Końca dobiegła kolejna edycja organizowanego przez Wydawnictwo Naukowe PWN i Uniwersytet Warszawski plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku. Internauci spisali się na medal, najpierw wysyłając ponad 10 tysięcy zgłoszeń, a później oddając 68 tysięcy głosów na wyselekcjonowane przez złożony z ekspertów skład sędziowski finałowe wyrażenia. Przed chwilą poznaliśmy słowa, które znalazły się na podium konkursu.
Spośród trochę ponad 68 tysięcy głosów aż 9401 oddanych zostało na słowo śpiulkolot, które nawiązuje do memów z uroczymi zwierzakami w miękkich pojazdach, a oznaczać ma miejsce do spania lub samą czynność spania. Wyrażenie odnosi się do potocznego śpiulkać, czyli właśnie spać.
Drugie miejsce trafiło się zniekształconemu słowu nara, które było skrótem od na razie. Na dość egzotycznie brzmiące naura głosowało 9401 osób.
Nastoletnie rozmowy nadal – jak wynika z dużej liczby zgłoszeń – kończą się brzmiącym z angielska słowem naura, wzmocnionym niekiedy wulgaryzmem lub eufemizmem typu: kurde naura, co pokazuje żywe wpływy sceny youtubowej. Co ciekawe, naura bywa także niekiedy używana jako swoisty „stoper” rozmowy, która nie przebiega po naszej myśli. No i naura brzmi trochę jak ok, boomer, tylko w komunikacji z rówieśnikami, tłumaczy profesor Anna Ewa Wileczek z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Na trzecim miejscu znalazła się natomiast doskonale znana chyba wszystkim z lat młodzieńczych twoja stara – błyskotliwa riposta, która pasuje do każdej sytuacji. Na tę opcję głosowało 6665 internautów.
Dawne nowe słowa zdążyły się zestarzeć, a potem na nowo odmłodnieć. Dzisiejsza młodzież wprawdzie nie zawsze orientuje się, kim jest Piotr Rubik, za to używa sformułowania twoja stara jako odpowiedzi na zwrot kto pytał? – masowo używany w dzisiejszych społecznościowych konwersacjach, kiedy chcemy pokazać, że ignorujemy czyjąś uwagę. Tyle że (na co wskazuje częstotliwość zgłaszania tej formy) coraz częściej wymiennie z twoim starym, co być może świadczy o tym, że dzisiejsza młodzież, nawet gdy chce kogoś obrażać, pozostaje przynajmniej uwrażliwiona na płciowe parytety, mówi Bartek Chaciński z „Polityki”.
Poza zwycięską trójką, na którą głosowali internauci, w ramach plebiscytu przyznana została jeszcze Nagroda Jury. Sędziowie za najciekawsze słowo roku 2021 uznali czasownik mrozi, który jednak w tym przypadku z zimą za wiele wspólnego nie ma.
Nagroda za kreatywność językową. Okazała się ona na tyle znacząca, że gdy w analogicznych plebiscytach w Niemczech i w Austrii zwycięża w tym roku hasło cringe, my mamy już popularny polski odpowiednik. Słowo mrozi podąża za sensem oryginalnego słowa, bo o cringe’u (spolszczanym często jako krindż) mówiono, że opisuje dreszcz zażenowania, ciarki żenady. Sytuację, w której wstydzimy się, że coś oglądamy albo czemuś się przysłuchujemy. Czasownik mrozić koresponduje zarazem z popularnym emoji ze zmarzniętą, lodowatą buźką i zębami wyszczerzonymi w grymasie, który zdaje się w postaci ikonicznej demonstrować bliskość odczuć chłodu i zażenowania, głosi komentarz kapituły.
Sędziowie postanowili jeszcze wyróżnić zwrot odciszyć się, czyli na powrót włączyć wyciszony mikrofon. Jest to oczywiście nawiązanie do czynności powszechnych przy na przykład nauczaniu zdalnym.
źródło sjw pwn
Wyjątkowe koszulki dla książkoholików? Szukajcie na Molom.pl