pieśni Lodu i Ognia” poinformował, że nazwiska twórców serialu zna od dawna, ale nie może ich zdradzić. Ekipę pracującą nad „Snowem” skompletował sam Kit Harington. Plotki głoszą, że do swoich ról powróciłyby też Maisie Williams wcielająca się w Aryę Stark oraz Sophie Turner odgrywająca Sansę Stark – czyli przyrodnie siostry Jona.
Można odnieść wrażenie, że HBO chce podgrzać atmosferę związaną z produkcją sequela, ponieważ opublikowało niedawno materiał zatytułowany „Podróż Jona Snowa” – choć przecież od finału „Gry o tron” minęły ponad trzy lata.
„Snow” to nie jedyny spin-off „Gry o tron”. Jako pierwszy światło dzienne miał zobaczyć „Bloodmoon” opowiadający o Długiej Nocy, ale projekt został skasowany już po nakręceniu pilotażowego odcinka. Zamiast tego zrealizowany został pierwszy sezon „Rodu smoka”. Wiemy też, że HBO ma więcej planów.
Wśród zapowiadanych produkcji wiele emocji budzą „Opowieści z Siedmiu Królestw” lub też „Rycerz Siedmiu Królestw”, czyli adaptacja opowiadań o Dunku i Jaju. To historia rycerza i jego giermka, którzy okażą się niezwykle kluczowymi postaciami w historii Westeros: giermek Jajo to późniejszy król Aegon V, a wędrowny rycerz Dunk – Lord Dowódca Gwardii Królewskiej, sir Duncan Wysoki. Podróże Dunka i Jaja miały miejsce niemal 100 lat przed wydarzeniami z „Gry o tron”. George R.R. Martin planuje poświęcić im dwanaście opowiadań, z których do tej pory ukazały się trzy: „Wędrowny rycerz”, „Zaprzysiężony miecz” i „Tajemniczy rycerz” – w Polsce ukazały się razem w zbiorze „Rycerz Siedmiu Królestw”.
Inne z zapowiedzianych projektów to „10 000 okrętów” poświęcone wojowniczej księżniczce Nymerii z Rhyone, która po ataku Valyrian poprowadziła swój lud z Essos do Dorne tysiąc lat przed wydarzeniami z „Gry o tron”; „Wąż Morski” o lordzie Corlysie Velaryonie znany już z „Rodu smoka” i jego dziewięciu morskich podróżach czy „Złote Imperium Yi Ti”, które miałoby skupić się na jednej z krain Essos.
Anna Tess Gołębiowska